reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam wszystkich już od kilku dni wczytuje się w wasze wypowiedzi,bo jadę na tym samym wózku. Opowiem na początku moją historię. Do 25 tygodnia wszystko przebiegało bez problemu. Na ostatniej wizycie spadło jak grom z jasnego nieba skracająca szyjka -długość 2,41cm i cukrzyca ciążowa. Od tego momentu leżę cały czas. No spa 3 razy dziennie,magnez,żelazo bo jeszcze niedokrwistość. Zdarzyła zaliczyć tez wizytę w szpitalu, miałam dziwne kłucia w brzuchu. Dziś zaczynam 28 tydzień. 4 czerwca kontrola u ginekologa,bardzo się boję aby szyjka dalej się nie skracała. Leżę cały czas wstaję tylko do łazienki i coś zjeść. Termin porodu na 22 sierpień to jeszcze kupa czasu pozdrawiam serdecznie wszystkie kobietki
 
reklama
Już po wizycie-szyjka zamknięta, 22 mm, dzidzia prawie 2kg, dziś kończę 33tc;:happy: lekarz powiedział, że po 34 tc już nie wstrzymują porodu jakby co; spokojnego i nudnego dnia życzę!!!
Dobrze słyszeć tak dobre wieści:) Ja też mam dzisiaj wizytę- ale dopiero wieczorem. I już wielki stres co to będzie:(
 
Witam wszystkich już od kilku dni wczytuje się w wasze wypowiedzi,bo jadę na tym samym wózku. Opowiem na początku moją historię. Do 25 tygodnia wszystko przebiegało bez problemu. Na ostatniej wizycie spadło jak grom z jasnego nieba skracająca szyjka -długość 2,41cm i cukrzyca ciążowa. Od tego momentu leżę cały czas. No spa 3 razy dziennie,magnez,żelazo bo jeszcze niedokrwistość. Zdarzyła zaliczyć tez wizytę w szpitalu, miałam dziwne kłucia w brzuchu. Dziś zaczynam 28 tydzień. 4 czerwca kontrola u ginekologa,bardzo się boję aby szyjka dalej się nie skracała. Leżę cały czas wstaję tylko do łazienki i coś zjeść. Termin porodu na 22 sierpień to jeszcze kupa czasu pozdrawiam serdecznie wszystkie kobietki
Cześć:) Masz bardzo podobną sytuacje do mnie. Też do 25 tygodnia było wszystko ok. W trakcie wizyty (dwa tygodnie temu) okazało się że szyjka się skróciła do 25 mm. Dostałam luteine 2* dziennie + magnez. Też biorę żelazo- bo niska hemoglobina. Dzisiaj wieczorem mam wizytę- boję się co z tą moją szyjką. Ja cały czas nie leże. Od lekarza dostałam wskazania żeby więcej odpoczywać po prostu. I tak też robię. Ale po domu i po ogrodzie trochę sobie chodzę:) PS> Ja mam termin na 23 sierpnia:)
 
Ja jutro z rana też mam badania. Zastanawiam się czy jakby co w 32 tc lekarz jeszcze bedzie mnie wysylal do szpitala na pompy magnezowe czy fenoterol; w zasadzie dzidzia juz wydaje sie byc bezpieczna...ciekawe do ktorego tygodnia wstrzymuja skurcze i porod;
Co do staran, to ja obydwie ciaze mam po leczeniu niepłodności tak wiec też nie wiem skąd się biorą wpadki ;-) początkowo myślałam, że ta niewydolność zdarza się właśnie u tych starających się, ale @patka zdaje się rozwiewa te wątpliwości.
Ja też rozważałam tą taśmę Tac, ale trochę mnie przeraża to, że rozcinają brzuch, żeby ją założyć i czytałam, że też mogą pojawić się problemy z zajściem w ciąże przy tej taśmie. No a taśmę można założyć niczym zajdzie sie w ciaze, wiec kolo sie zamyka...mozna miec tasme a nie moc zajść w ciążę...a z drugiej strony to jest zawsze jakas szansa na normalna ciaze
W 32 na pewno podłącza Ci coś... może to jeszcze być tractacil, który ja miałam. Teraz jak byłam w szpitalu powiedzieli, ze jak się coś zacznie to nie beda zatrzymywać bo juz dziecko duże i 35 tydz.
 
