asiekD on nawet nie miał w planach jej jeszcze mierzyć, bo mierzy tak od 26tc, ale ja chciałam to zmierzył.
Ja w sumie sie ostatecznie nie zapytałam, bo jeszcze inne rzeczy miałam na głowie i tylko długość była dla mnie istotna.
On mi powiedział, że ogólnie szału nie ma, ale wg ostatnich badań jeśli szyjka ok.28 tygodnia ma powyżej 1,5cm to jest to wartość prawidłowa i nie grozi przedwczesnym porodem przy w miarę spokojnym trybie życia, ale nie tylko leżącym. I to wylicza jakiś program i własnie ta wartość za każdym razem wychodzi ok.te 1,5cm.
Tak na prawdę w poprzedniej ciąży on mi nie kazał leżeć tylko sie oszczędzać, no i miał rację, bo tak sobie "zamroziłam" szyjke że kilka dni domowego wywolywania porodu jej nie ruszyło i urodziłam dopiero w 42
Teraz też kazał sie oszczędzać, nawet pozwolił pojechać na wakacje, ale żeby nie chodzić po górach tylko ewentualnie podziwiać widoki gdzies na tarasie.
No, ale ja już zaległam i leże. Na żadne wakacje się nie wybieram.
On ma jakieś oddzielnie certyfikaty z samej szyjki macicy, więc myślę, że sie zna.
No, a tak w ogóle on wie, że ja to tylko go łapie za słówka i potem szukam po internecie. W poprzedniej ciąży powiedzial do mojego męża żeby mi odciął internet.
Napisane na SM-G920F w aplikacji
Forum BabyBoom