chcecie przepis? oto on: potrzebny jest udziec jagniecy z koscia, pokrojony na male kawalki najlepiej w sklepie (chyba ze ktos ma maszynke do krojenia ktora kosci pokroi) ugotowac w duzej ilosci wody z sola, 4 cebulami pokrojonymi w talarki i przyprawami (tu sie nazywa 7 przypraw /7 Gewürze a w sklad wchodza: ziele angielskie, czarny pieprz, cynamon, imbir, gozdziki, muszkat i mahlab- co to jest nie mam pojecia). gotowac trzeba tak dlugo az mieso bedzie miekkie. wtedy w drugim garnku gotujemy 2 kilo (!) jogrtu naturalnego 3,5% i troche wody. dodajemy troche soli i curry i caly czas mieszamy (to najwazniejsze!). JAk mieso zacznie odchodzic od kosci i w obu garnkach bedzie porzadnie bulgotac, nalezy ostroznie przelewac te wode wraz z miesem do garnka z jogurtem nadal mieszajac. zwykle wody nieco zostaje-jak ktos chce moze na niej zupe zrobic (dla mnie za tlusta ta woda) albo wylac. na koniec podsmazamy te orzeszki piniowe na malej ilosci oleju i wrzucamy do strawy gotujac ja jeszcze ze 20 minut.
do tego osobno robi sie ryz- ryz basmati myjemy, wpierw na niewielkiej ilosci oleju podsmazamy taki cieniutenki makaron, potem wlewamy ryz basmati z 2 razy wiecej wody niz ryzu, dodajemy sol, 1 kogutek no i oczywiscie 7 przypraw....gotujemy az woda sie wygotuje a ryz bedzie miekki.
na talerz nakladamy ryz a na to mieso z sosem. pycha!!!
jest to danie arabskie, typowo rodzinne, dla wielu osob.... wiem ze nie brzmi jakpotrawa dla mamy karmiacej z powodu tych wszystkich przypraw, cebuli, oleju itd, tez mialam obawy, ale Laili nic nie bylo a i ja super zadowolona z powodu prawdziwych lub wyimaginowanych efektow....