Szara20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2018
- Postów
- 304
Przeczytałam jeszcze raz Twoje posty, gdzie opisywałaś swoją historię. Bardzo współczuję Ci straty dzieciątka i mam nadzieję, że tę ciąże uda Ci się donosić.Dziewczyny utwierdzacie mnie w przekonaniu zeby zalozyc szew. Tylko jak przekonac lekarza? On uwaza ze puki sie nie skraca szyjka nie ma wskazan do zalozenia szwu z reszta w szpitalu pewnie by mnie olali. Hmmm boje sie bo przede mna tygodnie najwiekszego wzrostu brzucha. Czasami mam juz dosc ze az chce mi sie plakac. Jak Wy tyle wytrzymalyscie lezac??
Nie masz niestety udowodnione, że poprzednią ciążę straciłaś przez skróconą szyjkę, bardziej prawdopodobna jest ta infekcja, skoro mialas podwyzszone parametry stanu zapalnego.
I niestety nie kwalifikujesz sie do zalozeniu szwu, bo go sie zaklada profilaktycznie ok 12-14tc, gdy wczesniej stracilo sie co najmniej 3 ciaze miedzy 16 a 33tc, albo kiedy szyjka miedzy 14 a 23tc jest ponizej 25mm, a w wywiadze jest jedna strata ciazy...
Takie są wytyczne, a ze jest to zabieg pod narkozą wymagajacy hospitalizacji to pewnie, zeby lekarz sie zgodzil musialaby Ci sie ta szyjka skrócić do 25mm...
Ale mozesz próbowac, moze sie zgodzą a nie rozwalazas bardziej zalozenia pessara? Mniej inwazyjne i to lekarz moze Ci nawet w prywatnym gabinecie zalozyc
Ja za to dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej, leżenie u mnie daje rezultaty, bo szyjka jak miala we wtorek 0,98cm tak dzisiaj 1,7cm. Tylko pani doktor powiedziała, że ten wymiar to taki nie do konca odzwierciedlający bo wkładała płytko głowicę, zeby nie drażnić szyjki, ale zdecydowanie dzisiaj wygląda to lepiej niż 3dni temu. Także czeka mnie już do konca całkowity reżim łóżkowy