reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Każdy żyje jak uważa, a karma zawsze wraca.. Ja szukam w tym pozytywów. Nie chce mi się dołować.

Na ligocie właśnie biorą pod uwagę wiek z usg.
 
Naprawdę przykre jest to co piszecie....ja też ani z moją mamą ani z braćmi nie jestem jakoś bardzo zżyta, ale zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Az nie wiem co napisać, dosłownie słów brakuje na to co dzieje się u Was.
Mój ginekolog liczy wg USG termin porodu ale u mnie to różnica tylko 2 dni. Chociaż dla mnie to też logiczne żeby nie brać pod uwagę terminu wg miesiączki.
 
Sodalit gratulacje za tak długi okres kp ! Ja miałam plan ze będę karmić 2 lata ale poddałam się wcześniej. Córka mniej więcej jak skończyła 1,5 roku zaczęła fatalnie spać -. A raczej nie spać. Łudziłam się że jak skończymy kp przestanie się budzić 😅 oczywiście to był strzał w kolano bo zamiast maratonów na cycku miałam maratony w noszeniu córki na rękach 😉

A to żelazo musisz brać bo wyniki masz kiepskie ?
 
U mnie rodzice są spoko, ale teściowa to masakra. Mieszka kilkaset kilometrów od nas, więc ciągle dzwoni i opowiada, że ona by nam tak chciała pomóc, ale jest daleko. Tyle, że jak była tu na pogrzebie i spała u nas, to herbaty sobie sama nie zrobiła, tylko trzeba było obsługiwać ją i szwagra.
Największym problemem było to, że kupiła za grosze używany otulacz i nie wie co z nim zrobić.
Teraz też opowiada, że ona by nam pomogła i jakbyśmy potrzebowali kasy na lekarza tojona pomoże, ale jednocześnie opowiada nam o tym, jak to ma wiele wydatków i sama nie wie jak ma sobie poradzić, jakby co najmniej oczekiwała, że my jej damy kasę.
 
sodalit - to była położna z UCK, więc pewnie liczą z usg przy tej dużej różnicy albo też co położna inna metoda

Ann - to u mnie szczęśliwie jak dzieci się odstawiały od piersi to też zaczęły przesypiać noce, chociaż czasem koszmar czy ząbkowanie ich budzi.
Za to moja pierworodna jak skończyła 3 miesiące tak spała całą noc. W dzień spała godzinę i to tylko w wózku, ale noce potrafiła 10 -11 godzin ciągiem przesypiać

LadyLoka - a Twój mąż co na to?

Jak będzie mi dane być babcią, to będę się przede wszystkim pytać jak pomóc tak konkretnie moim dzieciom. Bo prawda taka, że jeden młody rodzic potrzebuje, żeby ktoś mu dzieciaki na spacer wziął i miał chwilę dla siebie, a drugi woli, żeby za niego np. podłogi odkurzyć, bo nie ma siły. Nie wyobrażam sobie postępować inaczej.
 
Wielomatko, mąż wie jak jest. Ja mam zasadę, że nie najeżdżam do niego na jego mamę, bo to jego mama, ale też zna moje zdanie i wie, że niezbyt mam ochotę ją widywać i że następnym razem jak do nas przyjedzie to zapłacę jej za hotel. Wie, co było nie tak jak ostatnio przyjechała, bo mu powiedziałam, co mnie w tym bolało. No i ona najeżdża do niego na mnie. Potrafiła 2h przed ślubem robić afery 🤦‍♀️ mamy wsparcie w moich rodzicach, chociaż też nie chciałabym, żeby moja mama się nam co chwilę zwalała na głowę.

Mam nadzieję, że tym razem teściowa nie będzie próbowała wbić do nas zaraz po porodzie, bo ostatnio tak planowała bez uzgodnienia tego z nami. W sensie my mówiliśmy, że nie, a ona nas nie słuchała. No i żeby ona przyszła i zupę zrobiła to bym ją wzięła, ale jakbym miala zajmować się dzieckiem i jeszcze nią to bym wysiadła.

Ja bym chciała być taką teściową, żeby synowa nie bała się do mnie dzwonić w razie potrzeby.
 
Lady Loka - słuszne podejście masz! Ja też uważam, że to mąż powinien rozwiązywać konflikty ze swoją rodziną a żona ze swoją.
Dziś w końcu szwagierka nas poratuje, szczerze mówiąc wolę tę opcję niż teściową.

Mnie tymczasem od kataru jakieś problemy robią się z uchem. No nie może być nudno.
 
Teściowie to ciężki temat 😉 ja ze swoją jakoś blisko nie jestem ale narzekać też nie mogę. Chętna do pomocy, mąż często dostaje jakieś słoiki albo mrożonki.

U mnie bolesnych wzdęć c.d. nie wiem co się dzieje 😕 dziewczyny a może znacie coś dobrego na katar u dziecka ? Robimy poki to inhalacje solą, córka nie da sobie niczego prysnąć do nosa....a jak ma dmuchać w chusteczke zaraz dostaje ataku kaszlu, jest płacz i nerwy.

Wielomatka a jak się czujesz ogólnie ? Rozumiem że męczy Cię katar ?
 
reklama
katar - nam pomaga isonasin septo

Ann - męczy mnie katar, kaszel mniej, coś ucho bolało, teraz lepiej. Jestem sama w domu do 14 i to mnie cieszy :)
Tak się zastanawiam - a może te Twoje wzdęcia to nie wzdęcia?
 
Do góry