wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Natka - straszna historia Bardzo mi przykro. A teraz w którym tc jesteś?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Teraz mam 26+6 i szew od 16tcNatka - straszna historia Bardzo mi przykro. A teraz w którym tc jesteś?
Oj, to też niedobrze. Ja miałam to szczęście w nieszczęściu, że zrobiłam podczas porodu i 2 dni po miałam biegunkę, to później było trochę spokoju.W sumie czytałam, że położne są przyzwyczajone do tego, że przy partych może wylecieć, więc zwykle mówią, żeby się nie przejmować ja jak rodziłam to znowu miałam problem, bo po leżeniu przez 2 dni złapałam takie zaparcie, że dramat. Dawali mi syropy i nic. Dopiero puściło mnie tydzień po tym jak wyszłam, bo rozchodziłam.
Myślę, że spokojnie. Ja ufam czopkom o wiele bardziej niż lewatywie. Po lewatywie mam godzinami bóle brzucha, a po czopku zrobie, co mam zrobić i już. Właśnie położne i niektóre kobitki twierdzą, że lewatywa rozkręca akcję (jestem w stanie w to uwierzyć po swoich doświadczeniach)Tez słyszałam że dla położnych to normalne ale jednak jakoś mnie to bardzo krępuje. Przy pierwszym porodzie chyba coś poleciało ale nie uslyszalam zadnego komentarza. Teraz jak mam problem z regularnością boje się że po prostu mam tego sporo w sobie. Z tego co pisze Mika czopek byłby najlepszy - już go doświadczyłam a z lewatywa jak widać nie wiadomo jak się zakończy.
Mika myslisz że można stosować czopki kilka dni z rzędu ? No bo jak naprawde nie wiem kiedy się poród zacznie. A podejrzewam że postęp będzie baaaardzo szybki.
Bardzo mi przykro . Nasz synuś też odszedł, tylko 2 dni po porodzie w 30 tc. Jak sobie radzisz psychicznie z tą ciążą, bo u nas to różnie, ale walczymy z czarnymi scenariuszami. Wszyscy się boją naokoło.21+6
Podczas połówkowych okazało się, że szyjka ma 4mm pomimo ze 2 tyg wcześniej miała 36 mm. W trybie pilnym prosto z badań trafiłam do szpitala. Tam już szyjki nie było i było rozwarcie. Lekarze chcieli założyć szew ratunkowy ale musieli czekać na posiew a w ciągu tych 3 dni zaczęły mi się sączyć wody płodowe i już nie było szans na szew. Także położyli mnie na oddziale i kazali bezwzględnie leżeć. Przeleżałam tydzień i stało się co się stało.. mały urodził się martwy mimo podanych sterydów zabrakło mu trochę czasu. Taka moja historia.
Natka, to chyba mamy bliski termin. Ja mam na 27.03. A Ty?Teraz mam 26+6 i szew od 16tc
Termin mam na 2 kwietnia z usg a z om 24.03 chociaż ostatnio na badaniach lekarz mówi ze mały nadgonil do terminu z om więc mogę bardziej się tego terminu trzymaćJak sobie radzisz psychicznie z tą ciążą, bo u nas to różnie, ale walczymy z czarnymi scenariuszami. Wszyscy się boją naokoło.