reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Butelkowe mamy i dzieciątka

dziuneczka pytanko do ciebie ty cycowa czy butlowa??
pozatym widzialas mnie na zdjeciu??? to wlasnie efekty wprowadzania papu od 3 miesiaca przez moja mame...nie wiem co to choroba...co to dolegliwosci ukladu pokarmowego....nawet nie wiem co to katar
dla porownannia...moj maz od 3 miesiaca dostawal mleko 10% od bawolicy z kasza manna...tak zywia matki w Indiach...okaz zdrowia
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziuneczka pytanko do ciebie ty cycowa czy butlowa??
pozatym widzialas mnie na zdjeciu??? to wlasnie efekty wprowadzania papu od 3 miesiaca przez moja mame...nie wiem co to choroba...co to dolegliwosci ukladu pokarmowego....nawet nie wiem co to katar
dla porownannia...moj maz od 3 miesiaca dostawal mleko 10% od bawolicy z kasza manna...tak zywia matki w Indiach...okaz zdrowia
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D pisałam już że jesteś niemożliwa???? Jesteś i masz pazurki!!!!
 
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D pisałam już że jesteś niemożliwa???? Jesteś i masz pazurki!!!!
poprostu kazdy ma inne podejscie adusiu...ja osobiscie mam w powazaniu tabelki wymyslone przez ludzi z WHO ktorzy zapewne spowodu braku pracy wymyslaja bzdety...ciekawa jestem co za 2-3 lata wymysla??? cale 2 lata na mleku???
tak chca zachamowac alergie itp ale czy to zalezy od kiedy dzidzi karmiona??? watpie
 
No ja mimo wszystko bym się bała podawać 2 mies dziecku cokolwiek innego niż mleko, dużo czytałam na ten temat, teraz jestem mamą po raz 3, i przy pierwszej córci też byłam taka odważna, i chyba ok 3 mies zaczęłam wprowadzać właśnie jabłuszka, marcheweczki, jakieś kaszki bezglutenowe itd..... najpierw oczywiście nic złego sie nie działo Natalka ładnie rosła i przybierała na wadze, rozwijała się super, ale w wieku 8mies nagle zaczęła często się przeziębiać, potem co chwile zapalenia oskrzeli i utrata na wadze, marniała w oczach, nie miała apetytu w końcu wylądowaliśmy w szpitalu, spędziliśmy tam 2 mies ponieważ szukano przyczyny Jej problemów ze zdrowiem, okazało się że ma alergię na laktozę( cukier mleczny) po dwóch miesiącach nawrót choroby i doszła nam alergia na gluten. Przez 2 lata byliśmy na diecie, bardzo jej przestrzegaliśmy i na szczęście Natalka z tego wyrosła, po 2 latach diety wszystkie alergie minęły.
Uważam że organizm małego dziecka poniżej 4 mies życia nie jest w stanie poradzić sobie z trawieniem pokarmów innych niż mleko, układ pokarmowy, nerki, na początku nic nie wskazuje że dzieje się coś złego ale co dzieje się w środku okaże się z czasem.

Mój Aluś od 2 dni dostaje oprócz mleka troszeńkę soku jabłkowego i łyżeczkę jabłuszka ze słoiczka. Czasy się zmieniły, ale i tak się boję żeby Mu nie zaszkodzić, zjada chętnie, no ale ma już 3 i pół miesiąca i to tylko jeden produkt - jabłko.
 
No ja mimo wszystko bym się bała podawać 2 mies dziecku cokolwiek innego niż mleko,
Mój Aluś od 2 dni dostaje oprócz mleka troszeńkę soku jabłkowego i łyżeczkę jabłuszka ze słoiczka. Czasy się zmieniły, ale i tak się boję żeby Mu nie zaszkodzić, zjada chętnie, no ale ma już 3 i pół miesiąca i to tylko jeden produkt - jabłko.
:tak::tak::tak:

no mnie też już kusi, bo Julek też już prawie 3,5 mies, ale on jest wyłącznie na piersi więc poczekamy jeszcze co najmniej półtora miesiąca - na razie Julek musi obejść się smakiem, ale jak się przy nim je to każdy kęs skrupulatnie odprowadza wzrokiem:-D:-D:-D

ech pomyłam podłogi i czekam na m. aż z tenisa wróci, z tarasu pachnie polem, a świerszcze cykają jak nakręcone - sielanka:sorry2:
 
Podpisuje się pod tym co napisała Gosiaczek1973 :tak:

Madzia_singh karmiłam piersią 2m ,od miesiąca mały jest na butli,to moje trzecie dziecko,z dwojka poprzednich trzymalam sie schematow,starszy synek miał skaze i karmiąc go piersią musialam trzymac diete i powoli wszystko wprowadzac a karmiłam 7 m,a jakie ty mleko podajesz córce?
 
ja też trzymam się zaleceń i na razie tylko mleko z butelki, sama nic nie kombinuję bo nie chcę zaszkodzić i cierpliwie cekam az mały skończy 4 miesiące, jeszcze zdąży się najeść tych wszystkich smakołyków
 
wszystko rozumiem ale czy wprowadzi sie wedlug zalecen czy wczesniej to nie ma znaczenia na pozniejsze alergie i choroby...to wszystko przez zanieczyszczone srodowisko itd....my jestesmy zdrowsze bo jeszzce nie bylo tak strasznie a teraz az strach rodzic dzieci....

aha czyli powyzej 4 miesiaca ju przystosowany??? dobre... powiem wam co powiedzial mi moj szwagier (lekarz w USA) ze organizm dziecka tak naprawde dopiero jest przystosowany do podawania czegokolwiek po 12 miesiacach i tez nie dokonca....on tez ma 2.5 miesiecznego synka i jakos tez mu podaja marchewke z jablkiem i jablko...
 
Ostatnia edycja:
Podpisuje się pod tym co napisała Gosiaczek1973 :tak:

Madzia_singh karmiłam piersią 2m ,od miesiąca mały jest na butli,to moje trzecie dziecko,z dwojka poprzednich trzymalam sie schematow,starszy synek miał skaze i karmiąc go piersią musialam trzymac diete i powoli wszystko wprowadzac a karmiłam 7 m,a jakie ty mleko podajesz córce?
byla na bebilonie ha na poczatku bo nie chcialam jej zmieniac takie jej w szpitalu dawali teraz jest na bebilonie normalnym....
jak sie trzymac norm i ich tabelek - Simi jest za dobrze odrzywiona zeby nie powiedziec gruba...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przyznam, że ja też się nad tym wszystkim zastanawiam. Ja sama jestem dzieckiem butelkowym. I ostatnio wzięłam od Mamy książkę o karmienu dzieci - starą - bo ona karmiła mnie wg tej książki. I tam już w 2 miesiącu troszkę się zagęszczało mleko i podawało 4-6 łyżeczek soku jabłkowego, a w 3 miesiącu podawało się jabłuszko, a od 4 miesiąca wchodziła zupka. Ja bardzo rzadko choruję, nie jestem alergikiem, nie jestem otyła ( szczupła też nie, ale to efekt miłości do lodów ). Sama ostatnio kupiłam sobie książkę o żywieniu noworodków. Autorki nie są Polkami (amerykanki albo angielki). I wg nich diete rozszerza się już od początku 4 miesiąca. W przypisie jest, że wg polskich norm po 4 miesiącu. Więc czym różnią się tamte dzieci od naszych, że dostają coś innego do jedzenia o miesiąc wcześniej.
Ostatnio też byliśmy z mężem na wsi u jego rodziców. I tam koleżanka mojego męża - mam 10 letniego Bartusia i 6 letniej Pauliny powiedziała mi, że ona już po 2 miesiącu zagęszczała mleko kleikiem ryżowym. A je dzieci są najlepszą wizytówką tego, że tak można. Są zdrowe, szczupłe.
Ja nie wiem. Nie znam się. Wydaje mi się, że to wszystko od dziecka zależy. Indywidualna sprawa.
 
Do góry