Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 382
Mam plany żeby zrobić studia i awans na mianowanego i dopiero wtedyWspółczujęmyślisz, że ta przyszłość wkrótce nadejdzie?
![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam plany żeby zrobić studia i awans na mianowanego i dopiero wtedyWspółczujęmyślisz, że ta przyszłość wkrótce nadejdzie?
![]()
Fakt, z dzieckiem na pokładzie na pewno ciężej jest wyleżeć
Ja na szczęście mogę sobie pozwolić na totalne lenistwo aczkolwiek gdybym tylko mogła wolałabym się teraz urabiać po pachy sprzątaniem, gotowaniem itp…
Miałam bardzo dużo planów na ten czas, ale życie wszystko wywróciło do góry nogami
Trzymam kciuki żeby udało Ci się wszystko zrealizować![]()
Ja to dopiero mam. Nie dość że niewydolność szyjki to jeszcze jestem po konizacji. Powiedziałam sobie że w przyszłości podejmę próbę, żeby moja córka miała rodzeństwo.
Wszystko byłoby super gdyby ten czas był faktycznie taki beztroskiW dzisiejszych czasach wszystko mozna przez neta a sprzatanie i gotowanie to nie ucieknie :-))) ja pamietam piekne lezanko z pierwszym synem i te ksiazki i goraca kawka i spanko kiedy masz ochote... ahhh:-) bedziesz z tesknota wspominac blogie lenistwo, chociaz teraz Cie szlag trafia
Ps. Z pierwszym synem tez mialam skracajaca szyjke i wtedy pessar.
Staszek ma w lutym roczekPo tym co przechodzę powiedziałam sobie, że nigdy więcej
Czytałam Twoją historię i jest mega wzruszającajak Twój Staszek? Czy Wasze życie z wcześniaczkiem różni się bardzo od życia z donoszonym bobasem?
Ile już ma kruszynka?
Jeszcze dodatkowo jestem po cesarce i mam bliznowca w środku. Także lekarka mi powiedziała że zanim podejmę decyzję o ciąży to mam przyjść po zgodęJestes silna i odwazna kobieta :-)
Ja od 32 tygodnia już normalnie funkcjonowalam. Po ściągnięciu szwu miałam nadal 2cm rozwarcia a po tygodniu zwiększyło się do 3cm. Jeszcze bym pochodziła pewnie z tydzień ale miałam jelitowe, wymioty i zdecydowali się mnie dłużej nie męczyć i zrobili cesarkę bo moja córka była ułożona posladkowoWszystko byłoby super gdyby ten czas był faktycznie taki beztroskigdybym miała pewność, że wszystko będzie dobrze to bym leżała, nadrabiała serialeg i lektury i nie narzekała
Zapewne pamiętasz jak to jest kiedy ciągle wydaje Ci się, że coś jest nie tak, każdy drobny ból czy zakłucie wzbudza niepokój
Mam nadzieję, że jak pierwsza kontrola odbędzie się bez niemiłych niespodzianek to w końcu wyluzuję i zacznę doceniać możliwości odpoczynku
Liczę na to, że skończę tak jak Ty i inne dziewczyny po 36 tc![]()
Jeszcze dodatkowo jestem po cesarce i mam bliznowca w środku. Także lekarka mi powiedziała że zanim podejmę decyzję o ciąży to mam przyjść po zgodę. Wcześniej mówili że będą chcieli mi szew założyć już w 16 tygodniu, ale ja będę chciała na początek pessar spróbować, bo ja każde znieczulenie przechodzę fatalnie i te miejscowe i narkozę
Ja to bardziej zastanawiam się nad wazektomiąZastanówcie się, jeżeli planujecie kolejne ciąze, nad taśmą TAC![]()
No tak, ja też wolałabym spacerować po lesie. Ale dzięki leżeniu nauczyłam się szydełkować, w poprzedniej ciąży odświeżałam język francuski. Teraz koniecznie muszę zrobić archiwizację zdjęć na dysku zewnętrznym i wybrać te do drukuFakt, z dzieckiem na pokładzie na pewno ciężej jest wyleżeć
Ja na szczęście mogę sobie pozwolić na totalne lenistwo aczkolwiek gdybym tylko mogła wolałabym się teraz urabiać po pachy sprzątaniem, gotowaniem itp…
Miałam bardzo dużo planów na ten czas, ale życie wszystko wywróciło do góry nogami
Trzymam kciuki żeby udało Ci się wszystko zrealizować![]()
Akurat to rok przestępny i luty ma 29dniDoskonale Cie rozumiem ze myslisz 'no przeciez to tylko pesar i glowa by byla spokojniejsza' - nie bylaby tez bys sie martwilai pamietaj ze lezenia juz mniej jak wiecej, a skoro jeszcze nie zbizikowalas z 3 latkiem to tak latwo nie pojdzie
pozniej jest... tylko bardziej IRYTUJACO
Ps. Luty jest tak krotki ze zaraz minie:-))))
Może to zabrzmi słabo, bo nie jestem na Twoim miejscu, ale wydaje mi się, że jak na termin w jakim rodziłaś to te konsekwencje i tak nie są tragiczne.Staszek ma w lutym roczek
Nie wiem, jak jest z donoszonym dzieckiem, tyle co widzę po znajomych, to u nas na pewno jest problem z przetwarzaniem bodźców, każde wieksze zgromadzenie ludzi sprawia, ze on nerwowo nie wyrabia. Teraz będziemy schodzić z fizjoterapii 2x w tygodniu na 1x, bo po drugiej już wlaśnie był zbyt przebodźcowany.
Do tego mamy problemy z jedzeniem, je tylko głaskie papki. Grudki i kawałki powodują wymioty, ostatnio mielismy 3dni z BLW, to tez wymiotami się skonczyło.
No i o ile na początku ladnie nadrabiał do wieku urodzeniowego, to potem się zatrzymał i teraz walczymy o czworakowanie i samodzielny siad. Cięzkie to, bo kazdy na w głowie, ze roczne dziecko to już często zaczyna chodzić, a nasz jeszcze nawet nie siedzi.
Masa kontroli lekarskich, unikanie skupisk ludzi.
Ale tak poza tym to Staszek jest cudownyteraz wrocilismy z wakacji u dziadkow to ma tatozę
zaczął sylabizować, dziadek szczęsliwy, bo zaczęło sie od "dziadzia" i "dada"
Ostatnio stwierdzilismy, ze zamiast żłobka będzie niania, wlasnie z uwagi na te bodźce.
No i u mnie kolejna ciąża tylko z taśma TAC. Będę zakladac jak skonczę karmić.