Mi na zgage pomagają szejki ;-) ale staram się tej metody za często nie stosować... Jak bratowy Dory czasami śpię na siedząco :-(
A mi wczoraj się przydarzyło coś mało fajnego :-(
Położyłam się po obiedzie i śniło mi się, że teściowa mnie dusi (z teściami u mnie temat rzeka...). To było tak realne... Obudziłam się z wymiocinami w buzi, nie mogłam oddychać :-( wstałam, poszłam do męża, remontował pokój, a on do mnie mówi, że od rodziny sms dostał...
I jak to rozumieć... :-(
A poza tym dzieje się ze mną coś nie tak... Jeszcze 2-3 tygodnie temu byłam pełna sił i energii a teraz nie mam siły z łóżka wstać :-( na dwór z dzieckiem wyjść, do sklepu iść... Zaraz mi słabo, duszno... :-(
Mam nadzieję, że to przejściowe i niebawem minie...
A mi wczoraj się przydarzyło coś mało fajnego :-(
Położyłam się po obiedzie i śniło mi się, że teściowa mnie dusi (z teściami u mnie temat rzeka...). To było tak realne... Obudziłam się z wymiocinami w buzi, nie mogłam oddychać :-( wstałam, poszłam do męża, remontował pokój, a on do mnie mówi, że od rodziny sms dostał...
I jak to rozumieć... :-(
A poza tym dzieje się ze mną coś nie tak... Jeszcze 2-3 tygodnie temu byłam pełna sił i energii a teraz nie mam siły z łóżka wstać :-( na dwór z dzieckiem wyjść, do sklepu iść... Zaraz mi słabo, duszno... :-(
Mam nadzieję, że to przejściowe i niebawem minie...