Witam!
U nas po urodzinowym weekendzie. Gości się przewinęło - pojedli, popili . Synek zachwycony upominkami.
W piatek bylismy na plastycznych pierwszy raz. Wstrzymałam się z zapłata za cały miesiąc, bo bałam się, że może mu się nie spodoba. A Fran zachwycony- mówi, że mógłby codziennie tam chodzić :-).
Sali wszystkiego naj naj naj z okazji rocznicy.
Co do zimnych poranków.....Fran chodzi w jesiennej kurtce leciutko ocieplonej polarkiem ale sweter ma dodatkowo pod nią. Czapka już nie z daszkiem tylko taka bawełniana pełna. Na razie w skarpetkach.....jak spadnie rankiem do 0 to przestawimy się na podkolanówki, bo potem w dzień jeszcze nie tak zimno będzie.
Ja chodzę w płaszczu z podszewką albo mam taką kurtkę polarową. Ale pod spodem mam zawsze 2 rękawy.....Bo ja zmarźlak jestem ogólnie . Kupiłam sobie nową, lekka czapeczke i dziś rano ja założyłam. Ja myję co dziennie głowę i mam wrażliwe zatoki.....więc choć do samochodu to rano zakładam. Bo zanim się nagrzeje to marznę. A dzis nawet pomyslałam o rękawiczkach.......
I w ten zimny poranek przesyłam gorące fluidy dla chorych małych i duzych. Szybkiego zdrowienia .
U nas po urodzinowym weekendzie. Gości się przewinęło - pojedli, popili . Synek zachwycony upominkami.
W piatek bylismy na plastycznych pierwszy raz. Wstrzymałam się z zapłata za cały miesiąc, bo bałam się, że może mu się nie spodoba. A Fran zachwycony- mówi, że mógłby codziennie tam chodzić :-).
Sali wszystkiego naj naj naj z okazji rocznicy.
Co do zimnych poranków.....Fran chodzi w jesiennej kurtce leciutko ocieplonej polarkiem ale sweter ma dodatkowo pod nią. Czapka już nie z daszkiem tylko taka bawełniana pełna. Na razie w skarpetkach.....jak spadnie rankiem do 0 to przestawimy się na podkolanówki, bo potem w dzień jeszcze nie tak zimno będzie.
Ja chodzę w płaszczu z podszewką albo mam taką kurtkę polarową. Ale pod spodem mam zawsze 2 rękawy.....Bo ja zmarźlak jestem ogólnie . Kupiłam sobie nową, lekka czapeczke i dziś rano ja założyłam. Ja myję co dziennie głowę i mam wrażliwe zatoki.....więc choć do samochodu to rano zakładam. Bo zanim się nagrzeje to marznę. A dzis nawet pomyslałam o rękawiczkach.......
I w ten zimny poranek przesyłam gorące fluidy dla chorych małych i duzych. Szybkiego zdrowienia .