reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Wiesz co mi ja mialam brac nospę 3x1 (6,14,22)
I miałam brac ciągle a nie wtedy kiedy twardy brzuch sie robil, bo na poczatku bralam jak mi pasowalo ale nie mialo to sensu.
Ja teraz taka fifa rafa jestem bo juz ponad 39 tydz. Ja latałam do swojego lekarza min 1x w tyg PRYWATNIE :O. A jak wypadlo ze cos mi sie działo a moj doktor tego dnia byl w innym mieście to leciałam do szpitala :p :D magne b6 bralam do 6 tabletek lub 3 tabletki magne b6 FORTE. Dodatkowo bralam jeszcze aspargin to jest tez magnez ale z potasem no i ta nospa :) aa i 400 mg na dzień luteiny i zastrzyki clexane a jak wychodziłam z domu to oprocz portfela w torebce gora leków :D także nie Ty jedna panikujesz :) to twoja pierwsza ciąża?

Tak moja 1 ciaza i jeszcze podejrzenie toksoplazmozy. Moja ginekolog na poczatku byla ok, teraz zaczela mnie strasznie wkurzac. Tak jakby ona nie do konca wiedziala co mi dolega i co mi poradzic. Mowi do mnie, ze to moze macica....aha. Dlatego ja histeryzuje, bo masa z was ma wlasnie magnez i no spe, a ja mam tylko w zaleceniach luteine i zawsze podkresla "jakby sie cos dziala, to Prosze jechac do szpitala". Pamietam, ze moja ciotka jak byla w ciazy to tez brala no spe. Ciekawe czemu mi tego nie polecila? Hmm....clexane to mi zapisala na niewydolnosc zylna od poczatku ciazy, ale ja nie biore, bo ja nie zrobie sobie zastrzyku. Nie ma upalow dam rade. To jak mi daje karte z wizyty to zawsze wpisuje - pacjentka nie stosuje.
 
reklama
Tak moja 1 ciaza i jeszcze podejrzenie toksoplazmozy. Moja ginekolog na poczatku byla ok, teraz zaczela mnie strasznie wkurzac. Tak jakby ona nie do konca wiedziala co mi dolega i co mi poradzic. Mowi do mnie, ze to moze macica....aha. Dlatego ja histeryzuje, bo masa z was ma wlasnie magnez i no spe, a ja mam tylko w zaleceniach luteine i zawsze podkresla "jakby sie cos dziala, to Prosze jechac do szpitala". Pamietam, ze moja ciotka jak byla w ciazy to tez brala no spe. Ciekawe czemu mi tego nie polecila? Hmm....clexane to mi zapisala na niewydolnosc zylna od poczatku ciazy, ale ja nie biore, bo ja nie zrobie sobie zastrzyku. Nie ma upalow dam rade. To jak mi daje karte z wizyty to zawsze wpisuje - pacjentka nie stosuje.
Co lekarz to opinia tak naprawdę ja pierwszy trym chodziłam do innej babki i oprócz magnezu nic mi nie chciała dac .. Mialam mega migreny az wymiotowalam to nie pozwolila wziac paracetamolu a jak bolalo mnie podbrzusze to kazala poleżeć i odpocząć i nie brać nospy :o wiec zmienilam od razu. Gdyby nie to ze bylam obstawiona lekami to nie wiem jak by to sie skonczylo. Nospę daja w szpitalu i to w zastrzykach nawet :) lezalam ostatnio z Panią ktorej sie skracala szyjka tez i musiała lezec plackiem bo jej prowadzący nie zaklada ani szwu ani pessara bo infekcje powoduje a to bardziej niebezpieczne niz skracajaca sie szyjka... Moj od razu założył a jak jest odpowiednia profilaktyka to nie ma opcji żeby byla infekcja :p duzo by opowiadac... Czasen wiecej kobietki sie dowiedza wlaasnie z takich forum niz od lekarza . Aa i moja tez 1 donoszona. A Mam za sobą 2 poronienia
 
Co lekarz to opinia tak naprawdę ja pierwszy trym chodziłam do innej babki i oprócz magnezu nic mi nie chciała dac .. Mialam mega migreny az wymiotowalam to nie pozwolila wziac paracetamolu a jak bolalo mnie podbrzusze to kazala poleżeć i odpocząć i nie brać nospy :o wiec zmienilam od razu. Gdyby nie to ze bylam obstawiona lekami to nie wiem jak by to sie skonczylo. Nospę daja w szpitalu i to w zastrzykach nawet :) lezalam ostatnio z Panią ktorej sie skracala szyjka tez i musiała lezec plackiem bo jej prowadzący nie zaklada ani szwu ani pessara bo infekcje powoduje a to bardziej niebezpieczne niz skracajaca sie szyjka... Moj od razu założył a jak jest odpowiednia profilaktyka to nie ma opcji żeby byla infekcja :p duzo by opowiadac... Czasen wiecej kobietki sie dowiedza wlaasnie z takich forum niz od lekarza :p

No jak nie bede miec wyjscia, kupie no spe. Odkad mialam mierzona szyjke od 14 tyg ciazy to miala ona odpowiednio:
14 tc - 3,0
18 tc - 3,0
20 tc - 3,2 (polowkowe u innego lekarza)
22 tc - 3,4
26 (tydzien temu) - 2,7
To od tego momentu panikuje i z domu nie wychodze :p leze i chodze po domu, ogródek. To sobie wyobraz co sie dzieje w mojej glowie. Bylam w aptece po magnez, ale oczywiscie samochodem.

A co do mojej toksoplazmozy. Nigdy nie chorowalam i mialam miec powtorzone badania w polowie ciazy. Igg ujemne i Igm dodatnie. Panika. Pisze do niej co teraz. Ona Prosze zrobic awidnosc. Ide na wizyte i zalecila mi rovamecyne + amniopunkcje (nie spytala mnie co ja o tym mysle i czy wyrazam zgode). Po 2-3 tyg powtorzyłam igm i znowu reaktywne. Zapisalam sie do lekarza chorob zakaznych. Na co Pani zebym zrobila badania w Diagnostyce, bo dla niej wynik falszywie dodatni. Igm ujemne. Wiec super, ulga. Ide do ginekologa wlasnie tydzien temu, a ta do mnie, ze to nie jest jednoznaczne, chyba nawet zla byla, ze poszlam do zakaznika. Mowie jej, ze amniopunkcji nie zrobie (wpisala w moja karte konsultacji) i ona kazala mi brac dalej. Ok panika, bo co potworze za 4 tyg toxo i beda dodatnie? Napisalam do zakaznika, to mi odpisala, ze ona zdania nie zmieni, ale jesli mam sie stresowac to zebym juz to brala (nie szkodzi dziecku) i zrobila jeszcze raz te przeciwciala. I co jak wyjda znowu ujemne? Moze czas przestac histeryzowac i zaprzestac temu, bo wyniki w ciazy faktycznie sa czasami falszywie dodatnie. Ale z pewnoscia moja Pani ginekolog powie, zeby brac. A najlepsze jest to, ze jest to lubiana Pani doktor, szanowana i polecana. 0 negatywnej opinii.
 
Ja chetnie naladuje Cie pozytywna energia, moja pierwsza ciaza rowniez stracona w 24tc z powodu niewydolnosci szyjki. W drugiej ciazy mialam zalozony szewek profilaktycznie [emoji4] oszczedzalam sie ale nie lezalam non stop, dotrwalysmy do 39tc (mialam planowane cc) .
Teraz moja trzecia ciaza, rowniez z szewkiem ale z 1,5 roczna coreczka u boku [emoji4] Nie ma czasu na lezenie tym bardziej... teraz 32 tc [emoji4] mam nadzieje,ze dotrwamy [emoji4] powodzenia
W którym tyg zakładane szwy?
 
No jak nie bede miec wyjscia, kupie no spe. Odkad mialam mierzona szyjke od 14 tyg ciazy to miala ona odpowiednio:
14 tc - 3,0
18 tc - 3,0
20 tc - 3,2 (polowkowe u innego lekarza)
22 tc - 3,4
26 (tydzien temu) - 2,7
To od tego momentu panikuje i z domu nie wychodze :p leze i chodze po domu, ogródek. To sobie wyobraz co sie dzieje w mojej glowie. Bylam w aptece po magnez, ale oczywiscie samochodem.

A co do mojej toksoplazmozy. Nigdy nie chorowalam i mialam miec powtorzone badania w polowie ciazy. Igg ujemne i Igm dodatnie. Panika. Pisze do niej co teraz. Ona Prosze zrobic awidnosc. Ide na wizyte i zalecila mi rovamecyne + amniopunkcje (nie spytala mnie co ja o tym mysle i czy wyrazam zgode). Po 2-3 tyg powtorzyłam igm i znowu reaktywne. Zapisalam sie do lekarza chorob zakaznych. Na co Pani zebym zrobila badania w Diagnostyce, bo dla niej wynik falszywie dodatni. Igm ujemne. Wiec super, ulga. Ide do ginekologa wlasnie tydzien temu, a ta do mnie, ze to nie jest jednoznaczne, chyba nawet zla byla, ze poszlam do zakaznika. Mowie jej, ze amniopunkcji nie zrobie (wpisala w moja karte konsultacji) i ona kazala mi brac dalej. Ok panika, bo co potworze za 4 tyg toxo i beda dodatnie? Napisalam do zakaznika, to mi odpisala, ze ona zdania nie zmieni, ale jesli mam sie stresowac to zebym juz to brala (nie szkodzi dziecku) i zrobila jeszcze raz te przeciwciala. I co jak wyjda znowu ujemne? Moze czas przestac histeryzowac i zaprzestac temu, bo wyniki w ciazy faktycznie sa czasami falszywie dodatnie. Ale z pewnoscia moja Pani ginekolog powie, zeby brac. A najlepsze jest to, ze jest to lubiana Pani doktor, szanowana i polecana. 0 negatywnej opinii.
Toxo wyszlo mi ujemne więc nie pomogę tu ale mnóstwo kobiet z toxo bralo leki do konca ciąży i nic się nie działo :) wiec dla spokojnosci bierz :p wyniki w ciazy niektóre odbiegają od normy.. Np leukocyty u mnie podwyższone ale to całkiem normalne. W 3 trym. Fibrynogen tez podwyższony mam ponad normę, ale to tez norma :) w pewnych kwestiach lepiej słuchać lekarza :D nie ma co się stresowac :) a szyjke na moje to masz spoko dlugosc :D.
 
Toxo wyszlo mi ujemne więc nie pomogę tu ale mnóstwo kobiet z toxo bralo leki do konca ciąży i nic się nie działo :) wiec dla spokojnosci bierz :p wyniki w ciazy niektóre odbiegają od normy.. Np leukocyty u mnie podwyższone ale to całkiem normalne. W 3 trym. Fibrynogen tez podwyższony mam ponad normę, ale to tez norma :) w pewnych kwestiach lepiej słuchać lekarza :D nie ma co się stresowac :)

Ale z ta szyjka macicy to akurat nie straszyla mnie i nie zalecila lezenia, tylko nie dzwigac. Ja czytalam na stronce mamyginekolog, ze jesli szyjka w polowie ciazy ma wiecej niz 2,5 mm to faktycznie nie stosuje sie zadnej profilaktyki (pessar, szew), bo jest to w normie. Chyba, ze nagle zaczelaby gwaltownie sie skracac....ja jestem jeszcze na tej "bezpiecznej" granicy, ale nie powiem, ze bede sie stresowac na wizycie 31.07 ile ona ma.
Wtedy bede w 30 tc. I tak mysle, jesli wtedy (odpukac) szyjka sie skraca to co mozna robic? Bo do porodu jeszcze troche czasu zostalo i pytanie czy zakladaja pessar czy tylko kaza lezec. Jak myslisz? :p
 
Ale z ta szyjka macicy to akurat nie straszyla mnie i nie zalecila lezenia, tylko nie dzwigac. Ja czytalam na stronce mamyginekolog, ze jesli szyjka w polowie ciazy ma wiecej niz 2,5 mm to faktycznie nie stosuje sie zadnej profilaktyki (pessar, szew), bo jest to w normie. Chyba, ze nagle zaczelaby gwaltownie sie skracac....ja jestem jeszcze na tej "bezpiecznej" granicy, ale nie powiem, ze bede sie stresowac na wizycie 31.07 ile ona ma.
Wtedy bede w 30 tc. I tak mysle, jesli wtedy (odpukac) szyjka sie skraca to co mozna robic? Bo do porodu jeszcze troche czasu zostalo i pytanie czy zakladaja pessar czy tylko kaza lezec. Jak myslisz? :p
Mi zaloozyl doktor w 31 :) bo poleciała miala ledwo 2.5 naciagane. A w 38 tc przy zdjęciu 2.7 prawie i dalej chodzę 39+3.. Chodzę heh biegam sprzatam i wogole a tu niiic. Majac pessar po wyjsciu do 32 tc lezakowalam później troszke więcej chodziłam w sensie powoli pranie jednego dnia, na drugi dzien np mycie naczyń. Ciezko było cokolwiek zrobic jak 3/4 ciąży lezalam-miesnie sie zastaly i musiałam na nowo sie rozruszać... Na 1 piętro jechałam winda u siebie. To tez nie zdrowe takie lezenie bo szyjka to miesien i macica takze i jak jest niedotelniony to nie dobrze bo takze częściej może się stawiać. Pewnego razu w szpitalu którym chce rodzić opowiedzialam Pani doktor o mojej sytuacji zr muszę leżeć plackiem bo szyjka skrócona itp to zaczęła sie smiac ze lezenie to szkola lekarzy w 1980 roku którzy kończyli studia i ze nie jest naukowo udowodnione ze lezenie pomaga :p fakt nie można dźwigać ani uciskac brzucha e pozycji np do odkurzania, ale spacer po chleb lub podreptac po domu można śmiało aaa pessar zakładać w moim przypadku to bez sens bo taka szyjka to luksus a miala wteddy ponad 2.5 (doktorka na patologii ciąży pracowała) a mój doktor bezwzględnie leżeć bo urodze wcześniaka. Dzis jak juz pisalam ponad 39 tc .. Tadaam :p
 
