reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
Mago, jak się uczy dziecko samodzielnego usypiania??? Moja tylko przy cycu, ew. na spacerze. Innej możliwości nie ma, a ja też bardzo bym chciała, żeby Misiula sama potrafiła zasnąć. Smoczka wypluwa.
 
witam was serdecznie z...bydgoszczy, tak nie pojechalismy, juz wczoraj wieczorem miala watpliwosci a dzisiaj rano jak wstalismy na pociag stwierdzilismy ze nie zostawimy malego...za to pieniazki ktore mielismy przeznaczone na wyjazd (a byla to spora kwota bo dlugo nigdzi enie jechalismy) przeznaczymy na wynajecie meszkania..TAK wyprowadzamy sie od mamy!!!!
 
natalya czyli jednak matczyne uczucia wziely gore.....No tak to jest...

mago, arabella ja tez bobardowana zewszad informacjami o zasypianiu dzieci wzielam sie za Jagode. Jednak juz zweryfikowalam swoje poglady. Nie dla mnie zasypiajece ze zmeczenia i cale zaplakane dziecko.Rozzalone i czerwone od placzu. Nie jestem w stanie tegosluchac. W dodatku Agata jest bardzo wrazliwa. I tego dnia gdy postanowilam ze od dzis Jagoda zasypia sama po 3 minutowym placzu Agata plakala razem z nia i maz musial wejsc do niej na goe i z nia zasac. Czuje ze zycie by oddala za Jagode ;D
Wyluzowalam i raz Jagodka zasypia sama a raz przy piersi. Nie meczy mnie to tak okropnie i nie jestem do tego musu calkowicie przekonana.
Poza tym uwielbiam jak ona zasypia wtulona we mnie, wkrtce juz tego nie bedzie i bede za tym tesknila. Wiec sama nie wiem co jest lepsze. I poki co jestem niekonsekwentna - to jest to czego nie toleruje, a jednak ;)
 
Witam Was Bydgoszczanki ;D ;D ;D

Natalya - gratuluje dobrej decyzji :) Bardzo dobrej :) Tak uwazam :)

Arabella - podaj maila to Ci wysle Jezyk niemowlat :)
 
Witam!

hej,


hmm...a czy położenie dziecka w łóźeczku i siedzenie przy nim, podczas gdy ono sie troche bawi, troche śpiewa, aż w końcu uśnie (trwa to ok 10 min) moge potraktować jako samodzielne zasypianie??? Bo ja tak franka usypiam ? On na cycu to może z 4 x w ciągu swego życia zasnął na noc....nie wiem czemu tak jest?

Natalya brawo za decyzję !!! Ja choć mam super stosunki z rodzicami a na teściów nie narzekam, to nie zdecydowałabym sie na mieszkanie z nimi....bo każda nowa osoba dołaczająca do zycia rodziny, która od kilkunastu lat funkcjonuje razem, burzy "porządek" - NOWY ma swoje zwyczaje i nawyki co może wywoływac niepotrzebne napiecia .....a dwie rózne osoby łatwiej znajduja kompromis...a poza tym rodziców sie bardziej kocha jak się za nimi steskni... ;D
 
reklama
Witka.... ;)

Mk.... ja tez czasami jestem niekonsekwentna....bo co prawda Weronika raczej zasypia sama...ale ostatno nauczyłam ją nie jedzenia w nocy....a teraz od paru dni chyba idą zębole...no i się złamałam...bo podobnie jak ty nie wytrzymałabym płaczu, czerwonych oczek itp., no ale jak zęboel przejdą ..to znowu wrócę do dawnych nauk...tym bardziej ,że wtedy obyło się bez jakiegokolwiek płaczu, był smoczek i dalej spanko :laugh:

JJ święte słowa....dlatego ja cały czas myślę intensywnie i marze o przeprowadzce...chociaż niby mieszkam osobno...ale jednak w tym samym domu.... ;)...."NIBY RAZEM A JEDNAK OSOBNO"...heheh i mam nadzieję,że się w końcu doczekam..
 
Do góry