No właśnie… skoro masz planowe na 12.05 to ja nie mogę czekać! Chyba zacznę łazić po schodachWypluj te słowa, czekam jeszcze do 11-12 maja bo mam mieć planowe cc dlatego @Alexis124 nie doczeka wywoływania a Ty @gooskaw spokojnie doczekasz do 37 tc bo forumowa kolejka i mój sztywny termin tak mówią
reklama
Pomarańczowa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2022
- Postów
- 95
Ja mam tylko nadzieje ze dotrzymam bo albo mała już jest tak duża że mi się rozpycha jakby przepychala się w markecie do czekolady na promce, albo już macica szaleje z twardnieniami i pojedynczymi przepowiadającymi. A prawdopodobnie jedno i drugie. No ale to już ten czas…
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Lactulosum właśnie stosuje cały czas od założenia szwu czyli już ponad 3 tyg i ładnie dawał radę aż do teraz Coś tam się udało dzisiaj, mam nadzieję że będzie lepiej haha
Pewnie organizm sie przyzwyczail i bunt strzela.
Ja jeszcze co jakis czas stsosuje tabletki ziolowe Baldaloin 1x3 na noc z polecenia ginekologa i tak jak pisza dziewczyny trzeba kombinowac z roznymi sposobami. A jak lactulosa nie pomaga to ten czopek na pewno da rade. Probuj bo najgorsze co moze byc to zaparcie i mowi Ci to osoba ktora od polowy ciazy meczy sie z takowymi. Teraz jedynie pomaga mi bardzo duza ilosc wypijanej wody. Wczesniej pilam tylko gazowana i nie dawala takiego efektu jak poranna toaleta. Kisielek z siemienia lnianego pomagal jakis czas ale to tez jak jelita sie przyzwyczaja to potrafi byc gorzej niz lepiej.
Wspolczuje i trzymam kciuki.
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
A dziewczyny jak odróżnić skurcze/stawianie macicy od wzdęć? Jestem w 23+6 i praktycznie mam reżim łóżkowy, jak wstaje to twardnieje mi góra brzucha tzn jakby żołądek, jak leżę to jest lepiej chociaż też czuje napinanie ale właśnie myślę że to od wzdęć bo okropne gazy, jeżdżenie w brzuchu itp
Do tej pory nie umiem odroznic, ale jak tylko czuje ze gdzies tam pomiedzy tym wszystkim pojawiaja sie wzdecia, a wiem ze np 2 dni nie bylam w wc to duze prawdopodobienstwo ze to jelita.
U mnie też się niemiłosiernie rozpycha i jest tak nisko, że go przy spojeniu czuję… nie wiem czy to kiedykolwiek samo ruszyJa mam tylko nadzieje ze dotrzymam bo albo mała już jest tak duża że mi się rozpycha jakby przepychala się w markecie do czekolady na promce, albo już macica szaleje z twardnieniami i pojedynczymi przepowiadającymi. A prawdopodobnie jedno i drugie. No ale to już ten czas…
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
U mnie też się niemiłosiernie rozpycha i jest tak nisko, że go przy spojeniu czuję… nie wiem czy to kiedykolwiek samo ruszy
Pewnie dobrze sie wstawil w kanal i czeka na zielone swiatlo:-) takze mow mezowi ze ma mocniej kiziać
Mnie jeszcze tak wali pod zebrami, ze czuje ze jeszcze jestesmy daleko w polu takze stoje na bacznosc w tej kolejce za @Pomarańczowa bo jeszcze dostane w ucho z tej tabliczki czekolady
Moja siostrzenica ma komunie 13.05 i zamierzam na niej byc
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Ja tam czekam, która przebije moje 40+6
A tak poważnie, to często tak to się kończy, że już na tyle uspokoiło się macicę, że Maluszek wyjść nie chce.
Ale to ma swoje plusy - więcej dawek wiesiołka zdążycie sobie zaaplikować, co by lepszy poród mieć.
Niektórym na przyspieszenie pomaga ponoć ananas, herbatka z liści malin. Ja akurat tych sposobów nie próbowałam. Ale też cieszę się, że dłużej na poród czekałam, bo zaczynałam więcej chodzić i dzięki temu kondycji nabierałam, która w czasie porodu jest bardzo potrzebna.
I taka uwaga - walczcie o częste ktg. To naprawdę pod koniec ciąży ważne.
A tak poważnie, to często tak to się kończy, że już na tyle uspokoiło się macicę, że Maluszek wyjść nie chce.
Ale to ma swoje plusy - więcej dawek wiesiołka zdążycie sobie zaaplikować, co by lepszy poród mieć.
Niektórym na przyspieszenie pomaga ponoć ananas, herbatka z liści malin. Ja akurat tych sposobów nie próbowałam. Ale też cieszę się, że dłużej na poród czekałam, bo zaczynałam więcej chodzić i dzięki temu kondycji nabierałam, która w czasie porodu jest bardzo potrzebna.
I taka uwaga - walczcie o częste ktg. To naprawdę pod koniec ciąży ważne.
No ja na wypisie ostatnim mam zalecone kontrolne KTG 2x w tygodniu i dziś lecimy jedno ogarnąćJa tam czekam, która przebije moje 40+6
A tak poważnie, to często tak to się kończy, że już na tyle uspokoiło się macicę, że Maluszek wyjść nie chce.
Ale to ma swoje plusy - więcej dawek wiesiołka zdążycie sobie zaaplikować, co by lepszy poród mieć.
Niektórym na przyspieszenie pomaga ponoć ananas, herbatka z liści malin. Ja akurat tych sposobów nie próbowałam. Ale też cieszę się, że dłużej na poród czekałam, bo zaczynałam więcej chodzić i dzięki temu kondycji nabierałam, która w czasie porodu jest bardzo potrzebna.
I taka uwaga - walczcie o częste ktg. To naprawdę pod koniec ciąży ważne.
Z tym chodzeniem to u mnie taki problem, że mnie po chwili okrutnie ciągnie dół brzucha… i niby coś robię, ale męczę się straszliwie
reklama
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
A polecacie jakiś dobry magnez? Tzn ja biorę magne b6 3x2 i na mnie chyba on średnio działa, czytałam coś o asmag, magnezin lub magne b6 forte, macie jakieś doświadczenia z tymi magnezami?
U mnie jest magne b6 forte bylo 2x1 a w efekcie koncowym 3x1. U mnie daje rade.
W pierwszej ciazy mialam aspargin ale za duzo potasu mialam w badaniach krwi i tez zmienialam wtedy ale nie pamietam na jaki juz.
Podziel się: