reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
@Grabarzenka - ja będę wtedy w skończonym 37, czyli ciąża będzie donoszona. Ginekolog stwierdził, że wcześniej nie zdejmie, bo za duże ryzyko, że się wtedy akcja zacznie.

Ann - pochwal się zdjęciem garderoby :) Na mojej liście to do jest właśnie ogarnięcie garderoby, bo zrobił się z tego składzik... W ogóle uwielbiam naszego robota sprzątającego, nie tylko dlatego, że super sprząta, ale głównie dlatego, że mam mobilizację do podnoszenia rzeczy z ziemi, z czym u nas był ogromny problem

Mika - szkoda, że tak wyszło z zabiegiem, ale ważne, że jesteś zadowolona z wizyty

Pochwalę się, udało się mi po wielu tygodniach powkładać wszystkie zdjęcia do albumów. Robiłam je od nowa, w sumie przez moje ręce przeszło ponad 600 zdjęć. Jestem bardzo zadowolona, bo szmat czasu obejmują.
W ogóle widzę, że zaczyna się we mnie instynkt wicia gniazda. Z jednej strony super, z drugiej muszę siebie hamować.

Dziewczyny na finiszu ciąży - czujecie się w ogóle gotowe na spotkanie z noworodkiem?
 
Wielomatka to dobre wieści po wizycie.

Ja czekam aż mi się włączy wicie gniazda, ale chyba nic z tego. Sama się muszę zmobilizować do pewnych rzeczy. Dalej ubranka nie ogarnięte. Mam po prostu ochotę ciągle leżeć, wstaje na spacer z psami.
Miałam plan ogarnąć zdjęcia, bo w albumach mam do 2015 a potem jakoś ta człowiek się zajął czym innym. I okazuje się, że na komputerze są tylko z 2016 a reszty nie ma😟 na dysku zewnętrznym też nie ma. A ja bardzo lubię oglądać albumy.
Ja się nie czuje ani na poród ani na macierzyństwo. Coś mi się w głowie ostatnio przestawiło i w ogóle o tym nie myślę. Jeszcze rozmawiałam z koleżanką, bardzo mi poleca szpital, który jako drugi brałam pod uwagę. Mają bardzo szczegółową rozpiskę co należy zabrać dla siebie i dziecka. Trochę rzeczy mi brakuje jeżeli tam bym chciała. Zdziwiło mnie, że w dokumentach jest skierowanie do szpitala. Rzeczywiście jest ono potrzebne? Jak rozmawiałam z położna to po prostu jak zaczyna się akcja jedziemy na izbę przyjęć.
 
Jezu ja oszaleje zaraz. Wczoraj narzekałam że wsadziłam luteinę na pół palca a teraz jeszcze gorzej na 1/3 palca może. On jest tak nisko :( rano po nocy było zupełnie inaczej, był wysoko. Nie wiem jak mam wsadzić niedługo ten antybiotyk skoro tam nie ma miejsca. Płakać mi się chce
 
reklama
Ogólnie czuje cały czas kłucie w pochwie jak chodzę i ucisk podbrzusza. Nie wiem czy jutro nie zadzwonie do lekarza. Mam w głowie poród w 28 tygodniu, jestem przerażona.
 
Do góry