reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ann - bardzo się cieszę! Wszystko się ułożyło bardzo dobrze i Twoje obawy się nie sprawdziły. Ola ma wyczucie czasu ;) A jak Ty się czujesz?

a.szczypiorek - jeśli rano będziesz mieć dalej tak nisko pessar, to warto skontaktować się z ginekologiem. Zaparcia nie masz teraz? Bo to bardzo wpływa na pessar, tak samo i pełny pęcherz.

sylwcia - przed porodem też ruchy mogą być nieco słabsze, ale rozumiem stres..

Ja dzisiaj mam tylko dzień ze starszą córką, będziemy nadganiać naukę, ale koło południa coś w domu porobię. Cieszę się, bo słońce świeci i od razu jakoś tak bardziej się mi chce ;-)
 
reklama
Ogólnie czuje cały czas kłucie w pochwie jak chodzę i ucisk podbrzusza. Nie wiem czy jutro nie zadzwonie do lekarza. Mam w głowie poród w 28 tygodniu, jestem przerażona.
Czemu akurat w 28? Wcześniej tak urodziłaś?
Tak, ja już mogę mieć młoda po swojej stronie. Byle żeby już zniknął ten ból i zgaga... 🥺
Może po to są te dolegliwości w III trymestrze, żeby kobity chciały same rodzić już z tego wszystkiego :D
Dziewczyny nie posprzątam więcej domu. Ola juz jest 🙂 urodziła się ok 4, ok 1 w nocy coś mnie zaczęło brac, skurcze przyspieszały z prędkością światła. Na sor byłam o 2, wody się lały. Strasznie się cieszę że jestem po. Mała 3 kg, 54 cm, ttwaz śpi. Mama z emocji nie może 😉
Jeju, Ann - gratulacje. Widzisz udało się w 2023 urodzić. Mam nadzieję, że poród był ,,w miarę" lekki. No bynajmniej nie za długi. Wszystko dobrze że zdrówkiem Waszym? Pewnie dziewczyny śpią <3
Dziękuję 🤗 Mąż wrócił akurat z trasy jak mi wody zaczęły odchodzić 🙂 na szczęście trafiłam na bardzo fajna położna, przepaść do tej sprzed 4 lat.
Wszystko się pięknie złożyło :)
 
Ja termin mam na 20, więc chyba teraz moja kolej?
Mała się w końcu rozbrykała, ja tu staram się dbać o dietę bo ostatnio totalna rozpusta a ona po prostu chciała czekoladę. A ja dosyć szybko tyje, nie chciałabym nadrabiać tego co udało się stracić przed ciążą.
 
Chyba następna Sylwcia w kolejności, chyba że chce, żeby ją Grabarzenka wyprzedziła ;)
Ja mam termin na połowę lutego i nie obraziłabym się, żeby dopiero wtedy rodzić.
 
Niech te nasze maleństwa siedzą tyle ile potrzebują. Ja to na pewno nie chciałabym wcześniej niż 13. Właśnie się zastanawiam czy któraś nie miała być szybciej niż ja.
Mnie w nocy naszło na przesłuchanie mojego lubego, jakoś wcześniej nie przyszło mi do głowy. Jego mama urodziła go jak miała 36 lat, ma jeszcze 2 młodsze siostry. A on sam jest 7 synem. O ile dobrze liczył bo nie wiem czy się obudził czy na śpiocha ze mną rozmawiał.
 
sylwcia - Twój luby musi Cię bardzo mocno kochać, że takie nocne pobudki Ci wybacza :p A jak mu się żyło w tak licznej rodzinie?
 
Czujemy się ok, trochę ze mnie leci co mnie bardzo denerwuje ale mam nadzieję że będzie coraz lepiej. Mała trochę popiła i śpi. Ja nadal nie mogę pewnie przez to uczucie powodzi....
Poród cóż.....bolało bardzo mocno. Uważam że położna to połowa sukcesu. Pokazywała jak oddychac, podpowiadala co kiedy robić ale też mówiła że mam robić tak jak czuje. Mówiła że dobrze sobie radzę choć jej mina chyba mówiła co innego 😉 na partych podłączyli oksy bo położna mówiła że skurcze są krotkie i co się mała obnizyla, po chwili się cofała. No i wychodziła z rączką więc było trudniej. Popekalam trochę ale jest ok, nie boli jakoś bardzo. Trzymam za Was kciuki dziewczyny 🤗
 
sylwcia - Twój luby musi Cię bardzo mocno kochać, że takie nocne pobudki Ci wybacza :p A jak mu się żyło w tak licznej rodzinie?
On śpi zanim głowę do poduszki przyłoży 😁 więc jak go w nocy o coś pytam, on nie koniecznie to pamięta bo jest półprzytomny.
Dzieciństwo dobrze wspomina, własne domowe przedszkole. Ale teraz jak widzę, nie są ze sobą bardzo zżyci. Takie podgrupy się utworzyły. Ostanie spotkanie wszystkich było na pogrzebie ich mamy. Pomijając najstarszego i mojego lubego mieszkają w promieniu 30km od siebie więc nie powinno być problemów ze spotkaniem. Chęci brak.
 
reklama
Ann - no to miałaś przygody, ale cieszę się, że odczarowany pierwszy poród i milsza położna. Spodziewałaś się wczoraj, że dziś już Oleńkę będziesz tulić do siebie? Jak córeczka zareagowała na wieść o młodszej?

Sylwcia - pewnie przy takiej ilości dzieci to normalne, że jedni się lubią bardziej a inni mniej.

a.szczypiorek - wszystkie przez te emocje przechodzimy. Pessar założony jest dobrym wzmocnieniem szyjki i tej opcji się trzymaj. Jeśli się martwisz podjedź na IP. Ja się bałam, że mi pessar spadł, ale okazało się, że jest po prostu nisko. I tak z tym nisko od 23 tc się bujam, a w sobotę będzie 35+0. Leżenie jest trudne, ale dasz radę. Była tu dziewczyna, której szyjka nawet cm nie miała, a donosiła.
 
Do góry