reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Hej.
To mój pierwszy post na tym forum. 😊 Ale kto mnie bardziej zrozumie niż druga kobieta, która przeszła podobną sytuację.
Jestem aktualnie w 22 tygodniu ciąży skończonym 22, (22+3).
W tamtym tyg w czwartek byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że moja szyjka jest długości 9mm, i rozwiera się od wewnątrz... Od razu trafiłam do szpitala. Zrobili mi posiew. Dziś w końcu był wynik tego posiewu, na szczęście czysto więc założyli mi pessar dziś. Chwilę przed zrobili mi usg, żeby zobaczyć jak ta szyjka, nie skróciła się, ale rozwiera się dalej. Założyliśmy pessar i teraz czekamy. Jak to powstrzyma szyjkę to super, jak nie to będą zakładać szew. Nakaz bezwzględnego leżenia, z nogami wyżej.
Mam 1000 myśli na minutę. Strasznie boję się o moją kruszynę! ☹ Dziś już jest lepiej z moim nastawieniem, ale czwartek, piątek i momentami weekend był koszmarny. Jeszcze zakazy odwiedzin ☹
Przyjmiecie mnie do swojego grona?

Witamy w niesławnym gronie i to do tego jakże zaszczytnym, bo jak to powiedziała nasza koleżanka z wątku (już po szczęśliwym rozwiązaniu i też z problemem szyjkowym) niewydolność ciśnieniowo-szyjkowa dotyka niewielki procent kobiet 🙂
Na początku jest bardzo trudno. Potem coraz lepiej. Nie martw się, kobiety z tą niewydolnością częściej donoszą ciążę, a nawet ją przenoszą niż ronią lub mają poród przedwczesny (ja - pierwszy poród z niewydolnością od 29 tyg w 41tyg i teraz druga ciąża niewydolność od 23tyg i teraz mam 30+3) na tym wątku się dzieją cuda. Lejki się zamykają, szyjki wydłużają, twardnieją, albo rozwarcie zanika, lub się skróci i stoi w miejscu. Każda z nas ma inną historię ale wszystkie tu jesteśmy i do porodu nam nie śpieszno i naszym lekarzom z każdym tygodniem też heh czasami mają więcej wiary niż my. 🙂
Rozwarcie od wewnątrz jest mniej niebezpieczne niż od zewnątrz tak jak u mnie, a rozwarcie od zewnątrz mam już 7tyg i muszę opiekować się dwuletnią córką i pessar trzyma i lekarz mi przepowiada poród w terminie. Wiadomo, muszę się oszczędzać. Bądź dobrej myśli. Życie piszę różne scenariusze ale my tutaj zakladamy tylko i wyłącznie dobre zakończenie. Nie martw się, będąc w szpitalu jesteś pod dobrą opieką i zawsze w razie jakich kolejek dolegliwości możesz liczyć odrazu na pomoc. My też Ci tutaj czas umilimy 😊

Edit: kurcze ten mój słownik jaja sobie robi. Ja mam od zewnątrz a nie od wewnątrz i od zewnątrz jest bardziej niebezpieczne 🙂
 
Ostatnia edycja:
Witamy w niesławnym gronie i to do tego jakże zaszczytnym, bo jak to powiedziała nasza koleżanka z wątku (już po szczęśliwym rozwiązaniu i też z problemem szyjkowym) niewydolność ciśnieniowo-szyjkowa dotyka niewielki procent kobiet 🙂
Na początku jest bardzo trudno. Potem coraz lepiej. Nie martw się, kobiety z tą niewydolnością częściej donoszą ciążę, a nawet ją przenoszą niż ronią lub mają poród przedwczesny (ja - pierwszy poród z niewydolnością od 29 tyg w 41tyg i teraz druga ciąża niewydolność od 23tyg i teraz mam 30+3) na tym wątku się dzieją cuda. Lejki się zamykają, szyjki wydłużają, twardnieją, albo rozwarcie zanika, lub się skróci i stoi w miejscu. Każda z nas ma inną historię ale wszystkie tu jesteśmy i do porodu nam nie śpieszno i naszym lekarzom z każdym tygodniem też heh czasami mają więcej wiary niż my. 🙂
Rozwarcie od wewnątrz jest mniej niebezpieczne niż od wewnątrz tak jak u mnie, a rozwarcie od wewnątrz mam już 7tyg i muszę opiekować się dwuletnią córką i pessar trzyma i lekarz mi przepowiada poród w terminie. Wiadomo, muszę się oszczędzać. Bądź dobrej myśli. Życie piszę różne scenariusze ale my tutaj zakladamy tylko i wyłącznie dobre zakończenie. Nie martw się, będąc w szpitalu jesteś pod dobrą opieką i zawsze w razie jakich kolejek dolegliwości możesz liczyć odrazu na pomoc. My też Ci tutaj czas umilimy 😊
Ktoro rozwarcie jest bardziej niebezpieczne ? Od wewnątrz?
 
Luzuje luzuje ale jeśli ktoś cały czas ci mówi musisz leżeć to dla dobra Twojego dziecka a zaraz Cię wysyła na KTG gdzie siedzisz stoisz w poczekalni po 3-5 godzin brzuch boli robi się jak skala jak tu się zachować. To jeśli ja mogę wychodzić co tydzień i tak się męczyć to po cholerę jestem uzależniona już 2 miesiące od kogoś! Wkurza mnie to albo w jedną albo druga robią że mnie idiotke. I przez to robię sobie i Zosi krzywdę przez te nerwy!!! Miałam leżeć w domu z nogami do góry myć się co 3 dni a teraz latam po KTG jeżdżę po 50km i stoję w kolejce 4 godziny tu chyba jest coś nie tak

O tuż to! Trafiłaś w punkt. Ja tak powiedziałam swojemu lekarzowi gdy kolejny raz wystałam się dwie godziny w kolejce na badanie by dowiedzieć się, że mi go nie zrobią. Wiesz co mi powiedział? Że nie odpowiada za wszystkich ale służba zdrowia już sobie nie radzi, a badania zrobić muszę. No w sumie kogo obchodzi w kolejce, czy u labo, czy w szpitalu czy jaam zagrożoną ciążę czy nie prawda? To tylko mój problem. Ale widzisz, to znaczy, że mimo iż to wszystko przeszłaś i nie urodziłaś, to Twoja szyjka tak szybko nie puści heh i to właśnie powiedział mi mój lekarz więc Twoja też tego nie zrobi 🙂😊
 
Od zewnątrz tak jak u mnie, ponieważ szyjka robi się miękka, rozwarcie się powiększa, może w każdej chwili odejść czop i może wydać się zakażenie, które może wywołać poród.
O jeny to trzymam kciuki będzie dobrze tyle już wytrzymalas! A wy czujecie ze ta szyjka się rozwiera? Bo ja już się nakręcam ze coś tam czuje
 
reklama
Do góry