reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

To najważniejsze, że leżysz w szpitalu o III stopniu referencyjności. To ten szpital na Polnej?
Też się zastanawiam, co to znaczy, że szew nie spełnia roli, pewnie chodzi o ten pęcherz wpuklony. Kochana, nic nie mogłaś przewidzieć, jakby to była kolejna ciąża tak wysoka, to byś wiedziała, że masz jakąś niewydolność, a tak to niestety - nie zawsze jest ta szansa wyłapać coś wcześniej. Najważniejsze teraz przetrwać jak najdłużej, sterydy, nie wstawać i obserwować.
Tak, ten na Polnej. Niby jeden z najlepszych w Polsce, ale nie wiem… nie mam porównania
 
reklama
Tylko ciekawe co on rozumiał przez słowa, że wpuklony w całą długość kanału, że coś tam uwidocznione w pochwie… ja jak usłyszałam, że nic nie spełnia zadania to mi serce stanęło i chyba przestałam rejestrować co mówi…
To by znaczyło, że szew Ci zjechał całkiem, ale to mało możliwe, bo byś wyczuła, bo by Cię bolało i byś krwawiła z szyjki. Poza tym w takiej sytuacji nie powinni Ci pozwalać wstawać do toalety. Ja w takiej sytuacji wylądowałam z cewnikiem.
Dopóki nie masz skurczy to jest szansa na wyleżenie kilka tygodni.
 
Alexis - nie skupiaj się na planie długofalowym, ważne przetrwać ten dzień i jutrzejszy, jutro wieczorem będziesz próbować układać plan przetrwania na kolejne dni.
Niestety, szew i pessar mają swoje ograniczone możliwości. Robisz co możesz, lekarze będą robić co mogą.
Moi znajomi urodzili skrajnego wcześniaka. Nie pamiętam teraz, bodajże 25 tc. Oprócz problemów z oczkami wyszedł z wszystkiego bez szwanku. Taki mały cud. Rokowania były złe, u Marzeny nawet nie zdążono założyć szwu ani niczego. Nie trać wiary. Wiem, fajnie się mówi kiedy się patrzy na to z boku. Ale teraz jedyne nad czym możesz panować to Twoja głowa. A stres może chociażby skurcze wzmagać.
Czy oni Ci jakieś leki podają?
 
Alexis - nie skupiaj się na planie długofalowym, ważne przetrwać ten dzień i jutrzejszy, jutro wieczorem będziesz próbować układać plan przetrwania na kolejne dni.
Niestety, szew i pessar mają swoje ograniczone możliwości. Robisz co możesz, lekarze będą robić co mogą.
Moi znajomi urodzili skrajnego wcześniaka. Nie pamiętam teraz, bodajże 25 tc. Oprócz problemów z oczkami wyszedł z wszystkiego bez szwanku. Taki mały cud. Rokowania były złe, u Marzeny nawet nie zdążono założyć szwu ani niczego. Nie trać wiary. Wiem, fajnie się mówi kiedy się patrzy na to z boku. Ale teraz jedyne nad czym możesz panować to Twoja głowa. A stres może chociażby skurcze wzmagać.
Czy oni Ci jakieś leki podają?
Tylko ten aspargin i luteina, które brałam. Dziś nic nie podawali… staram się spokojnie leżeć i pewnie skończy się na tym, że pójdę spać
 
Miałaś już wieczorny obchód? Dowiedziałaś się czegoś więcej?
Miałam, ale nic nowego nie powiedzieli. Mam leżeć, będą obserwować… wzięli mnie jeszcze żeby zrobić posiew, nie są zbyt pozytywnie nastawieni, mówią że mały może urodzić się na dniach. Waga na granicy przeżywalności. Co do sterydów to podają przy większym prawdopodobieństwie przeżycia…
 
reklama
Miałam, ale nic nowego nie powiedzieli. Mam leżeć, będą obserwować… wzięli mnie jeszcze żeby zrobić posiew, nie są zbyt pozytywnie nastawieni, mówią że mały może urodzić się na dniach. Waga na granicy przeżywalności. Co do sterydów to podają przy większym prawdopodobieństwie przeżycia…
moja córka jak się urodziła to ważyła 570g. Wykłóć się o te sterydy. Albo niech odmowę podania dadzą na piśmie.
 
Do góry