reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bóle i różne dolegliwości w ciąży...

Ból woreczka jest bardzo silny, wysoko pod prawym żebrem i tak jak dziewczyny piszą promieniuje aż na plecy. Usg w pełni wystarczy do zdiagnozowania kamicy. Ja bym poszła do lekarza pierwszego kontaktu i nie czekała na ginekologa, bo on sam nie zrobi nic innego, jak tylko wyśle cie na usg. Na woreczek pomagają leki rozkurczowe, takie jak no-spa, a najbardziej pomaga zanużenie w dosyć mocno ciepłej wodzie w wannie, ale w ciąży to chyba nie jest wskazane.

Sama jestem po operacji woreczka, bywały takie noce i dnie, że myślalam że umrę z bólu. Niekiedy kilka godzin w wannie leżałam zanim leki zaczęły działać.

Unikaj ostrych i cieżkostrawnych potraw póki co... i najlepiej idź do lekarza.
 
reklama
dziewczyny czy któraś z Was odczuwa coś podobnego? Łapią mnie takie dosłownie jednosekundowe naciski, nie wiem jak to nazwać, czy to jakiś skurcz czy maleństwo na coś nadusza, nisko u dołu brzucha. Trwa to dosłownie sekundę i znika, czasem powtarza się znów za chwilę a czasem nie.
 
dziewczyny czy któraś z Was odczuwa coś podobnego? Łapią mnie takie dosłownie jednosekundowe naciski, nie wiem jak to nazwać, czy to jakiś skurcz czy maleństwo na coś nadusza, nisko u dołu brzucha. Trwa to dosłownie sekundę i znika, czasem powtarza się znów za chwilę a czasem nie.

Też coś takiego mam i nie mam pojęcia co to :-( Pierwsza ciąża więc dla nas wszystko jest dziwne. Teraz coś mnie kuje na wysokości prawego kolca biodrowego.
 
Ja czasem jak sie przekręcam z boku na bok, to mnie coś tak szarpnie/zakuje/pociągnie właśnie w prawym boku, tak na wysokości jajnika? nie wiem jak to określic dokładnie. Prawy kolec biodrowy, o którym pisze ellsi, do mnie przemawia:)
 
dziewczyny czy któraś z Was odczuwa coś podobnego? Łapią mnie takie dosłownie jednosekundowe naciski, nie wiem jak to nazwać, czy to jakiś skurcz czy maleństwo na coś nadusza, nisko u dołu brzucha. Trwa to dosłownie sekundę i znika, czasem powtarza się znów za chwilę a czasem nie.

Ja też odczuwam takie jakby skurcze. Najczęściej jak posiedzę długo i wstanę to coś piknie w dole brzucha.
 
Ja też jak się przekrece to zakłuje jajnik..
kardamon ja słyszałam o tych atakach woreczka..ja na szczescie tfu..tfu..jeszcze nie miałam, do tej pory może z raz czy dwa coś czułam, taki tępy dziwny ból, jak zjadłam coś ciężkostrawnego. Mam a przynajmniej miałam jednego dużego kamienia prawie 2cm..to chyba lepiej niż malutki, bo on się przemieszcza, mój już chyba niebardzo. Ale słyszałam, ze ciaża jakos je "reaktywuje", wiec będę musiała w przyszłym roku sprawdzicco słychać w moim woreczku..na raie póki co nie boli, więc go nie ruszam. A Ty miałaś laparoskopię czy starą metoda usuwany?
 
A mnie tak ciagnie i boli jak opisujecie tylko tam gdzie jest lewy jajnik. Czasami troche wyzej a czasami troche nizej, tak jak teraz w lewej pachwinie i normalnie tak ciagnie ze ledwo chodze i musze powoli wstawac :baffled:
 
Ja zauważyłam że mnei strasznie zaczyna brzuch boleć w nocy jak długo nie ide sikać. No taki ból że nie mogę sie podnieść :( dzisiaj w nocy to było coś strasznego, aż myślałam że to może jakieś skurcze, bo przestawało i po chwili znowu bolało :(
 
reklama
dziewczyny czy któraś z Was odczuwa coś podobnego? Łapią mnie takie dosłownie jednosekundowe naciski, nie wiem jak to nazwać, czy to jakiś skurcz czy maleństwo na coś nadusza, nisko u dołu brzucha. Trwa to dosłownie sekundę i znika, czasem powtarza się znów za chwilę a czasem nie.
Tez tak mam.Czasem rano jak jeszcze leżę w łóżku brzuszek na kilka sekund się napina.Jak przyłożę reke to puszcza,tez tak macie?

Ja zauważyłam że mnei strasznie zaczyna brzuch boleć w nocy jak długo nie ide sikać. No taki ból że nie mogę sie podnieść :( dzisiaj w nocy to było coś strasznego, aż myślałam że to może jakieś skurcze, bo przestawało i po chwili znowu bolało :(
Ja znów nie czuje parcia na pęchcerz tylko taki ścsk jakby mi sie brzuszek stawiał
 
Do góry