Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[bananka8686]

31+4, i właśnie czytam, że po 30tc najczęściej się to objawia.. no jutro mu o tym powiem, to mi powie jakie badania zrobić. Ja tak czy siak bd miała cesarkę, to najmniejszy problem, cukrzycę ciążowa też mam, więc ciekawe czy podobna dieta jest też przy tym, bo niedługo nic nie bd mogła jeść Właśnie wiem, że to jest mega niebezpieczne i że kładą do szpitala i robią nawet kilka razy dziennie KTG u osób z cholestazą, żeby wszystko kontrolować, masakra

Nie pocieszę cię bo dieta jest trochę inna. Kiedyś sprawdzałam z ciekawości i stwierdziłam, że przy mojej cukrzycy to już bym nic nie zjadła. Na pewno nie można tłustych i smażonych żeby wątrobę odciążyć. Narazie się tym nie martw jak nie masz wyników.

 

[AniaAnia1234]

Kochana, no kazdy noworodek wydaje sie malutka kruszynka przeciez to normalne dlugo jeszcze bedziecie w szpitalu? Czemu mialabys sobie nie poradzic? Pewnie ze sobie poradzisz a moze troche baby bluesa masz stad brak wiary w siebie-to minie szybko

Mam obsesję , że będzie się dusić i nie zauwaze tego. Teraz to dopiero osiwieje. Ja idę w piątek domu - prof więcej trzymać mnie nie będzie....dzidzie nie wypuszcza po tygodniu , więc zostaje - nie wiem czy będę w stanie ja odwiedzać przez covid jest pod opieką prof Leszczyńskiej- Gorzelak więc śpię spokojnie. Odciagam cyce ile mogę

 

[Emka1234]

Jak chcesz zobaczyć rodzine to niech oni przyjadą do ciebie! Szyjkę masz długą ale jest miękka. To nie są żarty. Na takie szyjki często zakłada się szwy i pessary zwłaszcza jak masz obciążony wywiad. Taka szyjka jest nieprzewidywalna. Ja jak się dowiedziałam o miękkiej szyjce w 32tc przy długości 3 cm to 2 tyg później miałam już 11mm. Miałam kilka skurczów przepowiadających a tak poleciało.

Ojej to faktycznie napisałam do swojego lekarza, wyraził zgodę na wyjazd wiec ufam, ze zna moja historie położnicza i wie, co robi Po wyjeździe od razu mam wizytę. myśle, ze teraz, co dwa tygodnie będę non stop w gabinecie

 

[Inka123]

Mam obsesję , że będzie się dusić i nie zauwaze tego. Teraz to dopiero osiwieje. Ja idę w piątek domu - prof więcej trzymać mnie nie będzie....dzidzie nie wypuszcza po tygodniu , więc zostaje - nie wiem czy będę w stanie ja odwiedzać przez covid jest pod opieką prof Leszczyńskiej- Gorzelak więc śpię spokojnie. Odciagam cyce ile mogę

Ty już teraz sobie świetnie radzisz, to i w domu dacie radę! Fajnie, że mała jest pod dobrą opieką świetnego specjalisty, to już duża gwarancja sukcesu. <3 Ja się trochę się przejechałam na pierwszym lekarzu prowadzącym ciążę (bo to pierwsza ciąża, więc byłam też w wielu sprawach zielona), może gdybym trafiła do innego, to nie byłoby mnie w tej grupie :/ Teraz uwazam, ze to bylo wielkie niedopatrzenie, gdy z 18tc na 19tc szyjka zjechała mi z 3,5 do 2,4, a lekarka odesłała mnie do domu z zaleceniem "częstszego odpoczywania"... Tydzień póżniej już był szew ratunkowy No, to się pożaliłam Ale teraz bardzo dokładnie dobieram sobie lekarzy.

 

[Anka2904]

31+4, i właśnie czytam, że po 30tc najczęściej się to objawia.. no jutro mu o tym powiem, to mi powie jakie badania zrobić. Ja tak czy siak bd miała cesarkę, to najmniejszy problem, cukrzycę ciążowa też mam, więc ciekawe czy podobna dieta jest też przy tym, bo niedługo nic nie bd mogła jeść Właśnie wiem, że to jest mega niebezpieczne i że kładą do szpitala i robią nawet kilka razy dziennie KTG u osób z cholestazą, żeby wszystko kontrolować, masakra

