reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny jestem po wizycie. Słowa na odchodzę mojego ginekologa ***** mać naprawdę myślałem że się nie uda. Wow mogę śmiało powiedzieć jeśli będziesz miała determinację i poświęcisz wszystko aby tylko dotrwać myć się co parę dni i być całkowicie uzależniona od kogoś, było ciężko ale teraz moje malutkie szczęście waży 2kg i rozwija się super!!! Od dziś CALKOWITY ZAKAZ LEŻENIA!!! 😁 po prawie 3 miesiącach! Jej ale jestem szczęśliwa nie mam żadnego rozwarcia mała wcale nie napiera jest super 🥰😏
Cieszę się! Wyjdź z domu i bądź wolna! Serio to należy się ciasto, kawa i obiad na mieście! Kolejność nie jest ważna ♥️
 
reklama
U Pana Tomasza Łabiaka zimę Szpitala Uniwersyteckiego. Wszyscy polecają klubików Wiechecia, ale tam terminy długie, nie trafisz raczej na Wiechecia tylko na kogoś innego, a Łabiak siedzi pokój w pokój z Wiecheciem w Szpitalu. Robiłam badania usg u tego i tego i bardzo, bardzo polecam Pana Łabiaka- wg mnie zrobił najlepiej z wszystko lekarzy u jakich byłam. Jest mistrzem USG moim zdaniem, a miałam usg genetyczne robione u 4 różnych lekarzy (ta ciąża to druga) także mam porównanie. Przyjmuje w Ultramedice na Piłsudskiego i u siebie w gabinecie prywatnym.
Dziękuje bardzo właśnie chciałam do Wiechecia ale bez szans zwolniło się do Nocun u nich w dobrym usg i tam idę...
 
Hej dziewczyny jestem po wizycie. Słowa na odchodzę mojego ginekologa ***** mać naprawdę myślałem że się nie uda. Wow mogę śmiało powiedzieć jeśli będziesz miała determinację i poświęcisz wszystko aby tylko dotrwać myć się co parę dni i być całkowicie uzależniona od kogoś, było ciężko ale teraz moje malutkie szczęście waży 2kg i rozwija się super!!! Od dziś CALKOWITY ZAKAZ LEŻENIA!!! 😁 po prawie 3 miesiącach! Jej ale jestem szczęśliwa nie mam żadnego rozwarcia mała wcale nie napiera jest super 🥰😏
Wspaniale!! Gratuluje!
 
Mój lekarz mówił, ze oni dysponują na skurcze jakimś lekiem, mi nie doskwierają, ale mówił, ze jak coś die będzie częściej działo to coś tam maja i to die bierze cięgiem przez 2 tygodnie, a ostatecznym działem jest jeszcze jakaś tokoliza w kroplowce, ale te leki są już tylko w warunkach szpitalnych, także mówił, ze nospa to dopiero pierwszy level leków na skurcze.
Miałam tokolityk dawany ponad dwa dni bez przerwy, kończy się strzykawka i lecisz do położnej na wymianę nie zależnie od pory dnia i nocy, nie może być przerwy nawet kilku minut, ale serio działa! Nawet nie pozwalają iść pod prysznic (ale ja brałam z pompą w worku foliowym). Musialam na kartce po przepływie obliczyć kiedy się skończy i ustawić budzik. Nie budziło mnie piszczenie tej pompy.
 
UPS xD chyba wiem czemu są takie konowały 🤣przepychanie! Za rok podobno będę musiała mieć ćwiczenia ze studencikami lekarskiego. Moja szefowa jest też biotechnologiem i na początku ich cisnęła, ale jak musiała codziennie o 20 przyjeżdżać na konsultacje do kilku delikwentów którzy 10 raz pisali mikrobiologię to wysiadła i już daje im opracowane zagadnienia i tylko z nich pyta a i tak są dwóje...

Mój lekarz jest spoko, naprawdę udam mu tylko jest przewrażliwiony. Dalej mam z nim zakład czy on ma rację z tym tygodniem, dwoma do porodu czy ja, że dociągniemy dalej. Jak widać sama w sobie wątpię, ale cicho sza!

