reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć Kobietki 🌸 Nie nadrobie już czytania forum w całości i nawet nie próbuje. Przy dwójce maluchów brakuje czasu nawet na wyjście do toalety. Niespieszne, dokladne obcinanie paznokci, spokojne upiecie fryzury, dopicie szklaneczki herbaty, przegladanie internetu to jakies abstrakcyjne zachciewajki 😳 Podczytuje was jednak od czasu do czasu, gdy mam chwilke wytchnienia. Jagódka mi pięknie rośnie, a starszy braciszek wspaniale zaakceptował nową rzeczywistość 🥰 Cierpimy niestety na kolki, ale czekamy cierpliwie, aż przyjdzie czas, gdy pójdą precz..... Widzę, że sporo nowych dziewcząt tu dołącza, a ja swego czasu myślałam, że przyjdzie dzień, gdy na forum zostane sama jak palec. Szyjki potrafią być groźne i nieobliczalne, więc każdy niepokojący sygnał traktujcie jak najpowazniej kochane przyszłe mamusie! Ja swoje wylezalam, i mimo iż mowi się "ufajmy lekarzom", najbardziej zaufalam sobie. Gdy czulam, ze boli, kluje, napiera, ciagnie i dzieje sie wszelako inaczej niz zwykle, lecialam do lekarza, a coo! 😁 Czasami mieli mnie dosc w tym szpitalu, i lekarze i polozne, ale pomyslcie teraz same kolezanki, ktore mnie znaja z forum - jakie to już w tej chwili ma znaczenie? Żadne 😎 Donosilam moją cudowna dziewczynkę do bezpiecznego terminu! 🥰 Podsylam moje kochane szkrabki - Braciszek i malutka Siostrzyczka 🥰
Śliczne dzieciaczki ❤️❤️❤️
Dziewczyny, czy któraś z was ma „zakrzywiona” szyjkę? Lekarz mówi, ze to nietypowe, ze jest w kształcie łuku a nie prosta.
Czy któraś z was miała tak, czy to „generowało” jakieś problemy?

Bylam u lekarza, u nas 19 tydzień, szyjka 4/3,7 mm
Ja mam raczej to nie jest "nietypowo" bo sie zdarza
Tzn jest prosta jakis czas a później przechodzi w łuk
Inaczej tyłozgięcie
Moja tesciowa np tez ma wiec zdarza sie:)
To Twoja pierwsza ciąża?
 
reklama
Śliczne dzieciaczki ❤️❤️❤️

Ja mam raczej to nie jest "nietypowo" bo sie zdarza
Tzn jest prosta jakis czas a później przechodzi w łuk
Inaczej tyłozgięcie
Moja tesciowa np tez ma wiec zdarza sie:)
To Twoja pierwsza ciąża?

Druga ;)
W pierwszej usłyszałam, ze mam „dziwna” szyjkę. Później miałam duże problemy - przez 10 tygodni aż do rozwiązania musiałam leżeć w szpitalu, wstawanie tylko do wc.
Teraz chucham i dmucham ale znów usłyszałam, ze szyjka „nie prosta” i dało mi to do myślenia.
Czy na taka szyjkę w razie W da się złożyć pessar?
 
Druga ;)
W pierwszej usłyszałam, ze mam „dziwna” szyjkę. Później miałam duże problemy - przez 10 tygodni aż do rozwiązania musiałam leżeć w szpitalu, wstawanie tylko do wc.
Teraz chucham i dmucham ale znów usłyszałam, ze szyjka „nie prosta” i dało mi to do myślenia.
Czy na taka szyjkę w razie W da się złożyć pessar?
A mialas ciężki porod? Mi lekarz powiedział, że mogła sie bardziej wygiąć przez ciężki poród właśnie
Co do pessara to nie mam pojęcia poki co szyjka Twoja jest ladna tego sie trzymaj :)
 
Cześć Kobietki 🌸 Nie nadrobie już czytania forum w całości i nawet nie próbuje. Przy dwójce maluchów brakuje czasu nawet na wyjście do toalety. Niespieszne, dokladne obcinanie paznokci, spokojne upiecie fryzury, dopicie szklaneczki herbaty, przegladanie internetu to jakies abstrakcyjne zachciewajki 😳 Podczytuje was jednak od czasu do czasu, gdy mam chwilke wytchnienia. Jagódka mi pięknie rośnie, a starszy braciszek wspaniale zaakceptował nową rzeczywistość 🥰 Cierpimy niestety na kolki, ale czekamy cierpliwie, aż przyjdzie czas, gdy pójdą precz..... Widzę, że sporo nowych dziewcząt tu dołącza, a ja swego czasu myślałam, że przyjdzie dzień, gdy na forum zostane sama jak palec. Szyjki potrafią być groźne i nieobliczalne, więc każdy niepokojący sygnał traktujcie jak najpowazniej kochane przyszłe mamusie! Ja swoje wylezalam, i mimo iż mowi się "ufajmy lekarzom", najbardziej zaufalam sobie. Gdy czulam, ze boli, kluje, napiera, ciagnie i dzieje sie wszelako inaczej niz zwykle, lecialam do lekarza, a coo! 😁 Czasami mieli mnie dosc w tym szpitalu, i lekarze i polozne, ale pomyslcie teraz same kolezanki, ktore mnie znaja z forum - jakie to już w tej chwili ma znaczenie? Żadne 😎 Donosilam moją cudowna dziewczynkę do bezpiecznego terminu! 🥰 Podsylam moje kochane szkrabki - Braciszek i malutka Siostrzyczka 🥰
O jakie słodziaki 😍 dajesz dużo nadzieji ☺ Twoja historia jest dla mnie tak imponujaca i pocieszajaca ☺ mam nadzieję że się uda tak jak u Ciebie 😘
 
Dziewczyny, czy któraś z was ma „zakrzywiona” szyjkę? Lekarz mówi, ze to nietypowe, ze jest w kształcie łuku a nie prosta.
Czy któraś z was miała tak, czy to „generowało” jakieś problemy?

