reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Pierwza proba zal szwu 14 tc posiew: e-coli. Wywalili mnie do domu i kazali wyleczyc. Tydz antybiotyku i posiew w moim labolatorium :czysto. Przyszlam w 16 tc z wynikiem szew zalozyli ale i tak zrobili posiew. No i niestety jak ich wyniki przyszly (juz po zalozeniu) to jakas bakteria wyszla wiec znow antybiotyk.

Rozumiem.. wiec stąd to niepowodzenie szwu.. No teraz bądź juz tylko dobrej myśli, dasz radę, trzymam kciuki [emoji4][emoji106]
 
reklama
A powiedz tylko leżałas? Czy odwazylas się też na krótkie spacery? Ja mieszkam na 3 piętrze a spotkałam się też z opinią że lekarze kategorycznie zabraniają chodzenia po svhodach
No ja nie musiałam pokonywac schodów. Normalnie żyłam... rano wstałam zrobiłam sobie śniadanie, na spokojnie zjadłam... Później np pojechałam do mamy :)
Później ugotowałam obiad. I poszłam spać:)


Tylko też tyle ,że moja szyjka na każdej wizycie miała 3,2-3.8 :)
 
@Gasnika dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiła. Nie wiem czy nie zdecydować sie dodatkowo na szew. Jutro mam wizytę u gin to z nia powaznie porozmawiam.

Antybiotyki nic nie daja?
 
Hej dziewczyny. Jak ja sie ciesze, że trafiłam tutaj. Szukam inspiracji dla mojego przypadku, ze jednak jest nadzieja. Pierwsza ciąż idealna do 19 tc. Wtedy na usg polówkowym diagnoza: szyjka w kształcie V 2,5 cm. Skierowanie na szew do szpitala. Jezu jak ja sie bałam. W skrocie: szew w 20 tyg wytrzymal do 25 tyg. Plackiem wylezalam potem do 35 i urodzilam slicznego chlopca. Myslałam naiwna ze w drugiej ciazy gorzej nie bedzie. W 16 tyg zalozono szew profilaktycznie. Nie lezalam plackiem ale sie bardzo oszczedzalam. 18 tc krwawienie szpital i załamka. Szew pekl, szyjki brak 3 cm rozwarcia pecherz plodowy w pochwie. Lezałam plackiem tydzien, pod kroplowkami. Pecherz sie cofnal, zdecydowano o kolejnym szwie tym razem ratunkowym. Zalozyli go tydzien temu w 19 tyg. i mimo moich prosb - wio do domu. Leze teraz plackiem w pokoju i mam załamkę bo to dopiero 20 tydzien leci. Nie wiem jak to bedzie dalej. Termin mam na koniec lutego i bardzo sie boje :-(. I tesknie za synkiem bo noe moge sie nim teraz opiekowac. Moja mama zabeala mnie do siebie a dzieckiem zajal sie maz... Pozdrawiam i wysylam cieple mysli

Wiem, że to trudne, ale bądź dobrej myśli. W końcu pierwsza ciąża zakończona sukcesem więc teraz też tak musi być. Jak się niepokoisz to może pojedź do jakiegoś innego szpitala? Jak masz taką możliwość oczywiście,
 
@Zzzzzz Przeczytałam Twoj post odnosnie skracania szyjki mimo pessaru. Pessar masz założony na zenetrzna czesc szyjki (tę ktora jest w pochwie) - ona powinna miec ok 2 cm. USG pokazuje calość łacznie z tą wewnetrzna czescią do ktorej lekarz nie ma dostepu. To niestety normalne ze skraca i rozwiera Ci sie ta czesc powyzej pessarium bo na nia, nie ma on wpływu.

Ja mam pessar od 29tc. Teraz jestem już prawie w 35tc i szyjka mi się i tak skraca. W moim przypadku to wynika z tego, że główka dzidziusia jest już bardzo nisko ułożona i naciska na tą szyjkę. Tylko, że u mnie ciąża jest już dużo bardziej zaawansowana.

Dziwi mnie to, że ja nie dotałam nic przeciwko infekcjom, a przecież pessar bardzo im sprzyja. Teraz mam mega stresa, że złapała jakąś infekcje i nawet o tym nie wiem. Spróbuje się zapisać do mojego gina w tym tygodniu i poproszę o coś na infekcję tak profilaktycznie. Poza tym teraz się zastanawiam czy te moje bóle miesiączkowe, które odczuwam co pewien czas to nie objaw infekcji? Myślałam, że to moja macica przygotowuję się do porodu, ale teraz sama nie wiem.
 
No ja nie musiałam pokonywac schodów. Normalnie żyłam... rano wstałam zrobiłam sobie śniadanie, na spokojnie zjadłam... Później np pojechałam do mamy :)
Później ugotowałam obiad. I poszłam spać:)


Tylko też tyle ,że moja szyjka na każdej wizycie miała 3,2-3.8 :)
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że wszytsko zależy od tego jak się zachowuje później szyjka po założeniu szwu, a ty na jaką długa miałaś zakładany szew?
 
@Gasnika

Antybiotyki nic nie daja?

Mam nadzieje ze teraz dadza :-).

Inny szpital odpada: ten ma najwyzszy stopien referencyjnosci i jesli moj dzidzius ma sie urodzic wczesniej to i tak go tam przetransportuja. Nie ma w moim wojewodztwie lepszych specow od wczesniactwa niestety. (A wiem ze i spoza woj. laski tutaj sie kładą) Stad tez brak łóżek.
 
@Gasnika dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiła. Nie wiem czy nie zdecydować sie dodatkowo na szew. Jutro mam wizytę u gin to z nia powaznie porozmawiam.

O szwie moze zadecydowac jedynie lekarz. Ja mimo swoich historii polecam. Zagrozenie nie jest tak wielkie jak straszą, a u wiekszosci (badania mowia 60-80%) sie sprawdza. A mysle ze limit pecha na zakladamie szwu juz wykorzystałam.:tak:
 
reklama
Do góry