reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć,jest tu ktoś:confused:
Ja zaczynam 19 tydz. dopiero_Od 3 dni leżę,szyjka się skraca:wściekła/y:
W ciąży z synem leżałam 3,5 miesiaca.a teraz jeszcze 5 zostało.Chwilami wątpię czy sie uda:zawstydzona/y:
I szlak mnie trafia w tym wyrku,tymbardziej,ze nie tak łatwo leżec jak się ma 3,5 latka w domu:baffled:
Chętnie bym pogadała,z jakąś "krótką szyjką";-)
Pozdrawiam.
 
reklama
Hej ja też mam problem z szyjką. W ciągu miesiąca skróciła mi się o centymetr a wcześniej i tak nie była zbyt długa. Teraz ma 2cm.Najdziwiniejsze jest to, ze siedzę w domu na zwolnieniu i nie przemęczam się. Do tego nie odczuwałam żadnych skurczów( albo mi się tak wydaje) być może nie umiem ich odróżnic od ruchów dziecka bo to moja pierwsza ciąża. W każdym razie to 33 tydzień i mam nadzieję, że jakoś te kilka tygodni jescze wytrwam. MOja Pani doktor powiedziała, że właściwie mogłabym leżeć w szpitalu ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne.
 
Cześć,jest tu ktoś:confused:
Ja zaczynam 19 tydz. dopiero_Od 3 dni leżę,szyjka się skraca:wściekła/y:
W ciąży z synem leżałam 3,5 miesiaca.a teraz jeszcze 5 zostało.Chwilami wątpię czy sie uda:zawstydzona/y:
I szlak mnie trafia w tym wyrku,tymbardziej,ze nie tak łatwo leżec jak się ma 3,5 latka w domu:baffled:
Chętnie bym pogadała,z jakąś "krótką szyjką";-)
Pozdrawiam.

GABI głowa do góry-dasz radę i urodzisz w terminie, a może nawet po:-) Chociasz rozumiem Cię tymbardziej, że masz już dziecko, które samo się sobą nie zajmnie-ale nie można się załamywać.Moja szyjka obecnie ma już 22mm i otwiera się powoli, ale mam nadzieję, że jeszcze z 2 tyg.wytrzymam.Zyczę Ci tego samego:tak:
 
Hej ja też mam problem z szyjką. W ciągu miesiąca skróciła mi się o centymetr a wcześniej i tak nie była zbyt długa. Teraz ma 2cm.Najdziwiniejsze jest to, ze siedzę w domu na zwolnieniu i nie przemęczam się. Do tego nie odczuwałam żadnych skurczów( albo mi się tak wydaje) być może nie umiem ich odróżnic od ruchów dziecka bo to moja pierwsza ciąża. W każdym razie to 33 tydzień i mam nadzieję, że jakoś te kilka tygodni jescze wytrwam. MOja Pani doktor powiedziała, że właściwie mogłabym leżeć w szpitalu ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne.


Moja szyjka tez nie była zbyt długa-lekarz mówi, że to już taka moja uroda i też się nie przemęczałam wcześniej, ale od 28 tyg.okazało się, że szyjka się jednak skraca-biorę trzy razy nospę i magnez i jakoś trzyma.Dwa dni temu byłam na wizycie i okazało się,że szyjka ma 22mm i już się powoli otwiera-ale też mam nadzieję, że wytrzymam.DAMY RADĘ:tak:
 
Witam
Jestem obecnie w 23 tygodniu i mam problem, a właściwie kilka:-)
To moja pierwsza ciąża, córcia kopie od 18 tygodnia. Do tej pory miała swoje stałe godziny a od kilku dni kopie ciągle (oprócz nocy). Poza tym boli mnie brzuch i plecy. Wiem, że to niby normalne objawy ale ja mam kłopoty z nerkami (mam dość duży kamień) i muszę brać no-spę. Od kilku dni wydaje mi sie ze jestem spuchnięta na twarzy ale tylko tam, nie puchną mi nogi, rece i ciśnienie mam w miarę dobre, najwyższe to 130/80. Naczytałam sie o zatruciu ciążowym i boje sie czy mi sie czasem to nie przytrafiło. Tylko że to zdarza sie najczęściej pod koniec ciąży a ja dopiero jestem za półmetkiem. Ide na wizytę dopiero za tydzień, może któraś z Was miała też z tym do czynienia i potrafi rozwiać moje wątpliwości.
I jak to jest z tą szyjką - mi lekarz od początku w karcie wpisuje 2/0 - szyjka 2 bez rozwarcia, twierdzi że jest długa i zamknięta i wszystko ok ale z Waszych wcześniejszych postów wynika że może być dłuższa i 2 to dość mało. Dodam tylko że zawsze bada mnie ginekologicznie a nie usg. Jak to w końcu jest? Pomóżcie:tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej,Kitki na nerkach to się nie znam.Ja bym na Twoim miejscu nie czekała,tylko od razu poszła do lekarza,jak coś jest nie tak.
Szyjka ok. 3 trymestru skraca się do porodu,także dziewczyny,które są po 30 tyg. to myslę,ze nie musza już tak sie martwić,ale uważać nalezy.:tak:
Kitka,żeby właściwie ocenić szyjkę trzeba zrobic usg dopochwowe.Bo w badaniu gin czuje tylko część pochwową szyjki,a nie cały kanał (porównująć wynik z usg będzie większy).I nie wierzę,że palcem oceni czy to 2 czy 2,5 cm:eek:
2 cm to już jest zagrażajacy poród przedwczesny.W pierwszej ciąży przy 2 cm to już leżałam w szpitalu i dostawałam sterydy na przyspieszenie rozwoju płuc u dziecka.
No,ale nie tylko dł. szyjki się liczy.Niektóre kobiety mają krótka cała ciążę.Ważne są zmiany,a to mozna ocenić tylko poprzez regularne pomiary usg.
Moja szyjka na poczatku ciąży miała 45mm,tydzień temy miała 30mm:wściekła/y: więc leżę,żeby jak najdłużej te 30 utrzymać,bo jak pisałam 20 to już źle.
W pierwszej ciąży 30 miałam w 26 tyg.a miesiąc później mimo leżenia już było 15.Ale potem bardziej macica rośnie,szyjka się szybciej skraca.
Leżalam gzrecznie (3,5 mies. z czego 2 w szpitalu) i synuś urodził się 2 dni po terminie:-D
Teraz mam nadzieję,że też się uda.Pozdrawiam.
 
