reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny, jeszcze tutaj nie pisałam, że urodziłam Stasia i jesteśmy już w domku. W zeszły piątek lekarz zdjął szwy, to był 37 plus 5, a w sobotę późno wieczorem odeszły mi wody, szyjka w szpitalu dalej miała 1 cm i trzymała. Poród w niedzielę rano, dla mnie to równo 38 tydzien, ale w szpitalu policzyli 37 plus 5 i zakwalifikowali mnie jak poród przedwczesny. No nic, poród SN, trwał 10h i było ciężko. Stas ważył 3050g i miał 53 cm.
Jestem bardzo szczęśliwa :)
Hej Kochana, gratulacje!!! Najważniejsze,że wszystko ok:) ja pierwszego syna urodziłam tez w 37+5. NA wypisuje że szpitala było napisane że w 37 tc. I też potraktowali to jako wcześniak (Co smieszniejsze ważył 3830 g):D ale dzięki temu za darmo szczepionki z sanepidu dostałam...;) na pneumokoki. Odpoczywaj i cieszcie się soba:*
 
reklama
Hej dziewczyny, jeszcze tutaj nie pisałam, że urodziłam Stasia i jesteśmy już w domku. W zeszły piątek lekarz zdjął szwy, to był 37 plus 5, a w sobotę późno wieczorem odeszły mi wody, szyjka w szpitalu dalej miała 1 cm i trzymała. Poród w niedzielę rano, dla mnie to równo 38 tydzien, ale w szpitalu policzyli 37 plus 5 i zakwalifikowali mnie jak poród przedwczesny. No nic, poród SN, trwał 10h i było ciężko. Stas ważył 3050g i miał 53 cm.
Jestem bardzo szczęśliwa :)
Gratulacje i dużo zdrówka dla Ciebie i dla Stasia :-)
 
Hej dziewczyny, jeszcze tutaj nie pisałam, że urodziłam Stasia i jesteśmy już w domku. W zeszły piątek lekarz zdjął szwy, to był 37 plus 5, a w sobotę późno wieczorem odeszły mi wody, szyjka w szpitalu dalej miała 1 cm i trzymała. Poród w niedzielę rano, dla mnie to równo 38 tydzien, ale w szpitalu policzyli 37 plus 5 i zakwalifikowali mnie jak poród przedwczesny. No nic, poród SN, trwał 10h i było ciężko. Stas ważył 3050g i miał 53 cm.
Jestem bardzo szczęśliwa :)
Gratulacje!!!
 
Hej dziewczyny, jeszcze tutaj nie pisałam, że urodziłam Stasia i jesteśmy już w domku. W zeszły piątek lekarz zdjął szwy, to był 37 plus 5, a w sobotę późno wieczorem odeszły mi wody, szyjka w szpitalu dalej miała 1 cm i trzymała. Poród w niedzielę rano, dla mnie to równo 38 tydzien, ale w szpitalu policzyli 37 plus 5 i zakwalifikowali mnie jak poród przedwczesny. No nic, poród SN, trwał 10h i było ciężko. Stas ważył 3050g i miał 53 cm.
Jestem bardzo szczęśliwa :)
Gratulacje i dużo zdrówka dla Ciebie i synusia
 
Hej Dziewczyny :)
Byłam wczoraj na drugim badaniu prenatalnym, na szczęście wszystko w porządku. Przy okazji gin sprawdził mi pessar - trzyma prawidłowo :). Jedyne co mnie zmartwiło to fakt, że mam mało wód płodowych. To znaczy w normie, ale powiedział żeby więcej pić bo mogło by ich być więcej :(. Więc od dziś mam wyzwanie - o litr wody więcej niż zwykle :( zamierzam też kupić te wkładki które rozróżniają wody płodowe, słyszałyście o nich? bo zdarza mi się mieć tam bardzo mokro :( nie wiem czy to przez pessar czy to wody się sączą ?
Ja też mam często mokro. Mówiłam o tym lekarzowi ale stwierdził wlasnie że wody u mnie są ok i to raczej dziecko mocno na pęcherz uciska i zwyczajnie to Mocz. No i chyba miał racje bo na kolejnej wizycie po 2 tygodniach poziom wód był prawie taki sam. A Ty mówiłaś o tym lekarzowi ?

Hej dziewczyny, jeszcze tutaj nie pisałam, że urodziłam Stasia i jesteśmy już w domku. W zeszły piątek lekarz zdjął szwy, to był 37 plus 5, a w sobotę późno wieczorem odeszły mi wody, szyjka w szpitalu dalej miała 1 cm i trzymała. Poród w niedzielę rano, dla mnie to równo 38 tydzien, ale w szpitalu policzyli 37 plus 5 i zakwalifikowali mnie jak poród przedwczesny. No nic, poród SN, trwał 10h i było ciężko. Stas ważył 3050g i miał 53 cm.
Jestem bardzo szczęśliwa :)
Serdeczne gratulacje :) zazdroszczę ze masz juz to za sobą i wszystko ok z maluszkiem. A mi w szpitalu mówili ze donoszona ciaza to 37+0. Dziwne że u Ciebie jest inaczej. U mnie dzisiaj 38+4. Chodzę od poniedziałku. Wczoraj byłam na ktg i wyszły 3 skurcze na poziomie ok 40 ale lekarz mówił że one nic nie znacza.
Mi tak samo. W sumie kazali odstawić wszystko po skończonym 37tc.gdyby dziecko było większe, to lekarz mi mówił, że zalecalby odstawienie po 35tc.

Mi w 37 wszystko kazali odstawic w szpitalu :)
Dziękuję dziewczyny, nie biorę już tego magnezu :)
 
Hej.
U mnie... dziwnie. Wczoraj zaczął mi odchodzić podbarwiony na brunatno czop śluzowy i wylądowałam na ip. Tam okazało się, że w sumie bez zmian u mnie, a nawet na plus, bo szyjka się wydłużyła. Dlaczego zaczął odchodzić - nie wiadomo. Dziś rano znowu odszedł fragment. Leze zatem i fiksuje.
Widzę, że na razie każda z Was donosiła ciążę, mam więc nadzieję, że ten wątek przynosi szczęście. Młody 1839 gramow waży. Każdy tydzień jest na wagę złota
 
Hej.
U mnie... dziwnie. Wczoraj zaczął mi odchodzić podbarwiony na brunatno czop śluzowy i wylądowałam na ip. Tam okazało się, że w sumie bez zmian u mnie, a nawet na plus, bo szyjka się wydłużyła. Dlaczego zaczął odchodzić - nie wiadomo. Dziś rano znowu odszedł fragment. Leze zatem i fiksuje.
Widzę, że na razie każda z Was donosiła ciążę, mam więc nadzieję, że ten wątek przynosi szczęście. Młody 1839 gramow waży. Każdy tydzień jest na wagę złota
Trzymam kciuki za Ciebie! Musi być dobrze. Tak jak widzisz każda narazie z tego wątku dotrwala do dalekich tygodni, nam też się uda. Odpoczywaj:*
 
reklama
Cześć dziewczyny :) daje znać tylko - my nadal w dwupaku. Od 36+1 zdjęty Pessar, praktycznie brak szyjki, miękka i rozwarcie na palec :) dziś już 37+5 i nadal nic a chciałbym już bardzo bo przepływy na granicy :) pozdrawiamy ze szpitala, zostaniemy tu już do porodu :)
 
Do góry