reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

No mogliby ściągnąć ten szew byłabyś spokojniejsza pamiętam swój stres jak mi nie chcieli ściągnąć w końcu dali się namówić na ten 37 +0
Myślę, że nie mają tutaj aż tak decyzyjnego lekarza teraz, a sytuacji nie uznają za krytyczną… nie wiem… mały mi się strasznie kręci teraz i zaczyna mnie to dodatkowo stresować….
 
reklama
A robili już USG sprawdzali te wody?
Nic nie robią, nic nie wiem generalnie. Wydaje mi się, że to był śluz albo wszystkie te żele po badaniu dopochwowym, bo się umyłam i póki co spokój jest, nic nie leci jak bym nie leżała, a wtedy tego też dużo nie było…
Zakładam, że jutro rano wezmą mnie na badanie dopiero jakiekolwiek… na IP robili USG i nic nie mówili, a pewnie jakby było mało wód to by zwrócili uwagę.
 
Alexis - dobrze, że jesteś w szpitalu, bo w sumie teoretycznie takie skurcze to już porodowe. Wszystko gotowe na narodziny synka? W sensie wyprawka?
 
Hmm no to ciekawe co to było nie wygląda to na skurcze porodowe skoro nie ma rozwarcia może to faktycznie od brzucha a jak jest teraz dalej czujesz takie twardnienia? Mi się też wtedy pisaly około 40 ale one były nieregularne na ktg a w rzeczywistości brzuch co chwilę się spinał. Myślałam że rodzę i cały czas stres że mi szyjkę rozwali
 
Alexis - dobrze, że jesteś w szpitalu, bo w sumie teoretycznie takie skurcze to już porodowe. Wszystko gotowe na narodziny synka? W sensie wyprawka?
Wyprawka gotowa praktycznie :) na wózek jeszcze czekamy i mąż pierze jakieś rzeczy które zostały jeszcze.
Hmm no to ciekawe co to było nie wygląda to na skurcze porodowe skoro nie ma rozwarcia może to faktycznie od brzucha a jak jest teraz dalej czujesz takie twardnienia? Mi się też wtedy pisaly około 40 ale one były nieregularne na ktg a w rzeczywistości brzuch co chwilę się spinał. Myślałam że rodzę i cały czas stres że mi szyjkę rozwali
Generalnie cały czas czuję, że brzuch twardnieje. Zmartwiły mnie te intensywne ruchy, podłączyli mi KTG znów i tam aż tak się nie pisały, więc nie wiem o co chodzi… bo te twardnienia brzucha to mam dziś takie że aż oddychać ciężko bo przeponę mi ściska… właśnie tamte poprzednie z amplitudą po średnio 35 wszystkie miałam regularne zapisane co około 10 minut…
 
No mi mówili że takie to nie są porodowe i one właśnie się mogą rozkręcić albo wyciszyć jak Ci noc minęła?
 
reklama
Nie urodziłam :D napięcia wciąż są, ale po nocy rzadziej. Póki co szwy zostają. Jak będzie się coś działo to zdejmą w weekend, a jak nie to poniedziałek/wtorek.
Szyjka się skróciła na 0,9cm mówią, że jak na 36+3 to dobra długość bo dużą część porodu będę miała za sobą.
Ogólnie zmniejsza się ilość wód płodowych, ale są jeszcze w normie (ponoć im bliżej porodu tym jest ich mniej). Generalnie nie zwrócili uwagi na nic co miałoby mnie martwić :) a te napięcia będą dalej obserwować żeby na czas zareagować
 
Do góry