I to zastanawianie się codziennie, czy dziś jest ten ostatni dzień... I niby wiemy, że stres szkodzi robaczkom, ale ciężko się powstrzymać ;/ Dziewczyny, jeśli takiemu pesymiście i pechowcowi jak ja się udało, musi się wszystkim w końcu udać ;D
reklama
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 008
Dalej będzie tak samo. Dopóki nie dojdziesz do bezpiecznego tc. Ja wyszłam od lekarza a na drugi dzień znowu byłam w stresie że coś się dzieje. W tym najgorszym czasie miałam wszystkie objawy świata... a nie działo się nic. Urodziłam syna w 39 tc po chodzeniu dwa tyg z rozwarciem. Ale psychika robi swoje.Witam w klubie, ja sobie też nie radzę. Ale to dlatego że to dla mnie okropny moment tygodniowo. Im dalej tym gorzej z głową i myślałami. Dodatkowo szyjka na którą nic nie mam założone a boję się że coś się dzieje. Dziś pół dnia prawie beczalam bo coś mnie zakuje i myślę że się coś dzieje. Wizytę mam dopiero 27.05, a w poniedzialek dopiero co z niej wyszłam, kilka dni a ja znowu panikuje. Nie wiem co to będzie dalej...
SheWolf
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2018
- Postów
- 112
Ja leze dopiero 2 tyg., ale to bardziej polegiwanie, bo nie da sie inaczej majac male dziecko w domu :/
Czy Wy lezycie plackiem, czy po prostu prowadzicie oszczedny tryb zycia?
Nie wiem jak mam dalej to zorganizowac, bo szkoda mi corki, ktora przeciez tez mnie potrzebuje :/
Czy Wy lezycie plackiem, czy po prostu prowadzicie oszczedny tryb zycia?
Nie wiem jak mam dalej to zorganizowac, bo szkoda mi corki, ktora przeciez tez mnie potrzebuje :/
U
użytkownik 902
Gość
Nie leze, z resztą nikt mi nie kazał. Mam trójkę dzieci, najmłodszy ma dwa lata. Nie da rady przy nich leżećJa leze dopiero 2 tyg., ale to bardziej polegiwanie, bo nie da sie inaczej majac male dziecko w domu :/
Czy Wy lezycie plackiem, czy po prostu prowadzicie oszczedny tryb zycia?
Nie wiem jak mam dalej to zorganizowac, bo szkoda mi corki, ktora przeciez tez mnie potrzebuje :/
SheWolf
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2018
- Postów
- 112
Nie leze, z resztą nikt mi nie kazał. Mam trójkę dzieci, najmłodszy ma dwa lata. Nie da rady przy nich leżeć
Mnie tez nie kaza lezec, ale troche sie boje zyc jak dotychczas
W ktorym jestes tygodniu? I jak z Twoja szyjka? Nie dzieje sie nic niepokojacego?
Ja w porzedniej ciazy duzo lezalam, ale nie mialam dziecka, wiec moglam sobie pozwoloc
Gannka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2018
- Postów
- 404
Ja do jedzenia, śniadanie obiad kolacja wstaje, chociaż wczoraj już po histerii kolacje jadłam na lezaco. I pewnie już teraz do wizyty mi tak zostanie. Moja doktor mówiła że mam odpoczywać, ale po domu się przejść mogę, ale głowa mi na to nie pozwala i wstaje jak muszę.Ja leze dopiero 2 tyg., ale to bardziej polegiwanie, bo nie da sie inaczej majac male dziecko w domu :/
Czy Wy lezycie plackiem, czy po prostu prowadzicie oszczedny tryb zycia?
Nie wiem jak mam dalej to zorganizowac, bo szkoda mi corki, ktora przeciez tez mnie potrzebuje :/
Z dziećmi to wierzę że trudno jest leżeć.
Który tydzień u Ciebie?
Gannka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2018
- Postów
- 404
Łeeee mało pocieszające najlepiej bym rozłożyła materac przy gabinecie i tam koczowala do samego końca ciążyDalej będzie tak samo. Dopóki nie dojdziesz do bezpiecznego tc. Ja wyszłam od lekarza a na drugi dzień znowu byłam w stresie że coś się dzieje. W tym najgorszym czasie miałam wszystkie objawy świata... a nie działo się nic. Urodziłam syna w 39 tc po chodzeniu dwa tyg z rozwarciem. Ale psychika robi swoje.
Gannka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2018
- Postów
- 404
Kiedyś słyszałam że można sobie załatwić od lekarza rodzinnego jakiś papier żeby przyszli do domu pobrać krew, ale nie wiem czy nadal tak można i jak to w ogóle działa..A jak u was z krzywa cukrowa? Jutro jadę i nie wyobrażam sobie siedzieć 2 godzin, a położyć się nie ma gdzie..
reklama
SheWolf
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2018
- Postów
- 112
Ja do jedzenia, śniadanie obiad kolacja wstaje, chociaż wczoraj już po histerii kolacje jadłam na lezaco. I pewnie już teraz do wizyty mi tak zostanie. Moja doktor mówiła że mam odpoczywać, ale po domu się przejść mogę, ale głowa mi na to nie pozwala i wstaje jak muszę.
Z dziećmi to wierzę że trudno jest leżeć.
Który tydzień u Ciebie?
U mnie dopiero 16tc, a u Ciebie?
Wierze, ze sie boisz, bo chyba kazda z nas po przejsciach panikuje.
U mnie poprzednio po zalozeniu szwu, mimo twardnien brzucha kilkadziesiat razy dziennie, szyjka trzymala na amen. Ale wiadomo - kazda ciaza jest inna i wszystko moze sie zdarzyc.
Podziel się: