U nas lekarze mówią, że max godzinę może mleczko stać, ale raczej zalecają podawanie świeżego, a resztę co dziecko nie wypije wylać od razu.
Ja jak boje się, ze mała będzie chciała mleko a wychodzimy z domu, to biorę 2 butelki. W jednej mam wodę przegotowaną i ciepła (oczywiście wlewam gorącą, bo potem ostyga :-) ), a w 2 mam mleczko. Potem nalewam wodę i podaje małej.
Ostatnio Oliwia się obudziła. Mój poszedł po mleczko, a ona zamknęła oczka i poszła dalej spać
za godzinkę wstała i dostała nowe mleczko. No, ale każdy robi jak uważa.
Co do lodówki to u nas mówią, ze nie można podgrzewać mleczka.
Ja jak boje się, ze mała będzie chciała mleko a wychodzimy z domu, to biorę 2 butelki. W jednej mam wodę przegotowaną i ciepła (oczywiście wlewam gorącą, bo potem ostyga :-) ), a w 2 mam mleczko. Potem nalewam wodę i podaje małej.
Ostatnio Oliwia się obudziła. Mój poszedł po mleczko, a ona zamknęła oczka i poszła dalej spać
Co do lodówki to u nas mówią, ze nie można podgrzewać mleczka.