reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

W jakim stanie była Twoja szyjka jak trafiałaś do szpitala?
Nie zakładali Ci szwu ani pessara?
Jeśli bez wspomagacza udało się wytrwać tak długo to trzeba być dobrej myśli 🙂🙂
Trzymam kciuki 😊 Daj znać czego się dowiedziałaś na wizycie.
Formalnie długość 2,8cm ale zamknięte tylko 1,8, reszta w kształcie V. Miękka, przepuszczająca palec... W drugiej ciąży chciałam pesar ale i w szpitalu I mój prowadzący "nie byli zwolennikami". Teraz wybrałam prowadzącą która sama miała problemy z szyjką, pisała pracę naukową o wpływie infekcji na szyjki i porody przedwczesne, zakłada pesary. I co? Mi nie chce założyć ;) No dobra, skoro 5lekarzy mówi że nie w tym przypadku to pozostaje mi zaufać...
 
reklama
Dziewczyny jestescie silne i dacie rade 💪

Ja w tej ciazy od praktycznie poczatku sie oszczedzalam bo skracala sie szyjka ale 'jest w normie wiec nie panikujemy' ale ja panikowalam bo wiedzialam z czym to sie je, mialam niespelna 4latka w domu i nie zawsze sie dalo lezec ile trzeba. Kiedy juz bylo 17mm lezalam plackiem, maly sie buntowal ale pomagal dzielnie. Ja nie mialam szwu (zaklada sie do ktoregos tc) pod koniec sie skracala szybciej, pessaru tez nie bo moj lekarz powiedzial ze dociagniemy luteina i lezeniem. Ciagle infekcje, bakterie e.coli, antybiotyki i duuuzo luteiny. Wczesniej sterydy na rozwoj pluc. I duuuzo magezu bo brzuch sie lubil spinac. Pamietam to odliczanie kazdego dnia i swietowanie kazdego nowego tc. Male cele mialam- najwazniejszym byl najpierw 28tc, pozniej szlo pomalutku.
Urodzilam w 37tc i to tez wyladowalam bo cisnienie jakies z kosmosu akurat jeden dzien mialam na wizycie kontrolnej, w szpitalu okej, tak mnie badali ze wygmerali.... :-) lub taki urok moich synow bo oboje w 37+0 przyszli na swiat :-)

Takze leżcie ile sie da!
A my trzymamy za Was kciuki i sluzymy ramieniem do pocieszenia 🤞🤞
Uwielbiam jak lekarze mówią "dociągniemy luteiną i leżeniem"😆 Przeszłam przez wszystkie stadia zaprzeczenia, smutnu, żalu do świata na tą niesprawiedliwosc ze znowu muszę leżeć... Tylko moja prowadząca ma tu fory bo sama leżała 2miesiące w szpitalu.
W tej ciąży też leżę trochę mniej, przyzjaję się... Przez mój szpital mój 3latek złapał stres okrutny i go choroba rozłożyła. 1,5 tygodnia z chorym 3latkiem na leżąco 🤯 mało brakowało a bym wróciła do szpitala ale psychiatrycznego 🤪 Nie wiem co mi przeszkadzało w bezdzietnym leżeniu 😆 Na razie liżę rany po powrocie 3latka do przedszkola, jak odzyskam równowagę to mam 1000pomysłów co robić na leząco. I tak mało tygodni żeby je zrealizować 😊
 
Trzymam za Was kciuki :) . Rok temu byłyśmy w podobnych sytuacjach i jest dobrze. U mnie ciągle infekcje wszystkimi możliwymi bakteriami, ciągły stres, leżenie, szew.
Jedno wiem, trzeba znaleźć sobie jakąś metodę wyciszenia jednakże wiem, że jest to dość ciężkie... Bo niestety te stresy odbiaja się na dziecku :).
U nas 37+2.
Ja najbardziej boję się tego, że mogę pominąć jakieś niepokojące objawy. Np pomylić skurcze z ruchami dziecka itp. czasem mam uczucie ciężkości i ucisku w podbrzuszu, ale nie jest to mocno bolesne i zazwyczaj mija w odpowiedniej pozycji 🤔
Mam Pessar i skłonności do infekcji, ale dostałam profilaktycznie macmirror i jak na tą chwilę jest dobrze.
Formalnie długość 2,8cm ale zamknięte tylko 1,8, reszta w kształcie V. Miękka, przepuszczająca palec... W drugiej ciąży chciałam pesar ale i w szpitalu I mój prowadzący "nie byli zwolennikami". Teraz wybrałam prowadzącą która sama miała problemy z szyjką, pisała pracę naukową o wpływie infekcji na szyjki i porody przedwczesne, zakłada pesary. I co? Mi nie chce założyć ;) No dobra, skoro 5lekarzy mówi że nie w tym przypadku to pozostaje mi zaufać...
Zatem nie pozostaje nic innego jak zaufać lekarzowi 🙂🙂🙂, mi mój odradził szew, a założył pessar, ale mam zaplanowaną wizytę żeby skonsultować to dodatkowo z innym specjalistą.
 
