reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

BRZUSZKI!! (MAJOWO/KWIETNIOWE)

reklama
Mi alergia wylazła na studiach (stres ???????), no a mój Piotrek miał skazę białkową (przeszła), a teraz ma alergię na niektóre zboża, chwasty i drzewa. I dlatego tak często miewa zapalenie krtani, czego nie lubię, bo się boję.
 
Lilith ale ogromniasty brzuszek ::) Ale i tak fajnie wygladasz tak młodziutko :)
Kasiunka ty to jak modelka z brzuszkiem wygladasz :)
Wesolutka fajne te twoje fotki ;D i brzuszek sporawy 8)
A+T i Gosiek to musi byc niezłe uczucie teraz patrzec na swoj brzuszek i na maluszka, ktory juz jest na zewnatrz ::) :)
 
Aha, Maxin masz super okraglutki brzucholek i chyba nie bedzie problemu zeby przywrocic go do formy bo wydaje sie nieduzy :)
 
Gosiek, alez Ty mialas giganta!!
Maxin, malutki Twoj brzus!
Z mojego niewiele zostalo hihi. Jak znajde chwilke to sie obfotografuje - smiesznie wyglada taki kawalek tluszczyku nad spodniami, ale poki co sie tym nie przejmuje. Zobaczymy jak bedzie wygladal po 6 tygodniach. Jesli chodzi o poczucie, ze tam siedzialo nasze dzieciatko, to tak samo jak mi sie to wydawalo pod koniec ciazy niesamowite, tak teraz jeszcze bardziej mnie to zadziwia, ze taka gotowa "dzidzia" siedzi w nas. Ze te nozki, ktore teraz mozna calowac kopaly nas niedawno od srodka, ze taki nosek, oczka i ustka sobie byly w srodku. Po prostu szok!!!
A Alusia widze dla Wiktorka zaklepana hihihihi. ;)
 
Kropecka - ja uważam tak jak ty, hehe
Ale co do kapusty, grochu i innych wzdymających rzeczy będe sie chyba powstrzymywać. Tak samo co do ryb, orzechów, pomidorwó - bo to jednak silne zlergenty + nie przepadam zanimi więc super mam wymówkę, nie?
Słodyczy tezsie będe starała nie jeść (be zteg owiem ze wytrzymam - a jk mi isę będzie chciało t osobie kupię cherbatniki).
owoce chyba będe jeśc wszystkie oprócz tych których i tak nie jem (ananasy, granaty0 +wyklucze cytrusy i truskawki (mnie samą uczulają jak zjem za dużo, więc wiadomo...) Spróbuję za to z czereśniami ale dopiero w lipcu, sierpniu.
Co do mięsa to będe jeśc białe 9 i tak najbarzdiej lubię ale pieczone lub smazone bez tłuszczu.
Za to nie wiem co z nabiałem .... Chmmm chyba bedę jeśc normalnie.
To taki plan po dzisiejszym dniu - zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu - bo moze sie okazac że Marysie zrobi bunt i będe musiała przejść na taka diete jak Gosiek

PS. Oczywiście odpadają McDonaldy, pizze, gyrosy itp. - ale to dobrze bo od takiego żarcia to tylko dupa tyje.
 
ja juz sie nie moge doczekac az sobie gingersa wypije :) oczywiscie jakos w przerwie miedzy karmieniami albo sobie odciagne pokarm zeby dzidzi nie opic :) a tak w ogole to wczoraj tak ze mnie lecialo ze moglabym spokojnie ze 150 ml sobie odciagnac, jak nie wiecej :/
 
reklama
Kropecka ja mam gorzej bo mi się marzy Warka Strong, ale taktyka jak u Ciebie... pewnie odciągne pokarm i się napije-zwłaszcza jak będzie gorąco, takie zimne piwko mniam :D.

Co do pokarmu to u mnie kompletna cisza, ale mam nadzieję że coś z tym ruszy po porodzie.
 
Do góry