reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Kilka dni po sterydach dziecko się mniej rusza, z tego, co kojarzę.
Po podaniu sterydow to 3 dni mało co się ruszał. Ale ktg wporzadku. Ale to już ponad tydzień po podaniu. Ale rusza się tylko jest mniej aktywny. Trzymam się wersji ze ma mniej miejsca :) a zacznę panikować jak nie będę czuła ruchów wogóle .
 
@Alleksandra20 jak się miewasz? Nie dajesz się tam?
Takie jak ja poddają się ostatnie 😉
Tak na poważnie to mam wahania. Fizycznie nie jest najgorzej, choć skurcze pojedyncze się piszą. Dziś na zapisie 2x40 i jeden taki 70. Jak wstanę to czuję że ona się tam wciska..
Ale psychicznie to w tej chwili ok. Nawet żarty się mnie trzymają. Ale miewam tu totalnego doła jak pomyślę o córce w domu. Dla niej chcę stąd iść, dla drugiej zostać.. I jakoś trudno mi sobie to wyobrazić że mam tu być np miesiąc... Przy czym nikt przecież nie wie ile nam dane. A ile nam dane = ile tamta tęskni..
 
Ja od wczoraj w domu. Skonsultowałam z moją prowadzącą i z wujkiem, mówią to samo co lekarz ze szpitala to przy obchodzie powiedziałam że dam się wypuścić bez pesara.
Wyobraźcir sobie że w środę mówili "wszystko ok, wychodzi pani" i dobrze że powiedziałam że jeszcze potrzebuję dnia do namysłu. Wczoraj okazało się że zgubili wyniki posiewu. Czekałam na wypis 4h aż znaleźli. Na wynikach bakterie w pochwie. By mnie wypuścili z zarazą! Jeszcze z korytarza słyszałam "wydrukować pacjentce kopię posiewu, niech do lekarza prowadzącego idzie". A pan to nie lekarz? O antybiotyk 2 razy byłam w pokoju, raz powiedzieli że lek jest bez recepty(a jak ja bym się dowiedziała jaki?), jak im pokazałam w internecie że jest na receptę to z łaską wypisali. Jeszcze natrętnie zapytałam czy na obydwie bakterie zadziała. "No nie, jeszcze drugi trzeba." No to skąd panie doktorze go wezmę jak recepty nie mam..? 5 chłopa w pokoju lekarskim..

Steryd podany, skurczów brak, na bakterie mam leki, wizyta u prowadzącej w przyszłą sobotę(chociaż lekarz w szpitalu mówił że mam do niej lecieć już w poniedziałek. No kurde a w szpitalu lekarzy nid ma????).
Co by się nie działo to do miejskiego nie wracam, myślałam że jadę tylko na pół godziny na ip a zistałam w tym cyrku... mimo że wojewódzki to też chaos to jak coś to idę tam, przynajmniej jest moja lekarka
 
Takie jak ja poddają się ostatnie 😉
Tak na poważnie to mam wahania. Fizycznie nie jest najgorzej, choć skurcze pojedyncze się piszą. Dziś na zapisie 2x40 i jeden taki 70. Jak wstanę to czuję że ona się tam wciska..
Ale psychicznie to w tej chwili ok. Nawet żarty się mnie trzymają. Ale miewam tu totalnego doła jak pomyślę o córce w domu. Dla niej chcę stąd iść, dla drugiej zostać.. I jakoś trudno mi sobie to wyobrazić że mam tu być np miesiąc... Przy czym nikt przecież nie wie ile nam dane. A ile nam dane = ile tamta tęskni..
Nawet nie wiesz jak dobrze rozumiem... nie mogłam w szpitalu myśleć o córce bo gula w gardle rosła. Chciałam do niej zadzwonić ale wiem że nie dałabym rady nie płakać. Mąż mówił że radzą sobie, że Gosi smutno ale mówi że mama ma być dzielna a ona będzie dzielna z mamą. Ale wiesz, jak wróciłam to chwilę się poprzytulała, potem dała pokaz gniewu bo emocje z niej spadały a potem było jakbym zupełnie nie zniknęła z domu na te klika dni:) zniosła to lepiej niż ja
 
reklama
Moja córka tydzień to też dobrze zniosła, trochę ponad tydzień w grudniu też. Teraz się martwię że jak będzie długo (a przecież chcę długo) to się to na niej odbije niestety
 
Do góry