reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czy można z taką szyjką dotrwać do bezpiecznego tygodnia? Pani Ginekolog nic mi szczególnego nie powiedziała, jedynie, że w tym momencie jakby coś się stało uznaje się za poronienie, a ja z tych emocji nie zapytałam zupełnie o nic.. jakie mogą być rokowania jakie istnieją przypadki ...
Zastanawiam się czy na tak wczesnym etapie lepszy by nie był szew okrężny, ale generalnie wiem że są różne podejścia lekarzy. Co do dotrwania do bezpiecznego tygodnia - jest wiele przypadków, że się udaje, ale dużo zależy od tego jak organizm zareaguje na wsparcie, od tego czy szyjka dalej będzie się skracać, czy pęcherz się będzie wpuklał itp. Generalnie raczej trzeba będzie leżeć. Ja miałam zabezpieczenie szwem i pessarem - skończyło się na ponownym szyciu i obecnie leżę w szpitalu już od 2 tygodni. Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze. W Polsce za poronienie uznaje się poród przed 22 tc i takich maluchów nie ratują, bo nie mają szans na przeżycie. Też to przerabiałam za pierwszym razem :( teraz jest 25 tc, wciąż nie jest idealnie, ale walczymy o każdy dzień.

Myślę, że jak założą pessar i będzie kontrola czy nie wdaje się infekcja plus będziesz odpoczywać to powinno być oki :)
 
reklama
Zastanawiam się czy na tak wczesnym etapie lepszy by nie był szew okrężny, ale generalnie wiem że są różne podejścia lekarzy. Co do dotrwania do bezpiecznego tygodnia - jest wiele przypadków, że się udaje, ale dużo zależy od tego jak organizm zareaguje na wsparcie, od tego czy szyjka dalej będzie się skracać, czy pęcherz się będzie wpuklał itp. Generalnie raczej trzeba będzie leżeć. Ja miałam zabezpieczenie szwem i pessarem - skończyło się na ponownym szyciu i obecnie leżę w szpitalu już od 2 tygodni. Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze. W Polsce za poronienie uznaje się poród przed 22 tc i takich maluchów nie ratują, bo nie mają szans na przeżycie. Też to przerabiałam za pierwszym razem :( teraz jest 25 tc, wciąż nie jest idealnie, ale walczymy o każdy dzień.

Myślę, że jak założą pessar i będzie kontrola czy nie wdaje się infekcja plus będziesz odpoczywać to powinno być oki :)
Przy ciąży mnogiej się nie zakłada szwu.
 
Dzięki dziewczyny, będę leżeć i czekać na kolejną wizytę. Właśnie jeśli chodzi o brzuch to nie czuje żeby mi się napinał. Nie czułam nic i nie czuje co by mogło niepokoić dlatego zaskoczeniem była ta szyjka ...
 
Dzięki dziewczyny, będę leżeć i czekać na kolejną wizytę. Właśnie jeśli chodzi o brzuch to nie czuje żeby mi się napinał. Nie czułam nic i nie czuje co by mogło niepokoić dlatego zaskoczeniem była ta szyjka ...
Jeżeli to Cię pocieszy to
- przy ciązach bliźniaczych szyjka częściej leci, bo ciężar większy
- ani w poprzedniej ani w tej ciąży nie mam napięć brzucha, a szyjka leciała jak głupia. Bardziej chodziło mi o to, że jakby Cię jakieś lekkie skurcze łapały, to najlepiej jechac na IP, żeby je wyciszyć.
Bierz magnez :)
 
Jeżeli to Cię pocieszy to
- przy ciązach bliźniaczych szyjka częściej leci, bo ciężar większy
- ani w poprzedniej ani w tej ciąży nie mam napięć brzucha, a szyjka leciała jak głupia. Bardziej chodziło mi o to, że jakby Cię jakieś lekkie skurcze łapały, to najlepiej jechac na IP, żeby je wyciszyć.
Bierz magnez :)
Ja w pierwszej ciąży co prawda pojedynczej miałam do końca 3 cm szyjkę i koniec końców poród po terminie wiec cały czas byłam dobrej myśli, ze mi się to nie przytrafi ale jednak właśnie bliźniacza jest nieprzewidywalna.. dzięki za wszystkie pocieszenia, ulżyło mi trochę ☺️
 
Łoo nie wiedziałam. A czemu to tak ?
Nie wiem :/ jakbym miała obstawiać, to pewnie jest większe ryzyko przebicia pęcherza płodowego, bo bardziej naciągnięta macica. Albo większe ryzyko innych powikłań. Ale nie dopytywałam mojego lekarza, bo mnie to nie dotyczyło.

Wiem jeszcze, że przy wadach genetycznych się nie zakłada szwu (musiałam mieć "czyste" wyniki z USG 1 trymestru) i przy łożysku przodującym się nie zakłada (bo jest ryzyko krwotoku).
 
reklama
Po tych sterydach tak mi w nocy cukier wystrzeliło, aż pytałam położną czy to możliwe. W ciągu nocy praktycznie nie ruszył, a rano spadł tylko do 107. Podejrzewam, że w tym zakresie nic nie będą robić i tylko sprawdzą po pełnej dawce czy wszystko wróciło do normy. Oby tak było bo insuliny wolałabym uniknąć 😂
Wystarczy mi już kłucia wszystkiego co popadnie a dietą ładnie cukry się do tej pory regulowały…
 
Do góry