reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Lekarz powiedział ze będę na razie dostawała wapno na te krostki, ale powiedział ze to chyba nie przez luteine.
U mnie spokojniej, twardnieje mi brzuch i zaczął mnie bardzo boleć kręgosłup. Mam 6 razy dziennie po godzinie ktg, ale dobrze mi tutaj. Mam wygodne łóżko i położne są bardzo miłe. Jestem też osłabiona i dużo odpoczywam. Pomalutku zapominam o tym bloku porodowym.
Ciekawe czy mnie wypuszcza jak skończymy 36tc.
Nafoczka czyli dużo Ci odstawili? Ja tutaj dostaje nospe, clexan i luteine. Doraźnie mogę prosić o czopek, a w domu brałam więcej. I możesz się więcej ruszać?
 
reklama
Ja tez doraźnie dostałam czopek a potem stale luteine. Lekarstwa odstawila mi jakas P.profesor co jest raz na jakiś czas (bo to szpital kliniczny) ale moja gin. mówiła ze juz można. Zresztą teraz to chyba moim porodem juz nikt by się nie przejmował :) wiec i ja wrzucilam na luz- choć może tylko waga mnie trapi
 
co do lactulosum 4 dzien pije i jakis super efektow nie ma, glownie boli mnie po tym zoladek jak od razu czegos nie zjem ale daje mu jeszcze szanse

co do soku z pokrzywy czytalam, ze nie jest polecany w ciazy
 
Na mnie syrop działa. W porównaniu do tego co miałam wcześniej to teraz przynajmniej nie musze się jakoś specjalnie napinac.

Ja o soku z pokrzywy czytałam ze jest zalecany, ale na wszelki wypadek i tak się wstrzymuje do wizyty. Mojej bratowej lekarka z Żelaznej na anemię zalecila właśnie ten sok.
 
Tak to są zastrzyki w brzuch i podaje się je przy zespole antyfosfolipidowym lub gdy ktoś jest osobą leżącą.
 
Tak, żeby nie dostać zakrzepicy przy lezeniu. Mi gin przepisała clexan i brałam w domu, a teraz tutaj w szpitalu większość dziewczyn dostaje. Dziewczyny ja wczoraj znowu miałam strach w oczach. Zaczęły mnie łapać bardzo mocne twardnienia. Powiedziałam położnej i jak mnie połdączyła pod ktg to jdden skurcz był ponad 60. Przestraszyłam się, najbardziej pobytem na porodowce.. potem skurcze dwa około 40. Dostałam scopolan, zastrzyk z nospy i coś na uspokojenie. Troszkę się wyciszylo ale rano juz czulam napięcia. Czuje ze ten moment się zbliża. Chyba będę pierwsza z Nas. Boje się chciałabym jeszcze tylko kilka dni zyskać zeby mi już tych skurczy nie wyciszali. Modlę się, żeby Mikołaj był silny jak się urodzi. Trzymajcie za Nas kciuki.
 
Witam
Papercut dobrze działa sok z pomidorów i suszone śliwki, dla mnie + syrop choć ten powoduje troche wzdęcia

Hope jak ja leżałam to brzuch normalnie miałam na poziomie 40 z wyskoksmi 60 a skurcze 80-100. Pisze to żeby Cię uspokoić bo jak widzisz jeszcze jesteśmy mimo wszystko w dwupaku :)

Ja akurat Clexan miałam cala cisze ze względu na podejrzenie zespołu. Do połowy ciąży s brzuch, teraz w reke.
 
reklama
Hope może to po prostu gorszy dzień i jutro będzie lepiej. Trzymam kciuki.

Mnie dziś rano odrobinę brzuch pobolewal i dopadła mnie poranna chandra. Juz mam trochę dosyć tego lezenia i niemocy, a widzę ze mąż też już ma dosyć ogarniania wszystkiego sam. Ciekawe dlaczego mi gin nie dał czegoś na te zakrzepy jak ja leżę juz 2,5 miesiąca. Mam nadzieje ze nic się nie stanie.
 
Do góry