Bylam u lekarza, u nas 19 tydzień, szyjka 4/3,7 mm
Ja taką mam ☺ u mnie w rodzinnie to chyba dziedziczne bo moja mała u wszystkie siostry (3) mają taką samo ☺ u mnie lekarz jakoś nie bardzo zwraca na to uwagę
 
Leze w szpitalu i dostałam sterydy na rozwój płuc dziecka. Na twardnienie brzucha dostałam magnez w kroplowce i nospe której wcześniej nie brałam. Pytałam o fenoterol bo myślałam ze to dostanę a lekarz powiedział, ze tego już nie ma i nie podaje się najwyżej 2 dni przed porodem ? Nie rozumiem
 
Leze w szpitalu i dostałam sterydy na rozwój płuc dziecka. Na twardnienie brzucha dostałam magnez w kroplowce i nospe której wcześniej nie brałam. Pytałam o fenoterol bo myślałam ze to dostanę a lekarz powiedział, ze tego już nie ma i nie podaje się najwyżej 2 dni przed porodem ? Nie rozumiem
Tak czytałam ze wycofali jakis czas temu, jest jakis zamiennik ale bardzo drogi i chyba z zagranicy
Sterydy na rozwoj pluc nie zaszkodza syn mial podawane zdrowy jak byk, a urodził sie w 41 tyg
Bedzie dobrze :*
Moj lekarz tez chcial mnie położyć ale ja teraz po no spie nie mam wogole skurczow, zobaczył lekarz to na usg te skurcze czy czułaś bol?
Bo np ja miesiąc temu nie czułam nic a on powiedział ze na skurcze muszę więcej magnezu brać
 
Leze w szpitalu i dostałam sterydy na rozwój płuc dziecka. Na twardnienie brzucha dostałam magnez w kroplowce i nospe której wcześniej nie brałam. Pytałam o fenoterol bo myślałam ze to dostanę a lekarz powiedział, ze tego już nie ma i nie podaje się najwyżej 2 dni przed porodem ? Nie rozumiem
Witaj. Moze byc tak, ze nospa w zupelnosci wystarczy na twardnienia brzuszka. U mnie tak sie stalo. W 15tym tyg szew profilaktyczny. Po zalozeniu czeste napinania, az w 19tym tyg wyladowalam w szpitalu z szyjka 15 mm i zsunietym szwem. Dostalam nospe, aspargin. Sterydy w 26tym tyg. Nie zakladali juz nowego szwu. Obylo sie nawet bez atosibanu. Lezalam plackiem w szpitalu z nogami wyzej, mimo iz polozne i lekarze zachecali do chodzenia. Dotrwalam do 37+1 🥳 Bierz leki, lez grzecznie, a z pewnoscia wszystko skonczy sie jak najlepiej.
 
Witaj. Moze byc tak, ze nospa w zupelnosci wystarczy na twardnienia brzuszka. U mnie tak sie stalo. W 15tym tyg szew profilaktyczny. Po zalozeniu czeste napinania, az w 19tym tyg wyladowalam w szpitalu z szyjka 15 mm i zsunietym szwem. Dostalam nospe, aspargin. Sterydy w 26tym tyg. Nie zakladali juz nowego szwu. Obylo sie nawet bez atosibanu. Lezalam plackiem w szpitalu z nogami wyzej, mimo iz polozne i lekarze zachecali do chodzenia. Dotrwalam do 37+1 🥳 Bierz leki, lez grzecznie, a z pewnoscia wszystko skonczy sie jak najlepiej.
Ojej serio? Właśnie jedni mówią lez nic nie rób inni mowia nie lez ciągle bo mozna zakrzepicy dostać
I juz mozna z głupiec:)
 
reklama
Ojej serio? Właśnie jedni mówią lez nic nie rób inni mowia nie lez ciągle bo mozna zakrzepicy dostać
I juz mozna z głupiec:)
Przy mnie również polozne wywracaly oczami, ze tak leze, zakrzepicy dostane. Ale ja sie zakrzepica nie przejmowalam, dostawalam przeciez heparyne w brzuch i staralam sie poruszac nogami, rekami w lozku. Bardziej przejmowalam sie zsunietym szwem i skracajaca szyjka. Ten szew mnie czesto przy chodzeniu klul, uwieral, czulam sie jakby wszystko mialo ze mnie wypasc 😱 Gdy wiecej chodzilam, badanie na fotelu wypadalo potem gorzej. Gdy lezalam plackiem, nie myjac sie calymi dniami, lezac w spoconej kilkudniowej pizamie - badanie wypadalo lepiej. Trzymalam sie tylko i wylacznie tego, jak czulam sie tam w srodku. Nie kierowalam sie zacheceniami lekarzy. W 36tym tyg wypisano mnie do domu, bo przeciez tyle leze i od miesiaca wszystko stoi w miejscu. Po paru dniach spokojnego, niby nieobciazajacego lazenia po domu, na fotelu przy okazji kontroli nagle szyjki nie ma i rozwarcie kwalifikujace do porodu. Na szczescie to byl juz skonczony 37 😬
 
Do góry