Mi zaloozyl doktor w 31 :) bo poleciała miala ledwo 2.5 naciagane. A w 38 tc przy zdjęciu 2.7 prawie i dalej chodzę 39+3.. Chodzę heh biegam sprzatam i wogole a tu niiic. Majac pessar po wyjsciu do 32 tc lezakowalam później troszke więcej chodziłam w sensie powoli pranie jednego dnia, na drugi dzien np mycie naczyń. Ciezko było cokolwiek zrobic jak 3/4 ciąży lezalam-miesnie sie zastaly i musiałam na nowo sie rozruszać... Na 1 piętro jechałam winda u siebie. To tez nie zdrowe takie lezenie bo szyjka to miesien i macica takze i jak jest niedotelniony to nie dobrze bo takze częściej może się stawiać. Pewnego razu w szpitalu którym chce rodzić opowiedzialam Pani doktor o mojej sytuacji zr muszę leżeć plackiem bo szyjka skrócona itp to zaczęła sie smiac ze lezenie to szkola lekarzy w 1980 roku którzy kończyli studia i ze nie jest naukowo udowodnione ze lezenie pomaga :p fakt nie można dźwigać ani uciskac brzucha e pozycji np do odkurzania, ale spacer po chleb lub podreptac po domu można śmiało aaa pessar zakładać w moim przypadku to bez sens bo taka szyjka to luksus a miala wteddy ponad 2.5 (doktorka na patologii ciąży pracowała) a mój doktor bezwzględnie leżeć bo urodze wcześniaka. Dzis jak juz pisalam ponad 39 tc .. Tadaam :p

Ja widze po sobie, ze jak mnie cos uwiera to leze, ale staram sie chodzic po domu (mam schody), bo widze po sobie, ze takie lezenie plackiem to mi na dobre nie wyjdzie. Ja mieszkam w miescinie pod Wroclawiem, gdzie sa gorki i tutaj juz jakis czas temu mialam problem, zeby pod nia podejsc. Nie jakos kondycyjnie tylko brzuch sie mega stawiał. Pod koniec lipca pojde do lekarza i na morfologie.
Dlatego ona mi nic o szyjce nie mowila, wiec widocznie tez wyszla z nowej szkoly, a nie tej z 1980 :p Nie mniej zazdroszcze Ci 39 tyg ciazy ! :)
 
Ale z ta szyjka macicy to akurat nie straszyla mnie i nie zalecila lezenia, tylko nie dzwigac. Ja czytalam na stronce mamyginekolog, ze jesli szyjka w polowie ciazy ma wiecej niz 2,5 mm to faktycznie nie stosuje sie zadnej profilaktyki (pessar, szew), bo jest to w normie. Chyba, ze nagle zaczelaby gwaltownie sie skracac....ja jestem jeszcze na tej "bezpiecznej" granicy, ale nie powiem, ze bede sie stresowac na wizycie 31.07 ile ona ma.
Wtedy bede w 30 tc. I tak mysle, jesli wtedy (odpukac) szyjka sie skraca to co mozna robic? Bo do porodu jeszcze troche czasu zostalo i pytanie czy zakladaja pessar czy tylko kaza lezec. Jak myslisz? :p
U mnie do 33 TC zakładają pessar. Dają leki profilaktycznie, podają sterydy i tyle
 
reklama
Do góry