Cześć:) Masz bardzo podobną sytuacje do mnie. Też do 25 tygodnia było wszystko ok. W trakcie wizyty (dwa tygodnie temu) okazało się że szyjka się skróciła do 25 mm. Dostałam luteine 2* dziennie + magnez. Też biorę żelazo- bo niska hemoglobina. Dzisiaj wieczorem mam wizytę- boję się co z tą moją szyjką. Ja cały czas nie leże. Od lekarza dostałam wskazania żeby więcej odpoczywać po prostu. I tak też robię. Ale po domu i po ogrodzie trochę sobie chodzę:) PS> Ja mam termin na 23 sierpnia:)
Bardzo podobnie do mnie. Daj znać jak będziesz po wizycie. Mnie lekarka pocieszała że z 1 cm szyjką kobiety donoszą ciążę. Modlę się żeby wszystko było dobrze. Nie wiem może czasami panikuję dziś od 2 w nocy nie śpię myśli krążą po głowie.
 
Cześć:) Masz bardzo podobną sytuacje do mnie. Też do 25 tygodnia było wszystko ok. W trakcie wizyty (dwa tygodnie temu) okazało się że szyjka się skróciła do 25 mm. Dostałam luteine 2* dziennie + magnez. Też biorę żelazo- bo niska hemoglobina. Dzisiaj wieczorem mam wizytę- boję się co z tą moją szyjką. Ja cały czas nie leże. Od lekarza dostałam wskazania żeby więcej odpoczywać po prostu. I tak też robię. Ale po domu i po ogrodzie trochę sobie chodzę:) PS> Ja mam termin na 23 sierpnia:)
Też mam termin na 23 sierpnia:biggrin2:
 
Witam wszystkich już od kilku dni wczytuje się w wasze wypowiedzi,bo jadę na tym samym wózku. Opowiem na początku moją historię. Do 25 tygodnia wszystko przebiegało bez problemu. Na ostatniej wizycie spadło jak grom z jasnego nieba skracająca szyjka -długość 2,41cm i cukrzyca ciążowa. Od tego momentu leżę cały czas. No spa 3 razy dziennie,magnez,żelazo bo jeszcze niedokrwistość. Zdarzyła zaliczyć tez wizytę w szpitalu, miałam dziwne kłucia w brzuchu. Dziś zaczynam 28 tydzień. 4 czerwca kontrola u ginekologa,bardzo się boję aby szyjka dalej się nie skracała. Leżę cały czas wstaję tylko do łazienki i coś zjeść. Termin porodu na 22 sierpień to jeszcze kupa czasu pozdrawiam serdecznie wszystkie kobietki
Witaj a jakiś duphostan, luteine dostałaś?. Dasz radę, a co do cukrzycy to przynajmniej mało przytyjesz [emoji4] jeszcze te parę tygodni przelezysz i dasz radę chociaż stresu niezazdroszcze bo od 22 tygodnia walczę z ta moja szalona szyjka zresztą jak widzisz wiele nas tu z takimi atrakcjami , podstawa duuuzo lezec odpoczywać a jak tylko coś niepokoji to lekarz lub szpital i będzie dobrze :)
 
Hej Dziewczyny. Też już jestem po wizycie. Szyjka....uwaga...wydluzyla się z 2,6 cm do 3,1cm!!!! Jednak jest miękka...jak badal mnie palpitacyjnie to kręcił głowa i mówił, że krótka i miękka... A potem wsadził usg dopochwowe i nie mógł wyjść że zdumienia, bo na monitorze wyglądała bardzo dobrze... szkoda, że się rozmiekczyla:( Ale może to przez te bolesne skurcze ostatnio... Mała ułożona glowkowo, ponoć akrobatka:) 1315 g.
Zdarzyło się którejś z Was że szyjka była miękka,a stwardniala? Bo lekarz mi powiedział, że już raczej nie wróci do "twardosci"
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej Dziewczyny. Też już jestem po wizycie. Szyjka....uwaga...wydluzyla się z 2,6 cm do 3,18 cm!!!! Jednak jest miękka...jak nadal mnie palpitacyjnie to kręcił głowa i mówił, że krótka i miękka... A potem wsadził usg dopochwowe i nie mógł wyjść że zdumienia, bo na monitorze wyglądała bardzo dobrze... szkoda, że się rozmiekczyla:( Ale może to przez te bolesne skurcze ostatnio... Mała ułożona glowkowo, ponoć akrobatka:) 1315 g.
Zdarzyło się którejś z Was że szyjka była miękka,a stwardniala? Bo lekarz mi powiedział, że już raczej nie wróci do "twardosci"
Najważniejsze że się wydłużyla suuuper :) no i jaka już duża dziewczynka [emoji4]
 
Do góry