reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Brzuszki lipcówek :)

Kasiulka szacun za fotkę brzuszka :) wspaniałą historię na nim widać :D oo misia to pięknie napisała :D

w sumie ja też piję głównie wodę z cytryną, herbaty czarne to 2 w ciągu dnia i tyle. kawy zadnej. czasem przy gościach zbożową dla odmiany :)

co do cycków.. eh ja mam tylko D :p jak już napłodzimy dzieci to sobie zrobię sztuczne, a co tam:p zawsze chciałam większe!
 
reklama
Ja i moja piłka 28 + 4 [emoji5]

Pierwsza fotka by mąż przed gabinetem , a druga w domu by starszak jedyna z 10 nieporuszona [emoji3]

1491669829-aaaaaa.jpeg


1491669842-aaaaaa.jpeg


3jgxhqvkn04csc4c.png
 
Ostatnia edycja:
Piękne te nasze brzuszki, już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła wziąć "zawartość" na ręce.
Lilith wymiatasz z brzuszkiem, ciekawe co to będzie na koniec ;)

To mój z dzisiaj - 24+6, sorry za bałagan, ale nie mam już siły tego ogarnąć, schylać się ciężko, a jak usiądę na podłogę, to nie mogę się podnieść, muszę "dopełznąć" do kanapy lub fotela, żeby się przytrzymać.

Jakość kiepska, ale jak próbowałam robić z lampą, to w ogóle nie było nic widać.

20170408_221141.jpg 20170408_221205.jpg

A tak wyglądałam 4 dni przed porodem z Igorem - tc 35+4

IMG_20150316_130710 35+4.jpg IMG_20150316_130757 35+4.jpg IMG_20150316_130820 35+4.jpg
 

Załączniki

  • 20170408_221141.jpg
    20170408_221141.jpg
    777 KB · Wyświetleń: 177
  • 20170408_221205.jpg
    20170408_221205.jpg
    755,1 KB · Wyświetleń: 173
  • IMG_20150316_130710 35+4.jpg
    IMG_20150316_130710 35+4.jpg
    504,9 KB · Wyświetleń: 176
  • IMG_20150316_130757 35+4.jpg
    IMG_20150316_130757 35+4.jpg
    489,5 KB · Wyświetleń: 178
  • IMG_20150316_130820 35+4.jpg
    IMG_20150316_130820 35+4.jpg
    490,9 KB · Wyświetleń: 184
Aha ale pięknie brzusio już urósł!
Joanna ale juz duży- gdybys nie napisała to bym stawiała na ponad 30 tydzien-w porównaniu do naszych miniaturek;)
A z tym wstawaniem to znam to- mój albo córka mnie podnosza:szok:
 
Joanna - wowww!!! Sporo masz już do dzwigania.
Nie dziwię się, że zaczynasz odczuwać problemy (schylanie i podnoszenie), bo i mi nie idzie to tak łatwo (chyba najgorzej wychodzi mi wychodzenie/podnoszenie się z wanny).

Co do porównania brzusia obecnego z tym Igorkowym, to jeszcze troszkę zostało do nadgonienia [emoji6].
 
reklama
Do góry