reklama
Słuchajcie a ja byłam na kontroli i szew trzyma.. lekarz mi powiedział żebym nie leżała plackiem tylko jednak prowadziła normalny tryb życia , ale na spacer mogę wychodzić max na 1 km
jak to u was jest? Leżycie tak przez cały dzień czy jednak trochę się ruszacie?
Jeszcze po wizycie jakoś jeden z dzieciaczków kopie mnie jakby w pęcherz i jelito? To aż boli
wcześniej tak nie mialam i zastanawiam się czy one aż tak nisko mogą dosięgnąć?
Jeszcze po wizycie jakoś jeden z dzieciaczków kopie mnie jakby w pęcherz i jelito? To aż boli
Już masz piękny tydzieńJa dziś byłam w szpitalu celem kwalifikacji do CC (u mnie dziś 34+6). Najpierw miła młoda Pani Doktor umówiła mi termin przyjęcia na 2.08, a potem uznała, że jednak jeszcze dopyta się czy aby na pewno nie powinni mi wcześniej zdjąć szwu (mój lekarz zdecydował, że szew powinien zostać zdjęty w czasie CC)I dupa. 19.07 idę do szpitala na kilka dni na zdjęcie szwu i obserwacje. Jeśli nic się nie zacznie dziać po zdjęciu to wypuszcza mnie do domu i wrócę na CC w sierpniu
Jestem przerażona, że nie dotrwam.
Eliza2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2020
- Postów
- 279
Jutro będzie 29...A w którym tygodniu jesteś ?
natala.bece
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 189
Taka procedura szpitalaJuż masz piękny tydzieńchyba jak delikatnie zdejmą szew to nic nie powinno się stać? I jakby się to nie udawało to pewnie by zdjęli podczas CC. A jaka jest przyczyna dla której zdejmują wcześniej?

Eliza2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2020
- Postów
- 279
Pisalam, ale ona pracuje na innym oddzialeEliza a konsultowałaś to ze swoją lekarka? Może ona to przerwie? Przecież Ty chyba też masz jakiś wczesny tydzień więc ktg może nawet nie łapać idealnie tętna![]()




Ja po założeniu szwu leżałam i chodziłam po domu ( pierwszy miesiąc tylko wc później pozwalałam sobie zrobić kawę itp ale bez żadnego gotowania) i do samochodu a z samochodu do budynku. Może z 5 razy miałam spacer około 10 minut do sklepu ( w ciągu 4 mcy ze szwem). Bałam się bardzo ze wywołam poród a wtedy nie dość ze dziecko ma wątpliwe szanse to jakby poszło za szybko taki szew mnie bardzo uszkodzić.Słuchajcie a ja byłam na kontroli i szew trzyma.. lekarz mi powiedział żebym nie leżała plackiem tylko jednak prowadziła normalny tryb życia , ale na spacer mogę wychodzić max na 1 kmjak to u was jest? Leżycie tak przez cały dzień czy jednak trochę się ruszacie?
Jeszcze po wizycie jakoś jeden z dzieciaczków kopie mnie jakby w pęcherz i jelito? To aż boliwcześniej tak nie mialam i zastanawiam się czy one aż tak nisko mogą dosięgnąć?
teraz jestem po zdjęciu i zaczynam normalnie chodzić bo już poród nie jest niczym złym dla dziecka ani dla mnie i …. Po takiej przerwie ten 1 kilometr jest dla mnie nie do zrobienia kondycyjnie
O matko jaki to szpital że tyle godzin pod ktgPisalam, ale ona pracuje na innym oddzialenie wiem, teraz znowu wróciło 6x1h na dobe...ale te badanie jest juz takie stresujace ze ciagle patrzr na zapis... jutro zapytam o jakies badania, a nie zalozyli pessar i nie wiem czy tam wszystko ok, czy wydzielina może byc "rzadsza" czy przez te wkladki nie przypaleta sie infekcja
![]()

Klaudia 1410
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 106
Pisalam, ale ona pracuje na innym oddzialenie wiem, teraz znowu wróciło 6x1h na dobe...ale te badanie jest juz takie stresujace ze ciagle patrzr na zapis... jutro zapytam o jakies badania, a nie zalozyli pessar i nie wiem czy tam wszystko ok, czy wydzielina może byc "rzadsza" czy przez te wkladki nie przypaleta sie infekcja
![]()
Ja miałam założony pessar na wizycie u ginekologa i ok.po tygodniu miałam wizytę zeby sprawdzić czy wszystko ok. Później co 2 albo 2 i pół tygodnia. Wydzieliny przy pessarze mam dużo, nieraz leci sama woda( za pierwszym razem się wystraszyłam ale ginekolog mnie uspokoił, ze tak może być i będzie jej dużo)
reklama
No właśnie ja też się bojeJa po założeniu szwu leżałam i chodziłam po domu ( pierwszy miesiąc tylko wc później pozwalałam sobie zrobić kawę itp ale bez żadnego gotowania) i do samochodu a z samochodu do budynku. Może z 5 razy miałam spacer około 10 minut do sklepu ( w ciągu 4 mcy ze szwem). Bałam się bardzo ze wywołam poród a wtedy nie dość ze dziecko ma wątpliwe szanse to jakby poszło za szybko taki szew mnie bardzo uszkodzić.
teraz jestem po zdjęciu i zaczynam normalnie chodzić bo już poród nie jest niczym złym dla dziecka ani dla mnie i …. Po takiej przerwie ten 1 kilometr jest dla mnie nie do zrobienia kondycyjnieale przynajmniej mogę trochę dom posprzątać - brakowało mi tego.

Podziel się: