reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bóle i różne dolegliwości w ciąży...

Ja co jedną noc to gorzej śpię... A jak się już przebudzę to pół nocy nieprzespane... Przez 8 godzin snu to chyba każdą pozycję wypróbuję i żadna do końca nie pasuje... co chwilę się wiercę, obracam... eh
 
reklama
Ja tez już mam problemy z normalnym spaniem. Budzę się coraz czesciej. Nigdy nie spałam na brzuchu a teraz mam taką ochotę a tu niewolno i na plecach też nie, więc zostają boki...
 
Ja tez już mam problemy z normalnym spaniem. Budzę się coraz czesciej. Nigdy nie spałam na brzuchu a teraz mam taką ochotę a tu niewolno i na plecach też nie, więc zostają boki...

bebzonik, wedlug mojego lekarza to mozemy jeszcze spac na plecach. Dopiero pozniej jak juz dzieciaczki duze beda tak ok. 7 miesiaca to juz sie nie powinno ale ponoc wtedy to sama poczujesz ze nie jest to dobra pozycja do spania.

Dziuba Ellsi A jeszcze wczoraj męczył mnie ból w dole brzucha, pierwszy raz takie coś czułam. Tak jakby ciągnięcie, promieniowało mi nawet na lewą nogę. Dziwne uczucie. Nawet jak brałam wieczorem prysznic i myłam głowę to odczuwałam dyskomfort przez wyciągnięte ręce do góry. Dziś jest ok. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Mąż mówi, że może się rozrasta wszystko. Sama nie wiem...

Tofilesia, ja tez mialam caly zeszly tydzien takie bole i wtardnial mi brzuch i w czwartek lekarz podczas wizyty powiedzial ze to przez calodniowe siedzenie przy biurku. To jest ponoc obronna reakcja macicy a do tego, wiazadla sie po prostu rozciagaja. Przepisal mi magnez i jest juz lepiej.
 
No ja właśnie zauważyłam, ze w nocy sama przekręcam się na plecy, bo tak się budze. A zasypiam na boku.
No z tym spaniem będzie coraz gorzej...pamiętam to z 1-szej ciązy..męczarnia..
 
A u mnie co do spania to sytuacja odwróciła się zupełnie, po nieprzespanych nocach nadszedł czas na spanie bez żadnego przebudzenia w nocy i w dodatku z Lekkim dosypianiem w ciągu dnia, więc dziewczyny nie martwcie się , być może nieprzespane noce to już kwestia kilku dni i przejdzie.
 
u mnie tez coraz gorzej w nocy, nie mogę znależć miejsca i męcze się koszmarnie. Jedynie na plecach z poduszką pod jednym bokiem jako tako zasypiam.
 
ja na szczescie spie normalnie i w kazdej pozycji (no na brzuchu nie spie) zdarza mi sie obudzic sie w srodku nocy bo poczuje np ze mam reke nad glowa ale jak spie to tego nie kontroluje przeciez... nawet nie wiem kiedy sie przewracam na drugi bok :D
 
Ja też ze spaniem nie mam problemu. Dla mnie wystarczy poduszka, kilka minut i już mnie nie ma. Ciekawe jak mi pójdzie przestawianie się jak maluszek pojawi się na tym świecie i nie będzie mi dawał możliwości takiego spania. Oj kiepsko to widzę.
 
dla mnie spanie masakra, ale przynajmniej już sie nie budze w nocy i nie ma probl że nie moge zasnąć, bo taka padnięta sie kłade ze śpie jak zabita. Za to np. drugi dzień z rzędu mam rankiem krew w nosie, nie leci, ale czuje że tam mokro, dmucham a tam czerwono... do tego te skurcze łydek i drętwienie rąk... ehh, coś czuję ze wyniki krwi i moczu z dziś znowu nie będą najlepsze :/
 
reklama
ja na szczescie spie normalnie i w kazdej pozycji (no na brzuchu nie spie) zdarza mi sie obudzic sie w srodku nocy bo poczuje np ze mam reke nad glowa ale jak spie to tego nie kontroluje przeciez... nawet nie wiem kiedy sie przewracam na drugi bok :D

No ja właśnie zauważyłam, ze w nocy sama przekręcam się na plecy, bo tak się budze. A zasypiam na boku.
No z tym spaniem będzie coraz gorzej...pamiętam to z 1-szej ciązy..męczarnia..
U mnie jest identyczie jak u Was ;) i wiem że bede mocno cierpiec pod koniec ciązy nie mogąc spac na brzuchu i pamietam że juz tak jak brzuszek był spory to musiałam sobie na noc podusie pod brzuszek kłaśc między nogami, by był tak bardziej w poziomie i nie ciągnoł w dół;)
 
Do góry