Paula.wo.29
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2020
- Postów
- 33
Witaj kochana i przykro mi, że Cię to spotyka. Moja szyjka poleciała z 4,5 cm na 2,6 w dwa tygodnie.
Ciężko było nie wsluchiwać się w swoje ciało gdy się tylko leży ale właśnie wtedy trzeba się czymś zająć aby te myśli odpędzać. Wiem, że "można sobie gadać" ale to jedyne co mozesz zrobić, by mieć kontrolę nad swoimi emocjami i spokojem.
Rozumiem, ze masz się tylko oszczędzać. Ja też tak miałam ale było ciężko z malym dzieckiem. Mój lekarz również nie panikował ale załozył mi pessar. U Ciebie jest szansa na szew i pessar by czuć się bezpiecznie. Jeszcze pytanie z jaką szyjką startowałaś? Jeżeli około 3 cm to prawdopodobnie dla lekarza nie bylo wskazaniem do żadnej z tych metod, a jedynie obserwacja czy nadal się skraca. Gdy będzie się skracać może wtedy wkraczać do akcji. Dziewczyny są tutaj super. Kazda ma inną historię i napewno znajdziesz wsparcie zwłaszcza, ze rozumieją przez co kobieta przechodzi
Dziękuję za odpowiedź, szyjkę miałam mierzoną pierwszy raz w 15tc i miała 31,3. Niestety nie wiem, jak było wcześniej. Znam siebie i wiem że mam tendencje do panikowania. Teraz wszędzie ten koronawirus i nie chce pchać się bez potrzeby do szpitala, ale nie mogę przestać się martwić.