reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
hey

rzadko jestem i rzadko podczytuję....gdybym miała więcej czasu, to na pewno bym sie odzywała - i jest taka opcja w marcu, bo skończe kurs księgowości... teraz nie dość ze dwa razy w tygodniu musze jeździć na ten kurs, to jeszcze musze sie uczyc... a robię to naprawdę na ostatnich oparach z akumulatorków...

miki w kółko chory... w sumie w październiku nie opuścił ani jednego dnia w przedszkolu, i chyba za bardzo sie cieszyłam, bo listopad zaczął od kataru i kaszlu, potem przyniósł jelitówkę, którą łaskawie zaraził tez wiktorię, teraz znów ma zapalenie krtani i tchawicy, na które niestety dopiero pomógł mu antybiotyk...
zastanawiam się nad jakąś szczepionką na podwyżsszenie odporności, podobno są takie...

pyzunia wykańcza mnie psychicznie wciąż wywalając wszystko z szafek... wciąż mam syf, bo jak nie wywala to siedzi mi na rękach, a jedną reką sie ciezko sprząta... trzy czwórki jej juz wyszły - i okupiłam je kilkoma bezsennymi nocami, teraz idzie ostatnia czwórka i dwójka... padam po prostu od jej ząbkowania... dodatkowo w pakiecie ma tez katar i kaszel...

ogólnie mam doła; z niczym sie nie wyrabiam, nie dosypiam, nie mam na nic czasu, a od 1 grudnia prawdopodobnie dojdzie mi jeszcze obowiązków :-(

najgorsze jest to, ze w sobote nie umiem sie zrelaksowac, bo cały tydzień ze mnie "schodzi"...

dobra, nie smęcę...
jestem z Wami myślami, ale maksymalnie mogę sie odzywac tylko w weekendy

buźka
r
 
JJ pozdrowienia dla M :-)

Reni tulaski przesyłam i zdrówka zyczę! U nas podobnie w październiku Martyna jeszcze była zdrowa a ja zadowolona, teraz wiecznie katar i kaszel, dzis od babci przyjechała i w poniedziałek mam zamiar ja w koncu do przedszkola posłać.
Pociesza mnie to, ż eniby w szkole juz tak dzieci nie chorują....zobaczyny za rok!
 
VIKIGUS - BIEDACTO !! 4 RANO ...

Peemka - ja kolo gieldy wiec blisko :) moze jakos w tygodniu ?? ja tez malego wystawiam na dwor co dzien :p

moj 2 nocki zawalil, mam nadzieje ze mu minie:D mamusia tez chce sie wyspac :D

Reni - jestem z Toba !! Siły życze !!
My wczoraj na basenie szalelismy, maly sie rozbuksil i nie wysuszylam wlosow, dzisiaj mnie w gardle drapie, ale mam nadzieje ze jak zwykle 2 dni i po krzyku :D
 
Renifer,

wykończysz się nam dziewczyno ;( ja też w soboty nadrabiam za cały tydzień, głownie sprzątanie i pranie. maskara ... tak wiec wczoraj jak ogarnełam dom i wyszłam na spacer z dzieciakami to wrocilam tak padnieta, ze nic nie wyszło z planu porzadkow swiatecznych hehe ale spoko luz ... tak sobie powtarzam. no i wieczorem wyszlam na spotkanie z znajomymi z pracy ;) wróciłam grzecznie chwilę po północy ;)

AgnieszkaJ,

znam ten model matki hehe moja juz dosc chorowita i kregoslup jej na za wiele nie pozwala, ale jak tylko ma zastrzyk energii to też coś robi :))) ja mam tylko takie zrywy ;) tam gdzie moge to odpuszczam ;)

miłego dzionka !
 
AgnieszkaJ, to rzut beretem ode mnie mieszkasz, w sumie to nawet często pojawiamy się w Twoich okolicach.
W tym tygodniu mamy kolejne szczepienie i zobaczymy jak tym razem mały to zniesie. Ostatnio skończyło się na płaczu, na szczęście tylko w gabinecie, ale moje dziecię z dwa dni było na mnie obrażone, że naraziłam je na takie przykre doznania :)

Dziś mój M się cały dzień małym zajmuje, obiad nawet ugotował, więc mam trochę czasu dla siebie i ładuje akumulatorki na kolejny dłuugi tydzień. Co niezmienia faktu, że zastrzyk energii by się przydał aby nadrobić pranie, prasowanie, sprzątanie i takie tam przyziemne sprawy...

Miłego popołudnia i wieczoru Wam życzę!
 
Oj nie wiem czy jak dzieci idą do szkoły to mniej chorują. Monika jak na razie dopiero drugi raz coś złapała, ale tak naprawdę to myślę że to indywidualna sprawa. Czasami jest tak, że w ciągu roku szkolnego zachoruja tylko raz a czasami co chwilkę coś. I żadne szczepionki, trany i inne odpornościowe leki nie pomagają. Ja jako dziecko też dużo chorowałam, potem nie było źle a od roku łapię każdą infekcję i praktycznie ciągle chodze smarkająca. Czasami mija mi szybko a czasami ciągnie się i ciągnie. W środę ide do laryngologa i zobaczymy co mądrego wymyśli.
 
Agnes - ja tez odpuszczam ile sie da, bo tak na prawde mozna zapierdzielac 24 na dobe i tak wszystkich sie nie zadowoli :D maly balagan nikomu jeszcze nie zaszkodzil, a i czlowiek-matka tez ma prawo do odpoczynku !!

Peemka - szczepienia!! my juz po wszystkich (3) nastepne w lipcu 2011 :D na cale szczęście maly nie plakal, jedyne co to przy samym zastrzyku,ale M zaraz go na rece bral i byla cisza. w domu odsypial :) nie obrazal sie na mnie hehe
jakby co daj znac:)
 
Witam po weekendzie :-)

Szybko zlecialo tym bardziej ze weekendzik mielimy urodzinowo imieninowy ;-) a nastepny weekend zapowiada sie tak samo :szok:


Reni wiem cos o tym,ja nie mam czasu na siusiu a Ty jeszcze kursy i inne tam ;-),podziwiam i trzymaj sie,bez doła :no:! Nie moge sie doczekac az pojde do pracy ale to dopiero gdzies za 20 miesiecy :szok:!!!!


Aaa mojemu zeby stoja od trzech miesiecy i nic nie widac!

Lete robic malemu mleko bo mi cmoka a potem na zakupki.

Milego dzionka :-)
Muuuaaaa:-)
 
reklama
Witam poniedziałkowo,
jejku już zapomniałam co to mróz na dworze, ale co tam spacerek zaliczony :) Teraz muszę ogarnąć mieszkanie po weekendzie, ech...


Trzeba chyba będzie opony zimowe na wózek założyć :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry