reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Sodalit - u mnie z każdym nowym członkiem rodziny zwiększa się potrzeba pozbywania. Czuję się przytłoczona, jak jest za dużo rzeczy wokół mnie.

Sylwcia - rozumiem, mój ciążowy mózg robi mi podobne numery :D

Lady Loka - a może zaproponuj, żeby wydała kasę na coś co potrzebujesz dla małego? żeby czuła, że ma wkład jako babcia?
Wiesz co, problem z moją teściową jest taki, że jej się wydaje, że ona wie lepiej. Proponowaliśmy, żeby rzuciła kasę do łóżeczka, to nie, bo musi być komoda. A to tak naprawdę jest zasłona dymna, bo ona w efekcie nie kupi nic, ale będzie, że to my nie chcieliśmy. Albo kupi jakiegoś misia pluszowego i będzie się chwalić wszystkim dookoła, że ona przecież kupiła i będzie się zachkwywać, jakby ten miś był najważniejszym elementem wyprawki.

Tak samo powiedziała nam, że jakbym potrzebowała kasy na lekarza, to żeby jej dać znać, ale od tego czasu profilaktycznie każdą rozmowę zaczyna od tego, jak bardzo ona nie ma pieniędzy, a ile ma wydatków. A my jej o nic nie prosimy. Nie potrzebujemy od niej kasy i nie chcemy od niej kasy. Jest mistrzynią w kupowaniu nam rzeczy, które są bez sensu i nigdy się nie przydadzą, ale nikt jej nie powie, że nie kupuje 🙄 pod choinkę kupiła nam talerze (gdzie my kupiliśmy sobie 2 zestawy rok temu, całą zastawę). Jakby zapytała, co nam potrzeba, to w tej samej cenie mogłaby nam kupić mikrofalówkę.

Po pogrzebie córki wydzwaniała do mojej mamy narzekając, że ona kupiła taki ładny śpiworek do wózka i co ona z nim teraz zrobi. I po pierwsze, jaka jest zasadność takich telefonow. Po drugie, corka miała mkeć termin na lipiec, więc po kij ona kupiła już w styczniu śpiworek, jak nie wiadomo by było, czy by się przydał. Po trzecie, okazało się, że ten śpiworek był z jakiejś grupy typu "sprzedam/oddam/wymienię", więc za jakieś grosze kupiony... ale najwazniejsze, że ona kupiła. Jakby oczekiwała, że teraz jej kasę oddamy, bo ona kupiła śpiworek, który się nie przyda.

Dobrze, że kobieta mieszka 7h jazdy pociągiem od nas, bo jakby była bliżej, to bym zwariowała.
A jak u nas była to też jazdy robiła takie, że głowa mała. Już powiedzialam mężowi, że na następną wizytę sama zapłacę jej za hotel, byle nie spała u nas.
 
reklama
Lady loka, ach te tesciowe, u nas w sumie podobnie, nagadać się, ale jak przychodzi do konkretów to ni mo. Doczytałam o tym pogrzebie i śpiworku, to tak Wam musiało być naprawdę przykro :(. Moja mówiła tydzień po pogrzebie do mojej mamy, że ona chce jeszcze wnuki, że jeszcze chce wnuczkę i wnuczka i żebym sobie wzięła jakieś ta letki od psychiatry, żeby nie myśleć o głupotach. No niestety takich słów się nie zapomina. Moja mama za to ma ustalony zakup - wózek. Jedyne co się boję, to że ludzie będą kupować wszystko różowe (wiem, wiem, to dziecko w tym chodzi, i powinno się być wdzięcznym, po prostu mamusia ma uczulenie na ten kolor).
Dziewczyny, a jakie macie foteliki lub planujecie ? 5-punktowe czy te 3-punktowe pasy, baza zwykła czy obrotowa? Jestem ciemna w temacie, ale mamy otulacz do fotelika :D . Takie 0-13 kg czy może te 0-18 kg z wkładką? A może coś polecą mamy z doświadczeniem fotelikowym?
 
Ostatnia edycja:
Mamy fotelik 0-18, ale na oczy go nie widziałam, leży u rodziców 😂 jest bezwypadkowy od koleżanki, musimy sprawdzić czy do auta będzie ok i dokupić bazę. Jak się okaże niekompatybilny to kupimy nowy.

Właśnie u nas jest tak, że my wszystko mamy. Wszystko dostaliśmy po mojej kuzynce. Łącznie z wózkiem, wanienką, krzesełkiem do karmienia, bujaczkiem itd. Musimy kupić tylko łóżeczko z przewijakiem albo dostawkę, bo jeszcze nie wiem :D i dlatego teściowa chyba świruje, bo poszłaby w szał ubranek w pepco, a nie może, bo mamy tyle ubranek, że na 100% niektórych nie ubierzemy ani razu. Pomijając to, że ja tych ubranek też jeszcze nie przeglądałam, będę to robić dopiero w marcu albo kwietniu.
 
Mamy fotelik 0-18, ale na oczy go nie widziałam, leży u rodziców 😂 jest bezwypadkowy od koleżanki, musimy sprawdzić czy do auta będzie ok i dokupić bazę. Jak się okaże niekompatybilny to kupimy nowy.

Właśnie u nas jest tak, że my wszystko mamy. Wszystko dostaliśmy po mojej kuzynce. Łącznie z wózkiem, wanienką, krzesełkiem do karmienia, bujaczkiem itd. Musimy kupić tylko łóżeczko z przewijakiem albo dostawkę, bo jeszcze nie wiem :D i dlatego teściowa chyba świruje, bo poszłaby w szał ubranek w pepco, a nie może, bo mamy tyle ubranek, że na 100% niektórych nie ubierzemy ani razu. Pomijając to, że ja tych ubranek też jeszcze nie przeglądałam, będę to robić dopiero w marcu albo kwietniu.
Niech Wam pampersy kupi, albo np. Bon do Rossmanna/ biedronki bo zawsze się przyda na pieluchy czy kosmetyki. Chociaż, jak piszesz, że teściowa kupuje wg swojego widzimisię, to czy ta sugestia coś da...
 
Uwielbiam ten typ "dziadków" za pieniądze. Którzy myślą, że jak kupią jakąś tandetę to są wspaniałymi dziadkami. Ale mało kto z nich wpadłby na pomysł, żeby np., jakiś zapas do zamrażalki ogarnąć, albo zabrać dziecko na spacer do parku.
Mam to szczęście, że moja teściowa się mnie boi i wie, że jak coś powiem to słowa dotrzymam.
Dzięki temu, że mam takich porąbanych teściów - dokładnie wiem - jaką nie być teściową w przyszłości.
 
Uwielbiam ten typ "dziadków" za pieniądze. Którzy myślą, że jak kupią jakąś tandetę to są wspaniałymi dziadkami. Ale mało kto z nich wpadłby na pomysł, żeby np., jakiś zapas do zamrażalki ogarnąć, albo zabrać dziecko na spacer do parku.
Mam to szczęście, że moja teściowa się mnie boi i wie, że jak coś powiem to słowa dotrzymam.
Dzięki temu, że mam takich porąbanych teściów - dokładnie wiem - jaką nie być teściową w przyszłości.
Nasza teściowa powiedziała, że się po porodzie wprowadzi :D. Mówi o tym któraś raz (przypominam, mieszkamy w kawalerce przerobionej na salon z aneksem i pokoik 35 metrow). Przemilczeliśmy to z mężem, bo to takie gadanie po prostu, ale strach pozostał :D
 
Mamy fotelik 0-18, ale na oczy go nie widziałam, leży u rodziców 😂 jest bezwypadkowy od koleżanki, musimy sprawdzić czy do auta będzie ok i dokupić bazę. Jak się okaże niekompatybilny to kupimy nowy.

Właśnie u nas jest tak, że my wszystko mamy. Wszystko dostaliśmy po mojej kuzynce. Łącznie z wózkiem, wanienką, krzesełkiem do karmienia, bujaczkiem itd. Musimy kupić tylko łóżeczko z przewijakiem albo dostawkę, bo jeszcze nie wiem :D i dlatego teściowa chyba świruje, bo poszłaby w szał ubranek w pepco, a nie może, bo mamy tyle ubranek, że na 100% niektórych nie ubierzemy ani razu. Pomijając to, że ja tych ubranek też jeszcze nie przeglądałam, będę to robić dopiero w marcu albo kwietniu.
Fajnie tak nie musieć dokonywać wyborów. Ja nie lubię, a na mnie zazwyczaj padają różne zakupowe wybory. Dotyczące zakupów dla domu i teraz dla Żabci. Fotelik w sumie też ja wybrałam, zakup był w grudniu. Pamiętam tylko, że baza jest obrotowa ma starczyć na ten i na następny fotelik. 0-13kg W sumie inny planowałam kupić, też z bazą, ale zwykłą i do jednego fotelika. Czyli jak będzie kolejny fotelik nie będzie problemu z wyborem. Trochę się dałam w sklepie namówić. W domu miałam przemyślenia i chciałam jednak wymienić na inny, ale luby marudził i w końcu ten został.
 
Fajnie tak nie musieć dokonywać wyborów. Ja nie lubię, a na mnie zazwyczaj padają różne zakupowe wybory. Dotyczące zakupów dla domu i teraz dla Żabci. Fotelik w sumie też ja wybrałam, zakup był w grudniu. Pamiętam tylko, że baza jest obrotowa ma starczyć na ten i na następny fotelik. 0-13kg W sumie inny planowałam kupić, też z bazą, ale zwykłą i do jednego fotelika. Czyli jak będzie kolejny fotelik nie będzie problemu z wyborem. Trochę się dałam w sklepie namówić. W domu miałam przemyślenia i chciałam jednak wymienić na inny, ale luby marudził i w końcu ten został.
Sylwica, A co to za baza i model ? Czyli później kolejny fotelik pasuje do tej bazy, dobrze zrozumiałam ?
 
Ja bym z nią dziecka samego na 5min nie zostawiła 🙈
Patrząc na to, że ona szwagra żywi pizzą, kebabem i Makiem (poważnie, oni nie jedzą nic innego...), to nie ma szans nawet na jakieś tygodniowe wizyty dziecka w wakacje za 10 lat.

Ale w sumie faktycznie może jej powiem, żeby kupiła zapas pampersów jak będzie coś mówić :D

Sylwica, ja uwielbiam robić zakupy, ale cieszę się, że nie muszę, bo pewnie z każdym zakupem miałabym schizy czy nic się nie stanie.
 
reklama
Nasza teściowa powiedziała, że się po porodzie wprowadzi :D. Mówi o tym któraś raz (przypominam, mieszkamy w kawalerce przerobionej na salon z aneksem i pokoik 35 metrow). Przemilczeliśmy to z mężem, bo to takie gadanie po prostu, ale strach pozostał :D
Moja jak mi powiedziała, że syna będzie ona wychowywała tak jaj jej się podoba i ja nie mam nic do gadania - tak wnuka przez rok nie widziała - od razu spokorniała. w efekcie przez 4 lata widziałą go zaledwie kilka razy,
 
Do góry