Dzięki Gabi, ale teraz to już sie przestraszyłam - ja miałam usg pochwowe tylko przy dwóch pierwszych wizytach, później to już tylko usg dzidziusia i normalne badanie ginekologiczne. Pojechałam nawet raz na dyżur do szpitala bo .mnie bardzo brzuch bolał a tam potraktowali mnie ze lepiej nie mówić - mieli pretensje że w ogóle do nich przyjechałam i po co, że przecież mam coś w brzuchu więc ma prawo boleć:no:. Zbadali mnie ginekologicznie i też powiedzieli że szyjka ok Więc już nie wiem co robić, strach sie bać. Na razie leżę i staram sie przetrwać
 
To się oszczędzaj i na wizycie domagaj sie pomiaru szyjki przez usg.Jak masz 2 cm w badaniu,to tak naprawdę kilka mm więcej.ale i tak granica normy to 3 cm.A badanie gin częste nie jest potrzebne,a szczególnie przy jakims zagrożeniu to lepiej szyjki bez potrzeby nie ruszać.
Nie denerwuj się,jak cos to pytaj,jak widać już ten temat przerabiałam.
 
ja bym na waszym miejscu bardzo uwaza bo sama jestem po stracie coreczki wlasnie przez krotka szyjke!!!!
i moge przyznac ,ze mialam podobnie.lekarz gin wykryl u mnie za krotka otwierajaca sie szyjke w ok20 tyg ciazy..nie przepisal zadnych lekarstw ,nie wytlumaczyl nawet o o co dokladnie chodzi napisal natomiast list do szpitala i powiedzial,ze szpital powinien sie tym zajac..a w szpitalu zignorowali powiedzieli,ze nie jest otwarta.....
tak wiec poszlam do lekarza ogolnego wypisal mi zwolnienie na 2 tyg i w tym wlasnie czasie moje wody odeszly pewnego dnia bez zadnych skurczy i boli jedynie co odczulam to jakby nacisk na gorna czesc pochwy....
lezalam w szpitalu 7 dni corcia ciagle w brzuszku prawidlowo sie rozwijala ...tak wiec 3 dni byly ok zadnych boli na 4ty dzien bole dolnej czesci plecow takie jakie towarzysza przed okresem na 5 ty dzien dolaczyly bole jak na okres..na 6 dzien pojawili sie juz nieregularne skurcze i twardnienie brzuszka a na 7 dzien zwijalam sie z bolu przy porodzie....
i co!!! stracilam coreczke w 23 tyg ciazy!!!!
UWAZAJCIE NA SIEBIE DZIEWCZYNY I NA SWOJE DZIECIATKA BO JA SIEDZE TERAZ I MYSLE CO MOGLAM ZROBIC A NIEZROBILAM..MIESZKAM W DUBLINIE A TU JEST TROCHE NAM CIEZEJ NIZ W POLSCE......
NIE IGNORUJCIE NICZEGO......
JA TERAZ SIEDZE I PLACZE ZEBYM MOGLA BYC TAKA MARDA I Z TAKA WIEDZA CO MAM TERAZ NIE DOPUSCILAMBYM DO TRAGEDII!!!!
KOCHAM CIE BIANECZKO!
 
reklama
Dzięki Ilona,że tutaj na ogólnym wątku też napisałaś.Może ktoś przeczyta i będzie bardziej uważał,bo naprawdę spotkałam sie z różnymi postawami.
Trzymaj się kochana:-(
 
Do góry