reklama
hejka
Bartas miał mieć robione prześwietlenie płuc ale lekarze stwierdzili, że jednak się na to póki co nie zdecydują ponieważ po głębszym zbadaniu ponownie okazało się, że ma ostre obustronne zapalenie uszu i to wszystko jest tym spowodowane, zapisali mu dzisiaj kolejny antybiotyk i za pare dni mamy przyjść do szpitala dziecięcego do kontroli ale już dzisiaj lekarz poinformował nas, że będzie trzeba mu zrobic operację pod ogólnym znieczuleniem (co mnie przeraża i nie chce się na to zgodzić) i założyc na pół roku jakies rurki. Cholender skoro gromadzi mu się płyn w uchu co jakiś czas (przypomnę Wam, że on od września tak choruje - to zapalenie ucha mial ok.5-6 razy i u tylu różnych laryngologów z nim byliśmy i nikt nic mądrego nie powiedział a tu nagle wyjeżdża mi gościu z operacją) to nie można tego przebić tylko robić takiemu maluchowi operację pod narkozą - to jest jakiś koszmar !!! Ja chyba oszaleje !!!
Dziewczyny może znacie jakiegoś wybitnego laryngologa, po wizycie w szpitalu byłam w Centrum Gizińskich ale nie było dzisiaj nikogo z laryngologów, jesteśmy dopiero umówieni prywatnie na wtorek z doktor Katarzyną Gizińską.
Zastanawia mnie jedno - wydaje mi się, że przy ostrym zapaleniu ucha to dziecko przecież powinno odczuwać jakiś ból, jak się dotyka uszka, to powinno go boleć a Bartek w ogóle nie reaguje na to, jak się na niego spojrzy to nie wygląda na chorego.
U mnie ze zdrowiem też kiepsko od kilku dni gorączka ponad 38st (już się poprawia) do tego katar, kaszel, zapalenie oskrzeli i przepisany antybiotyk, no ale jakoś trzeba się trzymać.
Kuruje się jak moge, bo mam zamiar iść na Sylwka - organizuje go moja kochana kumpelka i będziemy się bawić w naszym skromnym gronie 8 par a Bartasek spędzi go z dziadkami.
Życzę wszystkim zdrówka oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU oby nie był taki chorowity.
Bartas miał mieć robione prześwietlenie płuc ale lekarze stwierdzili, że jednak się na to póki co nie zdecydują ponieważ po głębszym zbadaniu ponownie okazało się, że ma ostre obustronne zapalenie uszu i to wszystko jest tym spowodowane, zapisali mu dzisiaj kolejny antybiotyk i za pare dni mamy przyjść do szpitala dziecięcego do kontroli ale już dzisiaj lekarz poinformował nas, że będzie trzeba mu zrobic operację pod ogólnym znieczuleniem (co mnie przeraża i nie chce się na to zgodzić) i założyc na pół roku jakies rurki. Cholender skoro gromadzi mu się płyn w uchu co jakiś czas (przypomnę Wam, że on od września tak choruje - to zapalenie ucha mial ok.5-6 razy i u tylu różnych laryngologów z nim byliśmy i nikt nic mądrego nie powiedział a tu nagle wyjeżdża mi gościu z operacją) to nie można tego przebić tylko robić takiemu maluchowi operację pod narkozą - to jest jakiś koszmar !!! Ja chyba oszaleje !!!
Dziewczyny może znacie jakiegoś wybitnego laryngologa, po wizycie w szpitalu byłam w Centrum Gizińskich ale nie było dzisiaj nikogo z laryngologów, jesteśmy dopiero umówieni prywatnie na wtorek z doktor Katarzyną Gizińską.
Zastanawia mnie jedno - wydaje mi się, że przy ostrym zapaleniu ucha to dziecko przecież powinno odczuwać jakiś ból, jak się dotyka uszka, to powinno go boleć a Bartek w ogóle nie reaguje na to, jak się na niego spojrzy to nie wygląda na chorego.
U mnie ze zdrowiem też kiepsko od kilku dni gorączka ponad 38st (już się poprawia) do tego katar, kaszel, zapalenie oskrzeli i przepisany antybiotyk, no ale jakoś trzeba się trzymać.
Kuruje się jak moge, bo mam zamiar iść na Sylwka - organizuje go moja kochana kumpelka i będziemy się bawić w naszym skromnym gronie 8 par a Bartasek spędzi go z dziadkami.
Życzę wszystkim zdrówka oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU oby nie był taki chorowity.
AgnieszkaJ
Fanka BB :)
atu - moj brat jakbyl maly mial przebijane i sciagali plyn, ale mama mowila ze do dzisiaj pamieta jak przerazliwie plakal przytym !!
Współczuje i życze znalezienie dobrego lekarza !!
