reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dramat tylko szkoda tych dzieci 😭
No z tego co tak słyszę na obchodzie to nie jest kolorowo, ale ona nawet chyba nie wie o co chodzi. Dziecko poniżej 10 centyla ,ale ona twierdzi, że spoko... w sumie to nawet o tym dziecku nie gada. Jest zajęta dramami rodem murku piaskownicy. Naprawdę nie chce oceniać, ale co jestem to lepsze się trafiają kwiaty.
 
reklama
No z tego co tak słyszę na obchodzie to nie jest kolorowo, ale ona nawet chyba nie wie o co chodzi. Dziecko poniżej 10 centyla ,ale ona twierdzi, że spoko... w sumie to nawet o tym dziecku nie gada. Jest zajęta dramami rodem murku piaskownicy. Naprawdę nie chce oceniać, ale co jestem to lepsze się trafiają kwiaty.
Mam nadzieję że szpital zgłosi ta sprawę do opieki społecznej i chociaż będą ja kontrolowali czy chodzi choćby na wizyty do lekarza a z pewnością jakieś problemy to dziecko będzie miało. A ona w ogóle czemu jest w szpitalu już przed porodem?
 
Mam nadzieję że szpital zgłosi ta sprawę do opieki społecznej i chociaż będą ja kontrolowali czy chodzi choćby na wizyty do lekarza a z pewnością jakieś problemy to dziecko będzie miało. A ona w ogóle czemu jest w szpitalu już przed porodem?
Oni nie wiedzą chyba o jej problemach, przy naszych rozmowach mi mówiła. Wiecie co już chyba miała poród powstrzymywany raz, a teraz już szyjka podobno przygotowana do porodu.
 
Dziewczyny, czy podajecie swoim maluchom probiotyki?? Aktualnie to mój 4 antybiotyk dozylny, wcześniej jeszcze 3 w tabletkach , macmirory, dalaciny i morunale to nawet nie liczę, bo działają miejscowo na szczęście i nie przenikają za bardzo. Jednak teraz zastanawiam się jak wzmocnić odporność tego jeszcze nienarodzonego dziecka, żebym nie lądowała w szpitalach co chwilę potem..
 
Dziewczyny, czy podajecie swoim maluchom probiotyki?? Aktualnie to mój 4 antybiotyk dozylny, wcześniej jeszcze 3 w tabletkach , macmirory, dalaciny i morunale to nawet nie liczę, bo działają miejscowo na szczęście i nie przenikają za bardzo. Jednak teraz zastanawiam się jak wzmocnić odporność tego jeszcze nienarodzonego dziecka, żebym nie lądowała w szpitalach co chwilę potem..
Ja teraz podaję probiotyk, bo mały ma zdaniem położnej dyschezję niemowlęcą i poradziła nam żeby podawać, bo nie zaszkodzi a może maluchowi pomóc. Niby przy KP nie ma konieczności podawania, ale my podajemy :)
 
Dziewczyny, czy podajecie swoim maluchom probiotyki?? Aktualnie to mój 4 antybiotyk dozylny, wcześniej jeszcze 3 w tabletkach , macmirory, dalaciny i morunale to nawet nie liczę, bo działają miejscowo na szczęście i nie przenikają za bardzo. Jednak teraz zastanawiam się jak wzmocnić odporność tego jeszcze nienarodzonego dziecka, żebym nie lądowała w szpitalach co chwilę potem..
ja lecę probiotyki od początku drugiego trymestru, w pierwszej ciąży tez tak robiłam. Po urodzeniu Stacha podawałam mu do pół roku BioGaia. Czytałam kilka publikacji, ze niby warto, ale czy tak jest rzeczywiście to nie wiem, bo nie wiem co by było jak bym nie dawała 🤷‍♀️z kolei po kuracjach macmiror ( miałam już 3 od II trymestru lecę jeszcze dodatkowo dopochwowy).
 
Podaje dicoflor :) w szpitalu powiedzieli, zeby przynajmniej miesiac podawac, bo Stasio jest przyzwyczajony tylko do szpitalnego środowiska.
 
Bo oczywiście już naczytalam się na internecie, że antybiotyki to zło ostateczne dla plodu. Że urodzi się wyjalowiony , bez prawidłowej flory. Będzie chorował.... Ja stosuje probiotyki, ale najwyraźniej jestem wyjalowiona bo i tak chwytam bakteryjne zapalenia pochwy co 2 tygodnie. Niby antybiotyki ,które brałam przenikają do łożyska, ale nie szkodzą dziecku, jednak w jaki sposób działają na jego florę bakteryjna ...
 
Bo oczywiście już naczytalam się na internecie, że antybiotyki to zło ostateczne dla plodu. Że urodzi się wyjalowiony , bez prawidłowej flory. Będzie chorował.... Ja stosuje probiotyki, ale najwyraźniej jestem wyjalowiona bo i tak chwytam bakteryjne zapalenia pochwy co 2 tygodnie. Niby antybiotyki ,które brałam przenikają do łożyska, ale nie szkodzą dziecku, jednak w jaki sposób działają na jego florę bakteryjna ...
Przez prawie ciała ciążę brałam coś na infekcje intymne (macmiror, fluomizin), a ostatnie 6 tygodni ciąży prawej cały czas miałam antybiotyki dożylnie i nie zauważyłam żeby Synek chorował jakoś specjalnie często. Jest wczesniakiem więc mieliśmy całkiem sporo wizyt lekarskich, na które docieraliśmy komunikacją miejską więc miał gdzie łapać choroby. Nie podawałam żadnego probiotyki. Jedyne co dostawał to moje mleko.
 
reklama
Bo oczywiście już naczytalam się na internecie, że antybiotyki to zło ostateczne dla plodu. Że urodzi się wyjalowiony , bez prawidłowej flory. Będzie chorował.... Ja stosuje probiotyki, ale najwyraźniej jestem wyjalowiona bo i tak chwytam bakteryjne zapalenia pochwy co 2 tygodnie. Niby antybiotyki ,które brałam przenikają do łożyska, ale nie szkodzą dziecku, jednak w jaki sposób działają na jego florę bakteryjna ...
Bez przesady. Staszek miał antybiotyk podany w pierwszej dobie życia. A teraz jest na antybiotyku na cmv już 7 tygodni. Jak trzeba to trzeba.
 
Do góry