reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jejku Ty naprawdę musisz się uspokoić, bo w końcu się wykończysz! Nie możesz tak wszystkiego przeżywać, bo malutka też to czuję. Musisz sobie odpowiedzieć na które rzeczy masz wpływ, a na które nie i nie zamartwiać się tak. Już jest naprawdę niedaleko do terminu 😊
Luzuje luzuje ale jeśli ktoś cały czas ci mówi musisz leżeć to dla dobra Twojego dziecka a zaraz Cię wysyła na KTG gdzie siedzisz stoisz w poczekalni po 3-5 godzin brzuch boli robi się jak skala jak tu się zachować. To jeśli ja mogę wychodzić co tydzień i tak się męczyć to po cholerę jestem uzależniona już 2 miesiące od kogoś! Wkurza mnie to albo w jedną albo druga robią że mnie idiotke. I przez to robię sobie i Zosi krzywdę przez te nerwy!!! Miałam leżeć w domu z nogami do góry myć się co 3 dni a teraz latam po KTG jeżdżę po 50km i stoję w kolejce 4 godziny tu chyba jest coś nie tak
 
reklama
Musisz przetłumaczyć sobie, że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu...i wierzyć wewnętrznie, że będzie ok pomimo problemów. Bo z takich nerwów można wpedzic się w dodatkowe problemy...wiem coś o tym, kiedyś miałam nerwicę zespół pieczenia jamy ustnej i najgorszowi wrogowi bym tego nie życzyła przez co przeszłam...
Najważniejsze żebyś może ciągle mówiła sobie i malutkiej, że wszystko skończy się dobrze 😊a to dużo daje 😊😘
Dzięki 😘
 
Hej.
To mój pierwszy post na tym forum. 😊 Ale kto mnie bardziej zrozumie niż druga kobieta, która przeszła podobną sytuację.
Jestem aktualnie w 22 tygodniu ciąży skończonym 22, (22+3).
W tamtym tyg w czwartek byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że moja szyjka jest długości 9mm, i rozwiera się od wewnątrz... Od razu trafiłam do szpitala. Zrobili mi posiew. Dziś w końcu był wynik tego posiewu, na szczęście czysto więc założyli mi pessar dziś. Chwilę przed zrobili mi usg, żeby zobaczyć jak ta szyjka, nie skróciła się, ale rozwiera się dalej. Założyliśmy pessar i teraz czekamy. Jak to powstrzyma szyjkę to super, jak nie to będą zakładać szew. Nakaz bezwzględnego leżenia, z nogami wyżej.
Mam 1000 myśli na minutę. Strasznie boję się o moją kruszynę! ☹️ Dziś już jest lepiej z moim nastawieniem, ale czwartek, piątek i momentami weekend był koszmarny. Jeszcze zakazy odwiedzin ☹️
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
Hejka , w 21 tygodniu moja szyjka wynosiła 8mm, leżę od 2 miesięcy mam założony pessar i jest wszystko na dobrej drodze a mamy już 30 tydzien.
 
Dzięki Ci za ten post, wiedziałam, że jak tu dołączę zrobi mi się lepiej. Ale też Ci się rozwierała?
Miałam wielki lejek od środka i wszystko tam miękkie, sama do tej pory zbytnio nie rozumiem co to ten lejek może właśnie to rozwieranie. Tylko ze ja naprawdę sprawę potraktowalam bardzo poważnie wychodziłam tylko do lekarza a tak to całkowicie jestem uzależniona od męża nawet jem na leżąco. Teraz trochę szaleje z chodzeniem po lekarzach ale to nic związanego z szyjka i cały czas ładnie pessar trzyma.
 
Miałam wielki lejek od środka i wszystko tam miękkie, sama do tej pory zbytnio nie rozumiem co to ten lejek może właśnie to rozwieranie. Tylko ze ja naprawdę sprawę potraktowalam bardzo poważnie wychodziłam tylko do lekarza a tak to całkowicie jestem uzależniona od męża nawet jem na leżąco. Teraz trochę szaleje z chodzeniem po lekarzach ale to nic związanego z szyjka i cały czas ładnie pessar trzyma.
Tak ten lejek to rozwarcie ja się właśnie zastanawiam czy nie wynająć łóżka szpitalnego niby 120 zł miesiąc co myślicie ? Leżycie cały czas w łóżku czy np na sofie ?
 
Tak ten lejek to rozwarcie ja się właśnie zastanawiam czy nie wynająć łóżka szpitalnego niby 120 zł miesiąc co myślicie ? Leżycie cały czas w łóżku czy np na sofie ?
Ja leze... Hmmm ciężko to nazwać leżeniem, może tak bardziej poleguje w wolnej chwili. A, że tych chwil w ciągu dnia to 85%, to to jest i łóżko w sypialni, gdzie gdzie i robią że mną zadania szkolne, i kanapa na dole w salonie, tam i śniadanie i obiad, kolacje jadam ze wszystkimi przy stole. Jakoś leci... Oby dalej do przodu bez większych przebojów ✊
 
reklama
Do góry