reklama
OLA368
Fanka BB :)
Bluetooth - powodzenia na wizycie! Ja na swoją następną jak dotrwam w dwupaku też mam sporo badań zleconych, lekarze chyba się asekurują byle były aktualne wyniki do ewentualnego wcześniejszego porodu...
Kurcze zauważyłam że mam rozstępy na jednej nodze z przodu do góry
może nie są jakieś bardzo widoczne ale boje się że będą następne wrrrr
Może macie jakieś sposoby żeby się tego pozbyć? Nie wiem jakieś kosmetyki czy coś. Po porodzie trzeba się za to zabrać

Może macie jakieś sposoby żeby się tego pozbyć? Nie wiem jakieś kosmetyki czy coś. Po porodzie trzeba się za to zabrać

Też sie zastanawiam co tam sie dzieje u karola84...
Dzisiaj chodze jak babcja 80-letnia - pochylona do przodu, obolała. Boli mnie brzuszek, pachwiny i plecki...ehh...Jeszcze mam wyrzuty sumienia, bo nie mam sily bawić sie z synkiem, a on tak by chcial :/
Dzisiaj chodze jak babcja 80-letnia - pochylona do przodu, obolała. Boli mnie brzuszek, pachwiny i plecki...ehh...Jeszcze mam wyrzuty sumienia, bo nie mam sily bawić sie z synkiem, a on tak by chcial :/
ja też juz mam dość trochę chodzenia w ciąży. Mały co wieczór urządza sobie takie imprezy w brzuchu, że normalnie nie mam siły się ruszyć i tylko siedzę i patrzę jak mi brzuch lata, potem mam dodatkowo jakieś takie chyba skurcze i boję się położyć spać, że niby się zaczyna... a ja chcę doczekać do poniedziałku do terminu cc...
aniawos
Fanka BB :)
Ja tez luzik..zero stresu..bardziej zniecierpliwienie..
reklama
ewelinak1
Fanka BB :)
Nalka - niestety na rozstępy żadne magiczne kremy nie działąją... Są to blizny i jedyne co daje efekt - to tak jak pisałąm kiedyś - maści na blizny, ale też nie wszystkie. Ja mam rozstępy na pośladkach z poprzednich ciąż i naprawdę stosowałam wiele balsamów, kremów - i nic. Jedynie maść silikonowa na blizny, ale jest bardzo droga i w malutkiej tubce. Niestety nie likwiduje rozstępów całkowicie. Z czasem rozstępy spłycaja się, bieleją - ale jak jest ich dużo w jednym miejscu - skóra nie wygląda ładnie. Wiem, że to nie pocieszające, ale taka jest prawda... :-(
Kasiula11 - ja mam tak często w nocy - ból w pachwinie i nie ma rady - nie można się ruszyć ani w jedną ani w drugą stronę. Okropność. Po chwili mija. Mi sie wydaje, że to wiązadła, albo jakieś uciski na nerw. No i doczytałam, ze to normalne...
Ach te wszystkie dolegliwości - opisywane jako normalne - tylko jak z nimi funkcjonować?
Ja martwię się jedynie zawrotami głowy - dokuczają coraz bardziej, nie daję sobie z nimi radymi boję się ich. Mam tylko nadzieję, że miną po porodzie. Bo naprawdę moje życie teraz jest podporządkowane zawrotom głowy - każde wyjście, odwiedziny znajomych... wszystko zależne od tego :-
-
-(
Kasiula11 - ja mam tak często w nocy - ból w pachwinie i nie ma rady - nie można się ruszyć ani w jedną ani w drugą stronę. Okropność. Po chwili mija. Mi sie wydaje, że to wiązadła, albo jakieś uciski na nerw. No i doczytałam, ze to normalne...
Ach te wszystkie dolegliwości - opisywane jako normalne - tylko jak z nimi funkcjonować?
Ja martwię się jedynie zawrotami głowy - dokuczają coraz bardziej, nie daję sobie z nimi radymi boję się ich. Mam tylko nadzieję, że miną po porodzie. Bo naprawdę moje życie teraz jest podporządkowane zawrotom głowy - każde wyjście, odwiedziny znajomych... wszystko zależne od tego :-
Podziel się: