Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Kochana temat bałaganu był tu szeroko omawiany . Z doświadczenia mamy 2ki - olanie go odpowiednio wcześniej zapewnia pewien komfort psychiczny po narodzinach drugiego. Mi w rozdzaniu trafił się taki wyjec, że jest cały czas na rękach, a to oznacza że niektóre części domu nie były sprzątane od...roku. Na początku leżenia (a łącznie to było 17 tygodni, 8 na początku i 9 od 30 TC) to myślałam, że zejdę, jak zobaczyłam pajęczyny w domu. A potem samopoczucie mnie tak powaliło, że trudno. Mąż nauczył się obsługiwać zmywarkę, pralkę, suszarkę i mopa (bo to są wysoce skomplikowane urządzenia ). Do dziś została mu zmywarka, bo z dzieckiem na rękach tego nie daje rady zrobić, a resztę albo robię z 1 wolną ręką albo olewam (mam teraz do złożenia 6 prań, do wyprania pewnie też i tak tylko to leży, leży, leży a góry rosną ).Hmn ja teraz mam 3cm i też muszę nieraz wstac zrobić sobie kanapke czy dziecku dać pic /jeść jak babcia akurat zajęta, to na tyle aktywności sobie pozwalam ostatnio ale w piątek okaze sie jak wygląda sytuacja, meczy mnie patrzenie na balagan ale co poradzić
Tez mam rwe
Teraz w jednym pośladku ale w ciąży z synem mialam okropne boleści
Jak leżałam to mąż ubierał córkę często w moje skarpety np. Ale przeżyliśmy wszyscy i nadal żyjemy, ale najważniejsze donosić ciążę. A jak sama napisałaś- nikt nie zna granicy. Lepiej przeleżeć o tydzień za dużo, niż żałować, że się zachciało zmywać. A po 37 TC to będziesz robić wszystko *20 i szyja menda nie ruszy