ellsi i mnie chyba dopadła alergia, nos raz zatkany, raz leje się z niego ciurkiem, kicham niemiłosiernie, sezon pylenia się zaczął, teraz jest lepiej bo pochmurno i wilgotne powietrze.
Poza tym strasznie swędzi mnie skóra rąk i nóg.Na początku myślałam że to problem przesuszonej skóry ale chyba moja zmora powróciła. Męczę się od wiosny zeszłego roku, jesienią i zimą był spokój, a teraz powtórka z rozrywki. Chodziłam do dermatologa ale nie za wiele pomógł, przyczyny też nie znalazł, brałam leki na alergię i smarowałam się różnymi specyfikami, względnie pomagało, ale teraz w moim stanie niestety te leki są zakazane. Za tydzień mam wizytę u mojej ginki i dermatologa zobaczymy co powiedzą. W tym roku nie odpuszczę niech znajdą przyczynę bo się zadrapię :-)
Czytałam też o cholestazie ciążowej, która objawia się swędzeniem skóry, no nic zobaczymy co powie ginka w środę.
Poza tym strasznie swędzi mnie skóra rąk i nóg.Na początku myślałam że to problem przesuszonej skóry ale chyba moja zmora powróciła. Męczę się od wiosny zeszłego roku, jesienią i zimą był spokój, a teraz powtórka z rozrywki. Chodziłam do dermatologa ale nie za wiele pomógł, przyczyny też nie znalazł, brałam leki na alergię i smarowałam się różnymi specyfikami, względnie pomagało, ale teraz w moim stanie niestety te leki są zakazane. Za tydzień mam wizytę u mojej ginki i dermatologa zobaczymy co powiedzą. W tym roku nie odpuszczę niech znajdą przyczynę bo się zadrapię :-)
Czytałam też o cholestazie ciążowej, która objawia się swędzeniem skóry, no nic zobaczymy co powie ginka w środę.