Trzymam za Was kciuki :) . Rok temu byłyśmy w podobnych sytuacjach i jest dobrze. U mnie ciągle infekcje wszystkimi możliwymi bakteriami, ciągły stres, leżenie, szew.
Jedno wiem, trzeba znaleźć sobie jakąś metodę wyciszenia jednakże wiem, że jest to dość ciężkie... Bo niestety te stresy odbiaja się na dziecku :).
U nas 37+2.
Ale Ci zazdroszczę tego 37 🤩 29lutego wstaję, to właśnie będzie 37. Powiedziałam sobie że to będzie marcowe dziecko i tak będzie ;)
Ja najbardziej boję się tego, że mogę pominąć jakieś niepokojące objawy. Np pomylić skurcze z ruchami dziecka itp. czasem mam uczucie ciężkości i ucisku w podbrzuszu, ale nie jest to mocno bolesne i zazwyczaj mija w odpowiedniej pozycji 🤔
Mam Pessar i skłonności do infekcji, ale dostałam profilaktycznie macmirror i jak na tą chwilę jest dobrze.

Zatem nie pozostaje nic innego jak zaufać lekarzowi 🙂🙂🙂, mi mój odradził szew, a założył pessar, ale mam zaplanowaną wizytę żeby skonsultować to dodatkowo z innym specjalistą.
Jeśli mam być szczera to wolałabym pesar... Masz rację, lekarzom to trzeba ufać i kontrolować
 
Uwielbiam jak lekarze mówią "dociągniemy luteiną i leżeniem"😆 Przeszłam przez wszystkie stadia zaprzeczenia, smutnu, żalu do świata na tą niesprawiedliwosc ze znowu muszę leżeć... Tylko moja prowadząca ma tu fory bo sama leżała 2miesiące w szpitalu.
W tej ciąży też leżę trochę mniej, przyzjaję się... Przez mój szpital mój 3latek złapał stres okrutny i go choroba rozłożyła. 1,5 tygodnia z chorym 3latkiem na leżąco 🤯 mało brakowało a bym wróciła do szpitala ale psychiatrycznego 🤪 Nie wiem co mi przeszkadzało w bezdzietnym leżeniu 😆 Na razie liżę rany po powrocie 3latka do przedszkola, jak odzyskam równowagę to mam 1000pomysłów co robić na leząco. I tak mało tygodni żeby je zrealizować 😊
Fakt, z dzieckiem na pokładzie na pewno ciężej jest wyleżeć 😉😉😉
Ja na szczęście mogę sobie pozwolić na totalne lenistwo aczkolwiek gdybym tylko mogła wolałabym się teraz urabiać po pachy sprzątaniem, gotowaniem itp…
Miałam bardzo dużo planów na ten czas, ale życie wszystko wywróciło do góry nogami 🙃
Trzymam kciuki żeby udało Ci się wszystko zrealizować 👍👍👍
 
Zastanówcie się, jeżeli planujecie kolejne ciąze, nad taśmą TAC :)
Po tym co przechodzę powiedziałam sobie, że nigdy więcej 😉😉😉
Czytałam Twoją historię i jest mega wzruszająca 🥹 jak Twój Staszek? Czy Wasze życie z wcześniaczkiem różni się bardzo od życia z donoszonym bobasem?
Ile już ma kruszynka?
 
Ja to dopiero mam. Nie dość że niewydolność szyjki to jeszcze jestem po konizacji. Powiedziałam sobie że w przyszłości podejmę próbę, żeby moja córka miała rodzeństwo.
 
Uwielbiam jak lekarze mówią "dociągniemy luteiną i leżeniem"😆 Przeszłam przez wszystkie stadia zaprzeczenia, smutnu, żalu do świata na tą niesprawiedliwosc ze znowu muszę leżeć... Tylko moja prowadząca ma tu fory bo sama leżała 2miesiące w szpitalu.
W tej ciąży też leżę trochę mniej, przyzjaję się... Przez mój szpital mój 3latek złapał stres okrutny i go choroba rozłożyła. 1,5 tygodnia z chorym 3latkiem na leżąco 🤯 mało brakowało a bym wróciła do szpitala ale psychiatrycznego 🤪 Nie wiem co mi przeszkadzało w bezdzietnym leżeniu 😆 Na razie liżę rany po powrocie 3latka do przedszkola, jak odzyskam równowagę to mam 1000pomysłów co robić na leząco. I tak mało tygodni żeby je zrealizować 😊

Doskonale Cie rozumiem ze myslisz 'no przeciez to tylko pesar i glowa by byla spokojniejsza' - nie bylaby tez bys sie martwila :p i pamietaj ze lezenia juz mniej jak wiecej, a skoro jeszcze nie zbizikowalas z 3 latkiem to tak latwo nie pojdzie 🤭 pozniej jest... tylko bardziej IRYTUJACO🙈

Ps. Luty jest tak krotki ze zaraz minie:-))))
 
reklama
Do góry