AgaBabajaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Marzec 2017
- Postów
- 1 916
Izuskam
Napinanie brzucha w ciazy jest według lekarzy do pewnego stopnia normalne. Mój lekarz mówił zawsze, ze do 10 takich napięć/ skurczów dziennie, i to jeszcze wlasnie przy zmianie pozycji, jest ok.
Ja jestem w drugiej ciazy i w obydwu od początku do końca miałam skurcze czyli twardnienia brzucha. W pierwszej brałam na to silne leki ( fenoterol) ale miałam tych skurczów bardzo dużo, po kilkadziesiąt na dobę.
Teraz również mam ale mniej. Bardxo często w nocy, przy zmianie pozycji.
Jeśli skurcze są bolesne i częste to IP wskazana. Piszesz o bólu i ciągnięciu w pachwinach. To może być równie dobrze rozciąganie więzadeł macicy czyli normalna sprawa. Ale czy to jest normalne czy nie to może stwierdzić tylko lekarz.
Ja mam taka zasadę, ze jeśli mnie cos w ciazy niepokoi, jest inne niż zwykle, jadę na IP. Lepiej sprawdzić niż cos zaniedbać. W obydwu ciążach wielokrotnie tak wlasnie robiłam. Ostatnio w kwietniu pojechałam standardowo na IP ze skurczami i zostawili mnie w szpitalu. Leze do dziś i zostaje już do końca. Z tym, ze ja oprócz skurczów mam jeszcze inna przypadłość.
Napinanie brzucha w ciazy jest według lekarzy do pewnego stopnia normalne. Mój lekarz mówił zawsze, ze do 10 takich napięć/ skurczów dziennie, i to jeszcze wlasnie przy zmianie pozycji, jest ok.
Ja jestem w drugiej ciazy i w obydwu od początku do końca miałam skurcze czyli twardnienia brzucha. W pierwszej brałam na to silne leki ( fenoterol) ale miałam tych skurczów bardzo dużo, po kilkadziesiąt na dobę.
Teraz również mam ale mniej. Bardxo często w nocy, przy zmianie pozycji.
Jeśli skurcze są bolesne i częste to IP wskazana. Piszesz o bólu i ciągnięciu w pachwinach. To może być równie dobrze rozciąganie więzadeł macicy czyli normalna sprawa. Ale czy to jest normalne czy nie to może stwierdzić tylko lekarz.
Ja mam taka zasadę, ze jeśli mnie cos w ciazy niepokoi, jest inne niż zwykle, jadę na IP. Lepiej sprawdzić niż cos zaniedbać. W obydwu ciążach wielokrotnie tak wlasnie robiłam. Ostatnio w kwietniu pojechałam standardowo na IP ze skurczami i zostawili mnie w szpitalu. Leze do dziś i zostaje już do końca. Z tym, ze ja oprócz skurczów mam jeszcze inna przypadłość.