reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny
domagajcie sie od lekarzy porządnych badań, bo oni fakt, mają co robic, ale nie mogą bagatelizowac sprawy skracającej się szyjki, albo infekcji

ja miałam 2mm szyjkę i do tego doszło rozwarcie w 18 tyg
miałam założony specjalny krążek tzw pessar i do końca leżałam plackiem
i na szczęscie wszystko skończyło się szczęśliwie

ale moja przyjaciólka kilka dni temu staciła córeczkę w 26 tyg własnie z powodu początkowego skracania szyjki, potem rozwarcia ...i do tego doszła infekcja, bo lekarze nie robili jej odpowiednich badań i nie dali leków

trzeba bardzo walczyc i bardzo krzyczec, wtedy skutkuje
niech Was nazywają histeryczkami i takie tam, ale w końcu walczycie o Wasze maleństwa więc warto !

Nie dajcie się spławic wymówkami, że dużo jest pacjentów i że to normalne w ciąży, że coś boli, kłuje albo się skraca
warto kontrolowac, co sie dzieje z dzidziusiami
:tak:
 
reklama
ohhhh,jak sobie pomysle,ze znowu mi sie zacznie skracac w nastepnej ciazy to od razu do Polski lece....
tutaj obiecano mi,ze zaloza mi szwy w 12 tygodniu juz..ale nie wiem czy to dobry pomysl....boje sie.....co z tego,ze zaloza mi szew i tak moge miec jakies inne komplikacje....nie wiem co mam robic....:-(((
a co jak szew sie zsunie.....
co zrobia..nic.....
mam zalamke dzisiaj...
 
Ilonka,po prostu będziesz grzecznie leżeć,tak jak ja teraz i bedzie dobrze.
Uwierz mi,ja z synem w ciąży leżałam kilka miesiecy i ryczałam jak bóbr,a dziś kończy 3,5 roku:-D
Wiem,że Ci ciężko teraz.:-( Trzymaj się.Pamiętaj,że wszystkie aniołkowe mamusie trzymaja kciuki:tak:
 
oj mam nadzieje Gabi.....:-)))
ale mysslisz ze bede lezec ze szewkiem czy wogole bez.....
ja juz nie wiem co robic,.,,,czy jechac do Polski go zalozyc czy tutaj...ahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
 
Ilonko, a musisz miec szew? może wystarczy taki krążek jak ja miałam, fachowo się nazywa pessar - dobiera się odpowiedni do budowy kobiety
ja taki miałam przez 4 miesiące
leżałam grzecznie choc strasznie mnie skręcało i czasem miałam dosc wszystkiego
ale w sumie robiłam to dla dzidzi, a nie dla siebie
i opłacało się
moja córcia ma już roczek i niedługo planujemy kolejne maleństwo....no i jak trzeba będzie, to będę grzecznie leżec :tak:
 
Witajcie,
ja również muszę dołączyć do grona krótkoszyjkowych ciężarówek. Dziś byłam u lekarza i na USG okazało się, że moja szyjka ma 2,5 cm (obecnie 22tc). Od jakiegoś tygodnia czułam już lekkie skurcze i twardnenie brzucha no i teraz widzę, że to nie przelewki były. Dostałam fenoterol i isoptin oraz nakaz oszczędzania się. Szczerze mówiąc trochę jestem przerażona i ryczec mi sie chce, bo to przecież dopiero 5 miesiąc. Ale cóż trzeba grzecznie leżeć... widzę że jest nas więcej i mam nadzieję że wszystkie damy radę donosić nasze maleństwa.
No a ja jeszcze wczoraj zapisałam się na szkołe rodzenia i jednak chyba w tej sytuacji zrezygnuję...
 
Margaret....nie musisz rezygnowac ze szkoły rodzenia :tak:
jeśli masz ochote to chodz, tam zawsze pytają o rózne przypadłosci
siedziec i słuchac mozesz przeciez, a cwiczyc nie musisz :tak:
ja chodziłam, bo mojemu facetowi bardzo zalezało
nie cwiczyłam za duzo, ale cwiczenia oddechowe były fajne i tez próbowałam
a szyje miałam 2mm a potem juz nawet z krążkiem chodziłam...i to było moje jedyne wyjscie z domu, oprócz wizyt u gina, wiec naewt dla tego tez warto :tak:
nie martw się, ale duzo leż, a wszystko bedzie dobrze :-)
 
Właśnie cały czas nad tym myślę. Lekarz w sumie też powiedział że mogę chodzić na zjęcia byle nie ćwiczyć. A ja chciałabym bardzo chodzić bo to moja pierwsza ciąża i pewnie wiele nowych rzeczy bym się nauczyła. Tylko boję się o tą szyjkę tak bardzo, że zastanawiam się czy jazda samochodem te 2 razy w tyg jakoś źle nie wpłynie.. a może przesadzam...
 
reklama
Czesc dziewczynki!!!
Witaj Margaret...
Ullana a kiedy ten pessar sie zaklada???
Czy ja go moge zalozyc w Polsce i miec go tu w Irlandii gdzie mieszkam??
Nie wiem czy lekarze beda potrafili go potem sciagnac....
Z tego co wiem to tataj zakladaja tylko szwy....
Boje sie i nie wiem co robic......
a co jesli ten pessar wypadnie czy beda mogli go zalozyc...ahhhhh
Margaret tak krotka szyjka to nie przelewki wystarczy spojrzec na moj podpis....:-((
 
Do góry