A właśnie, co studiujesz??? Tak z ciekawości pytam... 🤫 trochę mnie przeraziłaś tymi delikwentami... nie wiem czy też tak uważasz ale chyba tak skoro napisałaś, że rozumiesz iz lekarz musi straszyć.. chodzi mi o to, ze w wiekszosci przypadków lekarz po dwóch lub trzech wizytach od zdiagnozowania niewydolności cisnieniowo-szyjkowej jest wstanie ocenić czy kobieta donosi bezpiecznie ciążę.. przynajmniej mój tak uwaza. Wiadomo, to jest loteria ale jego zdaniem wszystko zalezy od tego jakim jest obciążona wywiadem, jak o siebie dba, status spoleczny i ekonomiczny... czy jest wspierana lub jaki jest wiek pacjentki... nie wiem na ile mój się zna.. chodzi mi o to, ze na początku kazał mi się oszczedzać, a po drugiej wizycie pozwolil się przejść, ugotować obiad, pojechać do tesciów.. i tak trochę zgłupiałam, bo juz nie wiem na ile jestem zagrożona, skoro od tygodnia prawie wcale nie lezę, mam rozwarcie i on nie widzi teraz problemu? Ja po nocach nie spię, bo się boję, ze po takim ruchliwym dniu odejdą mi w nocy wody i urodzę...
 
A właśnie, co studiujesz??? Tak z ciekawości pytam... 🤫 trochę mnie przeraziłaś tymi delikwentami... nie wiem czy też tak uważasz ale chyba tak skoro napisałaś, że rozumiesz iz lekarz musi straszyć.. chodzi mi o to, ze w wiekszosci przypadków lekarz po dwóch lub trzech wizytach od zdiagnozowania niewydolności cisnieniowo-szyjkowej jest wstanie ocenić czy kobieta donosi bezpiecznie ciążę.. przynajmniej mój tak uwaza. Wiadomo, to jest loteria ale jego zdaniem wszystko zalezy od tego jakim jest obciążona wywiadem, jak o siebie dba, status spoleczny i ekonomiczny... czy jest wspierana lub jaki jest wiek pacjentki... nie wiem na ile mój się zna.. chodzi mi o to, ze na początku kazał mi się oszczedzać, a po drugiej wizycie pozwolil się przejść, ugotować obiad, pojechać do tesciów.. i tak trochę zgłupiałam, bo juz nie wiem na ile jestem zagrożona, skoro od tygodnia prawie wcale nie lezę, mam rozwarcie i on nie widzi teraz problemu? Ja po nocach nie spię, bo się boję, ze po takim ruchliwym dniu odejdą mi w nocy wody i urodzę...
Musi trochę straszyć. Zazwyczaj idę do lekarza jak już umieram. Nigdy nie słucham zaleceń. Dopiero w ciąży się ogarnęłam. Która z Was olałaby kontrolę u onkologa po niegroźnej zmianie? Np ja. Ale to moja głupota.

Gdybym nie zatrzymała się na miesiąc w łóżku to pewnie już dawno bym urodziła na A4.

Jestem po biotechnologii. Dostałam się na doktorat na wydział patomorfologii na umed. Zobaczymy co będzie, jak przeżyje poród to już wszystko.
 
Cieszę się*, że mam problematyczną szyjkę bo inaczej musiałabym szukać na forum tematu "przewrażliwiona ciężarówka" 🤰🏼
* Oczywiście żartuje
 
reklama
Musi trochę straszyć. Zazwyczaj idę do lekarza jak już umieram. Nigdy nie słucham zaleceń. Dopiero w ciąży się ogarnęłam. Która z Was olałaby kontrolę u onkologa po niegroźnej zmianie? Np ja. Ale to moja głupota.

Gdybym nie zatrzymała się na miesiąc w łóżku to pewnie już dawno bym urodziła na A4.

Jestem po biotechnologii. Dostałam się na doktorat na wydział patomorfologii na umed. Zobaczymy co będzie, jak przeżyje poród to już wszystko.

Życzę Ci powodzenia i TY napewno będziesz "ogarnięta i z powołaniem!" 👊👌🙃
 
Do góry