reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

annika- dotykanie brzucha, masowanie i głaskanie to zmora polskich położnych :-) pamietam jak w poprzedniej ciąży byłam z córką w szpitalu to strasznie krzyczały położne na wszystkie ciężarne masujące brzuch. I odwrotnie te które czekały na wywoałanie, przenoszone itd. miały ciągle masować brzuch i biegac po schodach :-) A szyjka jeszcze może być twarda lub miękka i przy twardziochu krótkość nie jest problemem (moja kuzynka ma naturalnie 0,5cm i 2 ciąże donosiła bez leżenia)
 
reklama
Hej ja właśnie w czwartek dołączyłam do grona krótkoszyjkowców. Moja szyjka ma 2 cm ( przy poprzedniej wizycie miała ponad 3cm), jest miękka i rozwarta na pół opuszka. Tak sobie leżę dopiero 4 dzień i zastanawiam się jak to będzie i czy uda mi się wytrwać chociaż do 36tc. Martwi mnie ból podbrzusza taki jak przy miesiączce. Niby nic nie robiłam przez cały dzień a brzuch i tak boli. Biorę luteinę i magnez. Nic poza tym lekarka mi nie zapisała. Wizyte mam wyznaczoną dopiero na 15 września ale zastanawiam się czy to nie jest zbyt długi odstęp czasu pomiędzy badaniami.
Miewałyście takie bóle miesiączkowe, które utrzymują się przez dłuższy czas? Najgorzej, że w takiej sytuacji to się tylko stresuję a to dodatkowo działa na moja niekorzyść.
 
mitaginka dziękuję za odpowiedż. Mam nadzieję, że będzie dobrze, musi być. Nigdy nie sądziłam, że leżenie może być tak okropnie męczące ;p. Byłam pod ciepłym prysznicem i ból trochę ustąpił. Mam wrażenie, że daje za wygraną :)
 
Ostatnia edycja:
jagmar-ja nie miałam takich bóli przez całą ciążę. Spokojnie leż i odpoczywaj. Masz szczęście że to już 32 tydzień:-) Bedzie dobrze. fajnie byłoby gdyby Ci dali jakiś lek na taka dolegliwość bo niewiadomo czy to skurcze czy cos się dzieje.
Ja bym brała jeszcze no spe. na nie szkodzi, możesz nawet 2x dziennie po 2 tabletki brać, może to wyciszy wszystko :-)
 
jagmar ja mam podobną sytuację od 27 tygodnia ciąży - szybko skracająca się i miękka szyjka, rozwarcie na 1 palec i skurcze, dostałam nospe 3x dziennie i magnez 3 razy dziennie. Przeleżałam ponad 2 miesiące (nie jest łatwo, ale warto), a teraz skończyłam już 36 tydzień, mogę normalnie funkcjonować i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze;)
Co do długiego odstępu między wizytami to ja w trakcie tego leżenia czekałam 5 tygodni na wizytę (lekarka między czasie miała urlop) i wszystko było w porządku, ale też się niepokoiłam, bo nie wiedziałam jak wygląda moja sytuacja w tym czasie. Nie martw się i nie stresuj na zapas - jakby Cię coś mocno niepokoiło zawsze możesz się wybrać na konsultację do innego lekarza lub przyspieszyć termin wizyty:)

 
Ostatnia edycja:
Nospa, magnez z potasem, trzeba się poziomizować i nie dotykać brzucha. Moja koleżanka, która miała ten sam problem, dostała dodatkowo kurację Pimafucinem, żeby "wyczyścić" pochwę z drobnoustrojów które mogłyby oddziaływać na szyjkę. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale na pewno brała ten Pimafucin przez 2 tygodnie co drugi dzień. Pozdrawiam!
 
Dzięki dziewczyny uspokoiłyście mnie trochę. Od czasu kiedy łykam dodatkowy magnez już widać poprawę no ale niestety te bóle mi się zdarzają. Najgorsze jest to leżenie i uzależnienie od pomocy osób trzecich. Dzisiaj moja siorka siedzi i opiekuje się moją 17 miesięczną córką ale jutro niestety nie może mi pomóc, muszę męża zmobilizować do szybszego powrotu z pracy. Trzeba być dobrej myśli i jakoś dać sobie radę.
Jeszcze raz dziękuję.

Misza, motyleeeek macie już ładne suwaczki :) Jak dobiję do 36 to odzyskam spokój ducha :)
 
Hej dziewczyny:) Ja już mam 35+5 t.c.:) W piątek miałam KTG i wyszło, że mam skurcze przepowiadające. W czwartek ide na ściągnięcie krążka i mam nadzieje że potem jakoś to pójdzie:) A od soboty miewam mdłości...nie wiem czym to może być spowodowane, bo nic nie jem takiego co mogłoby mi zaszkodzić...chyba że jest to objaw zbliżającego się porodu, bo gdzieś czytałam że czasem przed samym porodem występują różne rewolucje żołądkowe...
 
reklama
hej slonko. Ja godzinę temu miałam ściągnięty krążek. U mnie to juz jutro koniec 38 tygodnia. Lekarka zastanawiała sie czy go w ogóle sciągac, bo mówi, że to na IP mogliby juz jak bedzie akcja.Ale powiedziałam jej że nie chcę potem 2 tygodnie po terminie chodzić. Teraz mam stres że zaraz urodzę :D Ktg nie miałam w tej ciąży ani razu.
U mnie rozwarcie jest po zdjęciu na jeden paluszek, a szyjka twarda i mocno krążek trzymał a! i jeszce mowi ze czop powoli odchodzi. Nie chcę urodzić wcześniej niż za tydzień (ze wzgledów logistycznych-mała w przedszkolu itd.; męża szef teraz na urlopie ;-)) Mnie też mdliło dziś w nocy. Przed porodem Ali (na kilka godzin przed) miałam rozwolnienie. Teraz też bym chciala, bo w moim szpitalu nie robią już lewatyw.
Byle do weekendu chociaż.
 
Do góry