Witam,
trochę mnie nie było.....ale jakas taka zalatana jestem ostatnio.
Świeta były krótkie w tym roku, także całe na rodzinnych spotkaniach spędzilismy i nawet sobie nie odpoczęłam
. Potem normalnie 4 dni do pracy.....
W sylwestra balowalismy na "domówce" w nowym domu siostry mojej psiapsióły....tak rodzinnie i z dziecmi. Było super. 7-ka dzieci to juz potrafi się sobą zająć także jaby ich nie było
Oni balowali na piętrze a my na salonach na dole. O 2 zaczęłam zwoływać F., że czas do domu spać ale on wcale nie miał tego w głowie
no i tak się przeciągnęło do 4. Synek dojechał do domu , grzecznie umył ząbki i poszedł spać o 4
....za to następnego dnia spał do 13,30 i go dobudzic nie mogliśmy
.
Mucha ribomunyl 3 raz ??? A jak często go podajesz? Fran też to brał jak miał 2,5 roku. Taka lekko zmodyfikowana "długościowo" kuracja. W trakcie -tragedia ale od tego czasu zero antybiotyku. U nas zadziałało od razu, z tym że my bardzo restrykcyjnie przestrzegaliśmy tego, że na czczo i po 20 minutach dopiero posiłek. A wiem, że to jest męczące i często ludzie to lekceważą a potem nie działa. No a poza tym jak każda szczepionka ma tylko 40% skuteczności. No i dziwi mnie 3 raz - bo wiem, że po dwóch sezonach powinna być tylko seria przypominająca (ale my sobie odpuścilismy).
Nie doczytam co naskrobałyście więc ogólnie zdrówka, bo pewnie dużo było o choróbskach.
No i się Wam w końcu pochwalę moją nową "linijką"
. Jakoś tak długo zwlekałam, bo tym razem do gina nie pędziłam "zaraz po teście" a i rodzince dopiero w Święta powiedzieliśmy. No i w pracy "się ujawniłam" dopiero w poniedziałek. Co prawda mogę korzystać z forum w pracy ale nie jestem pewna czy nie mam jakiegoś internetowego szperacza-podczytywacza
więc wolałam poczekać hehehe.
To tyle u nas. Ogólnie zdrowi tylko ja mam drapanie w gardle. Ssam propolki i płukam szałwią.....4 dni wolnego to sobie "odpocznę".
pozdrawiam