Udanej imprezy nalezy Ci sie po tym wszystkim .
Buziaki !!
Współczuje i życze znalezienie dobrego lekarza !!
Udanej imprezy nalezy Ci sie po tym wszystkim .
Buziaki !!
kaaasiulka
Mama 2005 i 2009
Atu,moja Wiki miała to robione pod narkoza ale byla troche starsza niz Bartas(miała 5,5l)...jezeli moge Ci cos poradzic to bym sie NIE zgodzila!!!Jedyny wyjatek to taki jakby groził mu niedosłuch w innych wypadkach absolutnie jestem na NIE! No i fakrycznie ze nie reaguje na dotkniecie,w moich wypadkach przy ostrym zapaleniu uszy,jeszcze obustronnym,bol byl nawet przy lekkim dmuchnieciu wiec dziwne...wspolczuje Ci bardzo,ja bym juz chyba dawano oszalala((....A co do gr Gizinskiej to chwale sobie bardzo,pomogla nam duzo)) i jak trzeba to ide do niej mimo ze trzeba "troche" zapalcic.
Rozniez zycze Wam kobietki szczesliwego nowego roku
Rozniez zycze Wam kobietki szczesliwego nowego roku
Monika przy usuwaniu trzeciego migdała miała tez odciągany płyn z uszu. Teraz miała mieć robiony drenaż i okazało się, ze nie musi, bo niedosłuch minąl, uszy się już nie zatykają i wszystko jest ok. Ale ona ma już 8 lat a kłopoty zaczęły się jak miała 3. Myślę, ze jeśli to mają być dreny to nie ma co się tym martwić tylko zdecydowac bo to może pomóc. Co do operacji pod narkoza to Niko miał zabieg jak miał pól roku a Monika 4 latka i wszystko było ok. Jesli chodzi o brak bólu przy zapaleniu ucha to pamiętajcie, że Bartek jest prawie ciągle na lekach i to może powodowac, że nie odczuwa bólu - albo jest to taki etap, że już tego bólu nie czuje. Na pewno warto jest się skonsultować z innym laryngologiem, zeby mieć pewnośc.
A teraz z Okazji Sylwestra życze wszystkim szampańskiej zabawy a W Nowym Roku dużo zdrówka dla małych i dużych, szczęścia, uśmiechu na twarzy i więcej spotkań w realu
A teraz z Okazji Sylwestra życze wszystkim szampańskiej zabawy a W Nowym Roku dużo zdrówka dla małych i dużych, szczęścia, uśmiechu na twarzy i więcej spotkań w realu
kaaasiulka
Mama 2005 i 2009
Ooo jako pierwsza sie melduje w tym Nowym Roku;P...cała i zdrowa(nooo,nie tak całkiem,haha)...Sylwek moj udany,potanczone,pospiewane,lzy tez byly...dzieciaki spac nie chcialy,impreza na calego,padły o 3 ale pewnie gdybym ich nie polozyla do lozka to dalej by szalaly...i szybka regeneracja bo o 7 juz pobudka;/...a zaraz do tesciowej smigamy na noworoczna obiado-kolacje))...
Jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny))
Jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny))
Kasiula podziwiam Twoje dzieciaki. Ja sama padłam krótko po 1. O północy byliśmy zobaczyć fordońskie fajerwerki, ale zaraz po pokazie uciekliśmy do domu, bo dziewczyna, która dalej śpiewała była fatalna. Na szczęście małemu hałasy bardzo nie robiły i nieźle spał do 7. Dobrze, że teściowa się zlitowała i go zajęła rano, bo ja byłam całkiem nieprzytomna. Chyba za dużo wina i szampana Oczywiście to i tak były łącznie max.3kieliszki, ale dawno nie piłam, więc od razu zrobiłam się senna.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
AgnieszkaJ
Fanka BB :)
I ja sie witam w nowym roku u nas tez fantastyczny sylwester. adas padl o 22 obudzil sie 23 na chwile potem spal do 2 a ja 1:30 sie kladlam ... pobudka o 6 i od 8 wariowal z lekka nie tomna jestem ale zabawa super nawet o polnocy nie trzeba bylo wycjodzic bo z okna mam super widok na miasto wiec mielismy darmowy pokaz
reklama
My w tym roku bardzo spokojnie - zrobilismy sobie maraton filmowy w tv. O północy wyszliśmy oglądnąc fajerwerki. Dzieci poszły spac o 1-szej, my z męzem siedzieliśmy do 3-ciej. Niestety antybiotyk sprawił, że było bezalkocholowo.
A Ewka była na swojej pierwszej imprezie sylwestrowej. Od jutra mam już 15-latke w domu
A Ewka była na swojej pierwszej imprezie sylwestrowej. Od jutra mam już 15-latke w domu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 699
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: