reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Brązowe plamienia na początku wczesnej ciąży .

Każde plamienie w ciąży należy skonsultować z lekarzem. Tu nikt Ci nie powie co to może być, nawet jak ktoś tak miał to u Ciebie może być coś innego.
Ja miałam brązowe plamienia i okazało się że to ciąża pozamaciczna.
Rozumiem Twój strach ale skonsultuj to z lekarzem.
Skontaktowałam się z lekarzem,mam wizytę w środę,mam nadzieję że będzie wszystko dobrze 🥺
 
reklama
Trzymam kciuki żeby było dobrze. Gdybyś miała silne te plamienia jedz na SOR
Nie dziękuję żeby nie zapeszyć,mam nadzieję że się uda bo psychicznie jestem wrakiem 🥺 Właśnie aktualnie nie mam wcale tego plamienia,dlatego Pani doktor kazała mi odpoczywać jak najwięcej, zwiększyć dawkę Luteiny zamiast 2x100 to mam 2x200 i w środę ma zrobić USG i zobaczyć co się dzieje.
 
Bierzesz Acard albo heparyne?
Nie dziękuję żeby nie zapeszyć,mam nadzieję że się uda bo psychicznie jestem wrakiem [emoji3064] Właśnie aktualnie nie mam wcale tego plamienia,dlatego Pani doktor kazała mi odpoczywać jak najwięcej, zwiększyć dawkę Luteiny zamiast 2x100 to mam 2x200 i w środę ma zrobić USG i zobaczyć co się dzieje.
 
No to ok bo ja miałam dość silne plemienia w 7 tygodniu przez za dużą dawkę heparyny. Tak bynajmniej stwierdzili w szpitalu bo z dzieckiem było ok. Miałam też małego krwiaka. Ja po trzech dniach brązowego plamienia pojechałam do szpitala. Wzięli mnie na trzy dni na obserwacje bez problemu.
@Milcia123456
 
No to ok bo ja miałam dość silne plemienia w 7 tygodniu przez za dużą dawkę heparyny. Tak bynajmniej stwierdzili w szpitalu bo z dzieckiem było ok. Miałam też małego krwiaka. Ja po trzech dniach brązowego plamienia pojechałam do szpitala. Wzięli mnie na trzy dni na obserwacje bez problemu.
@Milcia123456
Ale miałaś je tylko w czasie robienia siusiu czy cały czas ? Przepraszam że tak się dopytuję ale niby środa blisko a bardzo się denerwuje
 
Jak szłam do łazienki to przy podcieraniu miałam. Nie musiałam robić siku. A u Ciebie jak jest? Nasila się?
U mnie to tak dziwnie jest że jak rozmawiałam z ginekolog przez telefon to mówi że USG mi zrobi bo ciężko powiedzieć co tam się dzieje,bo podbrzusze mnie nie boli, piersi nadal mnie bolą,a plamienia brak.Ja miałam przez ostatnie dwa dni takie plamienie że jak szłam do łazienki to jak się podcierałam to miałam raz troszkę później przez cały dzień wcale i na drugi dzień tak samo z raz przy podcieraniu,a dzisiaj nie miałam wcale ale zachciało mi się siku i poszłam do łazienki to tak dużo tego było że jak spojrzałam to aż mocz był tym zabarwiony,a teraz nie mam wcale.
 
reklama
U mnie to tak dziwnie jest że jak rozmawiałam z ginekolog przez telefon to mówi że USG mi zrobi bo ciężko powiedzieć co tam się dzieje,bo podbrzusze mnie nie boli, piersi nadal mnie bolą,a plamienia brak.Ja miałam przez ostatnie dwa dni takie plamienie że jak szłam do łazienki to jak się podcierałam to miałam raz troszkę później przez cały dzień wcale i na drugi dzień tak samo z raz przy podcieraniu,a dzisiaj nie miałam wcale ale zachciało mi się siku i poszłam do łazienki to tak dużo tego było że jak spojrzałam to aż mocz był tym zabarwiony,a teraz nie mam wcale.
Myślę, że powinnaś się przede wszystkim trochę uspokoić. Nerwami sobie na pewno nie pomagasz. Zajmij się czymś, poczytaj książkę, połóż się spać, ugotuj coś, upiecz, idź na spacer, włącz jakiś film. Wiem, że czekanie jest zabójcze, ale nic więcej w tym momencie nie jesteś w stanie zrobić.
 
Do góry