Ja w 1szej ciazy mialam podejrzenie cholestazy bo mialam tak: mialam straszna faze na chipsy na koncowce jakos tak, wiem brzmi smiesznie ale codziennie musialam paczuszke laysow zielona cebulka zjeść az raz w nocy mnie strasznie swedzialy rece i lekarz kazal zrobic proby watrobowe, i wyszly nieco ponad norme wyniki i powiem Wam szczerze ze wystarczylo odstawic te chipsy heh i troszke mniej smazonego jesc i po tyg juz wyniki mialam w normie ;-) no i juz wiecej nie mialam z tym nic robionego, w tej ciazy jakoś nic nie swedzi to nawet tego nie badalam

 

[Aniteczka31]

Mam obsesję , że będzie się dusić i nie zauwaze tego. Teraz to dopiero osiwieje. Ja idę w piątek domu - prof więcej trzymać mnie nie będzie....dzidzie nie wypuszcza po tygodniu , więc zostaje - nie wiem czy będę w stanie ja odwiedzać przez covid jest pod opieką prof Leszczyńskiej- Gorzelak więc śpię spokojnie. Odciagam cyce ile mogę

A ile mniej wiecej bedzie lezala?

 

[AniaAnia1234]

A ile mniej wiecej bedzie lezala?

Dziś odwiedziłam dzidzie lada dzień wyjdziemy , lub co najmniej będę miała ja już na normalnej sali poporodowej jedyny problemem to z dojadaniem porcji.
Reszta bardzo dobrze. Być może koniec tego horroru widoczny gdzieś na horyzoncie. Nie wierzę...

 

[olka100993]

Ja w 1szej ciazy mialam podejrzenie cholestazy bo mialam tak: mialam straszna faze na chipsy na koncowce jakos tak, wiem brzmi smiesznie ale codziennie musialam paczuszke laysow zielona cebulka zjeść az raz w nocy mnie strasznie swedzialy rece i lekarz kazal zrobic proby watrobowe, i wyszly nieco ponad norme wyniki i powiem Wam szczerze ze wystarczylo odstawic te chipsy heh i troszke mniej smazonego jesc i po tyg juz wyniki mialam w normie ;-) no i juz wiecej nie mialam z tym nic robionego, w tej ciazy jakoś nic nie swedzi to nawet tego nie badalam

To nieźle, że taka pierdoła może podnieść wyniki


No nic jutro zapytam lekarza jakie konkretnie badania wykonać i w piątek zrobię.. wyniki z prób wątrobowych są już tego samego dnia, ale stężenie kwasów żółciowych nawet do dwóch tygodni.

 

[KrolikxS]

Dziewczyny, jak to jest z cholestazą ciążową? Ostatnio swędzi mnie ciągle coś, to brzuch, to szyja, to coś za uchem, szczególnie wieczorami.
Dzisiaj o 5 rano obudziłam się i się drapałam, tym razem swędziały szczególnie palce u rąk i między nimi.. i już świruje, że to cholestazą. Miała któraś z Was badania wykonywane? Jakie trzeba zrobić? Jutro mam wizytę u ginekologa, ale może coś więcej mi powiecie?

O to ja też mam podejrzenie, dziś mnie moja pani ginekolog skierowała na próby wątrobowe, mam pilnie zrobić jutro ALAT i ASPAT i postarać się zrobić żeby wyniki były na ten sam dzień. Zestresowałam się strasznie, też mnie swędzą te palce. Na początku ciąży miałam to robione i wyszło książkowo, a teraz ciągle się mnie coś trzyma.. Nawet morfologia nie wyszła zbyt dobrze

 

[urszulka1308]

Dziś odwiedziłam dzidzie lada dzień wyjdziemy , lub co najmniej będę miała ja już na normalnej sali poporodowej jedyny problemem to z dojadaniem porcji.
Reszta bardzo dobrze. Być może koniec tego horroru widoczny gdzieś na horyzoncie. Nie wierzę...

To faktycznie wszystko dobrze i szybko się dzieje, to pewnie zasługa tego że urodziala się wieksza to i radzi sobie pięknie ze wszystkim, a nie łatwo wcześniakom utrzymać temperaturę ciała na początku Myślę że ten strach i brak pewności siebie jako matki wychodzi nam przez leżenie w szpitalu, zwłaszcza jak nie ma się dziecka od razu przy sobie. Jak z dzieckiem jest się od początku i nie czujemy tej ciągłej kontroli to sobie świetnie radzimy. Sama po miesiącu chodzenia i pytania się czy mogę wziąć dziecko, czy mogę przebrać, czy mogę nakarmić, poczułam niepewność czy sobie poradzę. Jeszcze człowiek się nasłuchał o bezdechach u wcześniakach. Także jak wróciłam do domu, wyleczyłam się ze wszystkiego. Jak będziesz miała dziecko w domu to wszystko się ułoży i wróci spokoj, a my będziemy tylko zazdrościły