Wpadlam dzisiaj w panikę, proszę o pomoc.
9 lat starań i w końcu się udało. Dzisiaj jest 23 dzień po transferze dwóch mrożonych blastocyst. Kalkulatory pokazują 6 tc 7d bądź 7 tc 0d. 1 dzień miesiączki 11 styczeń, teoretyczna owulacja 25 styczeń. Nie wiem czy dobrze liczę.
Dzisiaj pierwsze usg. Pęcherzyk 11,5 mm, jest ciałko żółte, zarodka nie widac. Pani doktor powściągliwa powiedziała, że ok. Mąż podskakiwal pod sufit z radości. Tylko ze według aplikacji i artykułów: 6tc 6d pęcherzyk-17, crl 6-mm. Ciąża tydzień opóźniona?
Czy ja źle liczę? Jakie szanse ma moje maleństwo?
9 lat starań i w końcu się udało. Dzisiaj jest 23 dzień po transferze dwóch mrożonych blastocyst. Kalkulatory pokazują 6 tc 7d bądź 7 tc 0d. 1 dzień miesiączki 11 styczeń, teoretyczna owulacja 25 styczeń. Nie wiem czy dobrze liczę.
Dzisiaj pierwsze usg. Pęcherzyk 11,5 mm, jest ciałko żółte, zarodka nie widac. Pani doktor powściągliwa powiedziała, że ok. Mąż podskakiwal pod sufit z radości. Tylko ze według aplikacji i artykułów: 6tc 6d pęcherzyk-17, crl 6-mm. Ciąża tydzień opóźniona?
Czy ja źle liczę? Jakie szanse ma moje maleństwo?